Strona 1 z 1

Wycieki z silnika Z5

PostNapisane: 18 cze 2007, 15:06
przez kbilski
Witam

Ostatnio moja Z5 zaczeła sie ostro pocić chociaz nie zwiększyłem nadmiernie jej eksploatacji.
Wrzuciłem kilka fotek, może ktoś spojrzy fachowym okiem.
http://foto.onet.pl/5jhvr,o642kas023o0,u.html
Na moje oko oring i uszczelka pod klawiaturą ale niepokoi mnie lewa strona (pierwsze zdjęcie ) zazanczyłem czerwonym kolorem miejsce w którym aż wywaliło cos w rodzaju masy do uszczelniania(silikon?) czy to normalne że jest tam jakas taka czarna masa?
Co może byc powodem wzrostu ciśnienia w silniku ?

PostNapisane: 18 cze 2007, 17:12
przez jarek-ekonomik
U mnie podobnie jest może troche mniej
Obrazek

PostNapisane: 19 cze 2007, 09:05
przez kbilski
Może to kolejna seryjna "zaleta" Z5 ;)
Ale tak jak wspomniałe oring i klawiature przeżyje
ale co to jest to po lewj stronie ???

Re: Wycieki z silnika Z5

PostNapisane: 19 cze 2007, 10:51
przez no_fear
kbilski napisał(a):Wrzuciłem kilka fotek, może ktoś spojrzy fachowym okiem.
http://foto.onet.pl/5jhvr,o642kas023o0,u.html

póki co chyba nikt nie rzuci fachowym okiem, bo foty nie banglają :]
Wrzuć np. na imageshack.us

PostNapisane: 19 cze 2007, 11:05
przez kbilski

PostNapisane: 19 cze 2007, 11:36
przez gadula
Niewiem co to jest za czarna masa, ale wygląda na jakieś uszczelnienie. I to raczej nie powinno tam wystawać, zwłaszcza że z tamtej strony znajduje się pasek rozrządu.
Po drugie osłoń czymś wąż od chłodnicy co idzie pod aparatem zapłonowym, bo z czasem w miejscu gdzie jest na nim olej, napuchnie on a później pęknie.

PostNapisane: 19 cze 2007, 12:36
przez ravi
Ta "czarna masa" to na moje oko gumowa uszczelka pokrywy rozrządu. Ma ona w pokrywie swój "rowek" w którym powinna spoczywać, ale często bywa że pod wpływem ciepła się pierdzieli i przy ściąganiu pokrywy i zakładaniu ponownie, ciężko ją ułożyć właściwie

PostNapisane: 19 cze 2007, 12:43
przez no_fear
ravi napisał(a):uszczelka pokrywy rozrządu często bywa że pod wpływem ciepła się pierdzieli i przy ściąganiu pokrywy i zakładaniu ponownie, ciężko ją ułożyć właściwie

i niestety dlatego przy każdorazowym ściąganiu pokrywy pasowało by wymienić uszczelke...
bo inaczej zaczyna cieknąć :]

PostNapisane: 19 cze 2007, 13:25
przez kbilski
Ale to jest juz boczny blok silnika to znaczy że trzeba wymieniac ta uszczelkę np przy zmianie rozrządu??

PostNapisane: 19 cze 2007, 14:31
przez arti090
Ja bym sie tymi wyciekami za bardzo nie przejmowal, problem zniknie jak wymienisz uczelke pokrywy zaworow na ori i oring na aparacie zaplonowym, potem wszystko oczyscic i czekac czy znow bedzie plulo, ale badzmy dobrej mysli, sadze ze problem zniknie :)

PostNapisane: 19 cze 2007, 17:05
przez k3b
Możesz zmienić ta uszczelke pod deklem i oring tylko najlepiej jak kupisz w serwisie uszczelke a oring gdzie kolwiek. Taniej tzn za 45zł uszczelki pod dekiel nie masz po co do domu przywozić tylko szkoda kasy. W serwisie 69zł. Ale na mój gust to masz już pierścienie do wymiany bo korkiem olej ci ucieka. Koledze padły pierścienie w BG to co tydzień wymieniał uszczelke pod deklem. Kompresja ucieka do miski i robi sie ciśnienie a olej znajduje szybko droge na zewnątz. Jak ściagniesz dekiel do dopiero zobaczysz co bedzie koło paska.

PostNapisane: 20 cze 2007, 10:30
przez kbilski
Wszystko układa się w całość że moja Z5 do remontu ale samych pierścieni z tego co czytałem nie ma sensu wymieniać tylko trzeba robic całość góre i dół prawda to ???
Czy może jest sens wymienić tylko pierścienie.

PostNapisane: 20 cze 2007, 11:56
przez ravi
Tylko w komplecie dół+góra. Pare osób na forum ćwiczyło wymiane tylko pierścieni i za chwile musieli od nowa ściągać głowice i robić górę.

PostNapisane: 20 cze 2007, 12:26
przez kbilski
Czemu musieli robic górę? zaczyna wtedy brac więcej oleju ?

PostNapisane: 20 cze 2007, 13:22
przez k3b
Wogule nie przestaje brać oleju bo zazwyczaj sa do wymiany uszczelniacze na zaworach a niekiedy prowadnice zaworowe.
Prosta zasada jak robisz remont to rob porzadnie wszystko albo nic. Bo jak ci przyjdzie 3 razy sciągnąć głowice to za samych uszczelkach jesteś 400zł w plecy.
Remont dołu to wymiana pierscieni do wału i panewek żadko kto sie dotyka bo zbyt duży koszt.

PostNapisane: 20 cze 2007, 13:27
przez ravi
kbilski napisał(a):Czemu musieli robic górę? zaczyna wtedy brac więcej oleju ?

Bo góra nie wytrzymuje zwiększonego ciśnienia od szczelnego dołu.

PostNapisane: 20 cze 2007, 17:26
przez k3b
Z tym cinieniem to troche przesadziłeś tu nie w tym problem. Ciśnienie wewnątrz silnika powstaje gdy pierścienie sa zjechane, powodem czesto sa cieknące uszczelki pod deklem zaworowym, i nie pomaga tu nawet orginalna uszczelka. Nieszczelne zawory wraz z popękanymi gumkami robią duże ciśnienie wewnątrz a co za tym idzie zapalają olej w bardzo dużym stopniu.
Tak ze nie ma co kombinować trzeba robić od A do Z i nie używać półśrodków.
A zrobisz jak zechcesz, nie bierz sobie bardzo do serca niektórych postów forumowiczów, bo tak jak ja zauważyłem to każdy pisze to co chce nieważne czy ma jakiekolwiek pojecie.

PostNapisane: 17 paź 2007, 16:54
przez sps-snipers
Nie walcie sie w zadne glupie remonty.Albo auto do zyda albo przekladka silnika,co sie wiaze z ryzykiem kolejnego kibla ;) Ja osobiscie wydalem 1700zl w .... a wolalbym wydac na <sex:klasyk>