Strona 1 z 5
Spadające obroty [BA Z5]

Napisane:
11 maja 2004, 18:12
przez MARSELL
Mam mały problemik z Madzią. Polega on na tym, że jak puszczam samochód na luz, to spadają obroty prawie do zera i wracają zaraz na ustawione "wolne obroty". Zaznaczam, że dzieje się to tylko na włączonych światłach.
Może wie ktoś, jaka jest przyczyna


Napisane:
11 maja 2004, 22:42
przez luca
Masz LPG w samochodzie


Napisane:
12 maja 2004, 08:38
przez xXx
Nieustawiony TPS... wpisz
TPS w
szukaj i znajdzie na 100%, bo temat ten poruszany był wiele razy...

Napisane:
12 maja 2004, 08:52
przez luca
Moje pytanie było o LPG, bo u mnie dzieje się to samo, jak jeżdże na LPG, a mam źle wyregulowane obroty biegu jałowego na LPG, co powoduje identyczny efekt. W przypadku instalacji na mieszadle, trzeba po prostu ustawić skład mieszanki za pomocą śruby przy mikserze.

Napisane:
12 maja 2004, 16:45
przez mtaranti
luca napisał(a):Moje pytanie było o LPG, bo u mnie dzieje się to samo, jak jeżdże na LPG, a mam źle wyregulowane obroty biegu jałowego na LPG, co powoduje identyczny efekt. W przypadku instalacji na mieszadle, trzeba po prostu ustawić skład mieszanki za pomocą śruby przy mikserze.
Miałem to samo na LPG tyle, że u mnie co drugi raz gasł – głównie przed skrzyżowaniem jak wrzucałem luz.
Tylko wyregulować gaz
Jeśli gaz jest z kompem, to być może trzeba zmienić ustawienia elektroniki – ja tak właśnie miałem – gazownicy chyba z pięc razy podchodzili do tego problemu, aż się udało.
Po ostatniej regulacji zmniejszyli mi spalanie do około 9-10 litrów LPG na setkę (średnie).

Napisane:
12 maja 2004, 17:07
przez luca
Mi niestety zgasł raz, jak wchodziłem w zakręt, przez co straciłem wspomaganie kierownicy, od tego czasu nie wchodze na luzie w zakręt, bo to się może skończyć tragicznie. Zauważyłem też, że ma to związek z długą jazdą w zakresie obrotowym 3-4 tysiące.
Re: Spadające obroty

Napisane:
12 sie 2005, 20:53
przez Mumin
MARSELL napisał(a):Mam mały problemik z Madzią. Polega on na tym, że jak puszczam samochód na luz, to spadają obroty prawie do zera i wracają zaraz na ustawione "wolne obroty". Zaznaczam, że dzieje się to tylko na włączonych światłach.
Może wie ktoś, jaka jest przyczyna

Witajcie!
I ja dzisiaj zauważyłem u siebie ten problem

Wcześniej go nie było, bo jakoś nie było okazji jeździć na światłach. Gaz miałem, ale został wymontowany i go nie ma. Po wymontowaniu gazu ustawiony został TPS i przy jeździe bez świateł wszystko jest w porządku. Dodam jeszcze, że problem jest jakby bardziej widoczny przy hamowaniu na biegu jałowym. Co to jest? Jakieś przebicie w elektryce? Poradźcie bo nawet nie wiem do kogo jechać


Napisane:
13 sie 2005, 02:03
przez GofNet
Światła + wspomaganie hamulca + siła odśrodkowa przy zakręcie + zabrudzony aparat (palec), kiepskie świece, zużyte przewody WN (możliwe, że umierający, ciągle niedoładowany akumulator) = gaśnięcie silnika.
Proponuję sprawdzić powyższe rzeczy – może problem leży właśnie w powyższej wyliczance...

Napisane:
13 sie 2005, 14:46
przez Mumin
GofNet napisał(a):Światła + wspomaganie hamulca + siła odśrodkowa przy zakręcie + zabrudzony aparat (palec), kiepskie świece, zużyte przewody WN (możliwe, że umierający, ciągle niedoładowany akumulator) = gaśnięcie silnika.
Proponuję sprawdzić powyższe rzeczy – może problem leży właśnie w powyższej wyliczance...
Dzięki, podjedziemy w takim razie do elektryka i niech on określi, co jest najbardziej prawdopodobne.

Napisane:
24 sie 2005, 12:27
przez Mumin
No więc diagnoza elektryka jest taka, że to będący w kiepskiej kondycji akumulator jest przyczyną całego zamieszania. Pojeździmy, zobaczymy

.

Napisane:
11 paź 2005, 19:57
przez Mumin
Mumin napisał(a):No więc diagnoza elektryka jest taka, że to będący w kiepskiej kondycji akumulator jest przyczyną całego zamieszania. Pojeździmy, zobaczymy

.
No więc, kupiliśmy nowy akumulator i dwa dni było ok. Teraz sytuacja się znowu powtarza choć może nie w tak ostrej formie. Elektryk mówi, że po resecie komputera związanym z wymianą akumulatora sytuacja się poprawiła, a potem komputer znowu nałapał błędów i jest ten sam problem. Mówi, że trzeba na diagnostyke komputerową podjechać. Tylko, że u mnie w mieście nikt nie ma programu do Mazdy.

Myśłicie, że wymiana kabli WN pomoże? Ktoś pisał, że po takiej wymianie objawy ustąpiły. Nie chciałbym w ciemno wymieniać coraz to nowych elementów i wydawać pieniądze jeśli nie wiadomo czy to tu jest problem. Co prawda jeden z kabli już został wymieniony przez poprzedniego właściciela więc faktycznie może z nimi coś nie tak. Co myślicie?

Napisane:
11 paź 2005, 20:59
przez Pyton162
ehhehe , z tego co wiem kable wymienia sie tylko w komplecie, tak samo jak swiece , pozdro

Napisane:
11 paź 2005, 21:18
przez Mumin
Morgenik napisał(a):ehhehe , z tego co wiem kable wymienia sie tylko w komplecie, tak samo jak swiece , pozdro
Czyli ten jeden inny kabel może być powodem?

Napisane:
14 paź 2005, 12:59
przez amra
Witam!
To i ja dołączę swoją Madzię do tej grupy. Kupiłam ją trzy tyg. temu i prawdę mówiąc, jak nią jeździłam przed zakupem, to nie włączyłam świateł... Jak już ją kupiłam i wlączyłam światła, miałam identyczny objaw – po puszczeniu gazu, np. przy hamowaniu, obroty leciały na pysk prawie do zera, zaczynała migać kontrolka oleju, potem obroty wracały na 800, ale z tendencją spadkową. Jak włączyłam do tego wycieraczki, to prawie gasła...
Akumulator mam w porządku, świece wymienione dopiero co, przewody WN też ok.
Pojechałam do warsztatu i panowie mądrzy, stwierdzili, że po prostu obroty są źle ustawione. Coś tam poprawili i teoretycznie problem zniknął. Ale nadal na wolnych obrotach nierówno moim zdaniem pracuje. Dodam jeszcze, że jak podłączyli ją pod komputer, to pokazywał jakieś dziwne wartości (koleś stwierdził, że to wygląda na tzw. błąd pozorny) i resetowali komputer.
Nie mam LPG.
Czy ktoś mógłby w dwóch zdaniach i po polsku wyjaśnić i co to jest ten TPS? I o co w tym chodzi?
Szukałam w wyszukiwarce, widzę, że problem jest dość powszechny, ale nigdzie nie znalazłam wytłumaczenia, co to jest i na czym polega problem.
W najbliższy czwartek jadę do Jaksy na wymianę rozrządu, to jeszcze im powiem, żeby się tą sprawą zainteresowali.
A.

Napisane:
14 paź 2005, 14:29
przez Mumin
TPS (Throttle Position Sensor) to po polsku czujnik położenia przepustnicy. Jego złe ustawienie powoduje właśnie jakies anomalie na wolnych obrotach, ale jak mówi Jaksa tego się nie powinno ruszać, jest ustawione przez fabrykę i nie ma tam co grzebać. Więc jeśli nikt tego nie ruszał to nie to powinno byc problemem. Gazu nie masz i zakładam, że nie miałaś więc może nikt tam łap nie pchał. Ja miałem LPG i kto wie czy jakiś mądry gazownik coś przy tym nie grzebał, ale TPS teoretycznie mam ustawiony (wydrukowałem instrukcję z forum p-t po p-cie i dałem swojemu mechanikowi do zrobienia), ale problem jest nadal. Latem go nie było bo nie jeździłem na światłach, a teraz niestety się to ujawniło. Nie mam pojęcia o co chodzi, jutro chcę wykonać przy pomocy diody testy diagnostyczne i zobaczyć czy są jakieś błędy. Mam nadzieję, że ich nie będzie i jest to kwestia kabli WN, ale Ty mówisz, że masz je w porządku, a problem też występuje. Nie wiem już co o tym myśleć.
Ja też mam pytanie do kogoś – czy jeśli TPS jest źle ustawiony testy komputera wykażą to?
Aha, amra ile kosztuje taka komputerowa diagnostyka i gdzie ją robiłaś?

Napisane:
14 paź 2005, 16:30
przez amra
Dzięki, już rozumiem...
Ja też zakładam, że nikt przy tym nie grzebał. Jednak, biorąc pod uwagę, że samochód jest sprowadzony z Niemiec i nie mam pojęcia, co się z nim działo i kto co z nim robił, to teoretycznie muszę brać pod uwagę wszystko.
Komputer podłączali mi panowie w Mazda Service na ul. Szaserów w Warszawie. Tyle tylko, że intuicja kobieca mi mówi, że sami nie potrafili zrozumieć, co ten komputer im pokazywał. Ile kosztuje sama diagnostyka komputerowa, nie wiem, bo było to robione przy okazji dużego przeglądu.
A w ogóle, to wydaje mi się, że panowie poszli po linii najmniejszego oporu i po prostu podkręcili obroty. Chwilowo objawów nie ma, nawet jak jeżdżę na światłach, ale obawiam się, że jest to tylko pozorne rozwiązanie problemu.
Tak sobie myślę... przypomniałam sobie, że pisząc o tym, że kable WN są u mnie w porządku, zapomniałam dodać, że są owszem ok. ale nieoryginalne – tzn. są dłuższe i od innego modelu Mazdy. Mechanicy powiedzieli mi, że generalnie mogą być, acz warto by je wymienić... Może to jednak to?
A

Napisane:
15 paź 2005, 22:11
przez amra
Ale i tak, jak będę u Jaksy, to im zwrócę uwagę na ten problem.
A

Napisane:
15 paź 2005, 22:32
przez Mumin
To podziel się później wiadomościami.
Zdychanie obrotów

Napisane:
20 paź 2005, 23:11
przez Sergiusz
I ja mam to samo (MX3) – swego czasu wszystko było dobrze ale od pewnego czasu już nie. Faktycznie patent zdychających obrotów występuje przy hamowaniu najczęściej – chwilę po zatrzymaniu obroty spadają a później wkręcają się z powrotem na jałowe. Marność.

Napisane:
21 paź 2005, 18:53
przez Mumin
Czyli problem jest dość powszechny... Naprawdę nikt jeszcze się z tym nie uporał i nie wie co konkretnie jest przyczyną?
Kupiłem już kable WN NGK i może w przyszłym tygodniu założę to powiem czy sytuacja się zmieniła. Ta duperela kosztowała mnie już 400 stówy w tym miesiącu – najpierw akumulator, teraz kable. Jak nie pomoże to nie wiem...
Amra, byłaś u Jaksy? Co stwierdzono?