więc tak. po wczoraj to już mam totalny mętlik w głowie. zacznę od tego, że
krzysiekr napisał(a):czujnik położenia przepustnicy
już był wymieniany. potem myślałem że przepływomierz. ale mechanik sprawdził podobno na dwóch działających. no i wczoraj.. najpiwer usłyszałem że sonda lambda, potem właśnie że zapłon, następnie że mapa gazu pomieszała w mapie benzyny i żebym przejechał 50 km +/– 25% tylko na beznyznie, że samochód sie może przestawić i działać dobrze. w zasadzie to zrobione akurat było bo auto porzyćzyłem koledze i zrobił 100 km. no ale w serwisie mazdy powiedzieli że jest na milion procent przepływomierz, że widać gołym okiem, i od tego trzeba zacząć.. tak wieć pojechałem do mechanieka który "zakładał" 2 inne przepływki i sie przyznał że tego nie zrobił.. przez takiego zjeba od 2 miesiecy nie mogę praktycznie jeździć autem.. tak więc jak kupie przepływkę to napisze czy coś dało