Klub MazdaSpeed

Witam.

Mój aparat zapłonowy od czasu do czasu wydaje dziwne dźwięki, cos jakby młynek do kawy albo wiertartka i czuć na nim wyraźne wibrację. Objaw występuje na zagrzanym silniku.
Dzwięk tan jestczęsto prawie niesłyszalny a innym razem bardzo wyraźny. Mechanik stwierdził że to moze byc padnięte łożysko w aparacie i od tego te objawy.
Dodam jeszcza że niedawno wymieniłem kopułkę i palec.

Mam więc pytanie czy ktoś może nie orientuje sie jaki jest wymiar łozyska w aparacie
M3 BP1A 2T60371? Chciałbym je kupić wcześniej przed wyjęciem aparatu.
Przy okazji jakby ktoś znał jeszcze rozmiar simmeringa na tym aparacie to byłbym bardzo wdzięczny.
Z góry dziękuję za odpowieź

ja podejrzewam ze cos po wymianie zle zlozyles moze palec nie na miejscu i cos sie zmielilo wyjmij jeszcze raz i obejrzyj bo moze to jednak nie lozyska
a łozysko tez moze mniec takie objawy akurat juz swojego pewnie nie bede rozbieral bo udalo mi sie aparacik naprawic ale ostatnio kilka razy robieralem na czesci pierwsze i łozysko wydawalo sie typowe raczej do dotstania bez problemow

organo napisał(a):ja podejrzewam ze cos po wymianie zle zlozyles moze palec nie na miejscu i cos sie zmielilo wyjmij jeszcze raz i obejrzyj bo moze to jednak nie lozyska

Ten dźwiek występował wcześniej, zanim jeszcze wymieniłem kopułkę i palec aparatu. Myślałem że to może być powodem ale niestety nic to nie dało. Wydaje mi się że gdyby coś się zmieliło w aparacie to raczej nie wydałby już żadnego dźwięku
Rozbiorę go jeszcze raz i dokładnie obejrzę.

I jeszcze jedno czy takie padnięte łożysko w aparacie może powodować falowanie obrotów silnika? Bo ostatno zauważyłem taki objaw. Wcześniej nie było takiego falowania a oba objawy czyli dźwięki z aparatu zapłonowego i falowanie obrotów pojawiły się raczej w tym samym okresie Dodam, że autko nie przerywa ani nie ma kłopotów z rozruchem.