Strona 1 z 2
Grzechoczący łańcuszek w Z5

Napisane:
9 maja 2006, 20:40
przez Grzale
Witam
Jestem szczęśliwym a może nieszczęśliwym posiadaczem Mazdy 323 F (BA) z silnikiem Z5. Z tego co przeczytałem na forum silnik ten nie cieszy się zbytnią renomą ze względu na problemy z grzechoczącym łańcuszkiem, który w mojej "MADZI" bardzo się nasilił. Może ktoś wie gdzie takie ustrojstwo można kupić i jakie są koszty wymiany.
Re: Grzechoczący łańcuszek w Z5

Napisane:
9 maja 2006, 21:01
przez Mumin
Grzale napisał(a):Witam
Jestem szczęśliwym a może nieszczęśliwym posiadaczem Mazdy 323 F (BA) z silnikiem Z5. Z tego co przeczytałem na forum silnik ten nie cieszy się zbytnią renomą ze względu na problemy z grzechoczącym łańcuszkiemy.
Z5 nie cieszy się dobrą opinią nie ze względu na łańcuszek, a coś zupełnie innego. Poczytasz to znajdziesz. Łańcuszek to pryszcz.

Napisane:
9 maja 2006, 21:06
przez Grzale
No dobra, to może mnie trochę oświecisz ?

Napisane:
9 maja 2006, 22:57
przez Mumin
Grzale napisał(a):No dobra, to może mnie trochę oświecisz ?
Te silniki mają notorycznie problemy ze spalaniem oleju i to jest ich główny problem. Pochłaniają go w dużych ilościach i lubią przy tym kopcić na zimnym silniku. Przyczyną są zazwyczaj zapieczone pierścienie olejowe, które trzeba wymienić – remoncik to koszt, bagatela, minimum 1500zł. Także na to zwracaj głównie uwagę – kontroluj stan oleju, a łańcuszek to małe piwo.

Napisane:
10 maja 2006, 09:38
przez Grzale
Wielkie dzięki – oleju narazie nie bierze w ilościach budzących zaniepokojenie – normalne zużycie. Wymieniam olej regularnie co 10 tys. przeszedłem już na półsyntetyk (przebieg 140 tys.) i z tego co zauważyłem ubywa jakieś 0,3 – 0,5 l.
Mam jeszcze jedno pytanie związane z pierścieniami – gdzie można je kupić i jaka jest ich cena.

Napisane:
10 maja 2006, 10:30
przez lukasz 323C
A mi bierze tylko setkę na tysiąc kilometrów

. A jak jeżdżę umiarkowanie tzn spokojnie to zauważyłem że nie ubywa olej

. I bardzo lubię mój Z5
A pierścienie i cenę znajdziesz tutaj
www.hipol.pl . Z tym ze szukaj pierścieni tylko i wyłącznie firmy RIK.
Pozdrawiam.

Napisane:
10 maja 2006, 22:27
przez MiKo
lukasz mi też bierze jakieś 0,1 l
I też bardzo lubie mój Z5, nigdy mnie nie zawiódł.
To przez te Katowickie powietrze


Napisane:
11 maja 2006, 08:40
przez lukasz 323C
MiKo napisał(a):lukasz mi też bierze jakieś 0,1 l
I też bardzo lubie mój Z5, nigdy mnie nie zawiódł.
To przez te Katowickie powietrze
No to jest już nas dwóch


Napisane:
11 maja 2006, 14:52
przez Mumin
lukasz 323C napisał(a):MiKo napisał(a):lukasz mi też bierze jakieś 0,1 l
I też bardzo lubie mój Z5, nigdy mnie nie zawiódł.
To przez te Katowickie powietrze
No to jest już nas dwóch

Wow, robi wrażenie! Dwóch użytkowników nie narzekających na silnik.
Mówiąc poważnie, mi się ten samochód, jego właściwości jezdne, osiągi itp. podobają (co prawda jakość wykończenia nie jest taka jak w Hondzie) i naprawdę chciałbym być szczęśliwym użytkownikiem Mazdy, no ale ten silnik ze swoim pochłanianiem oleju bardzo mnie rozczarował i zraził do całej marki. Jak będzie trzeba i będzie mnie na to stać to zrobię te pierścienie i pewnie jeszcze trochę pojeżdżę tym autem, bo za dużo w nie już włożyłem żeby je sprzedać i znowu kupić jakąś niespodziankę, ale raczej drugiej Mazdy to już nie kupię. Zdecydowanie lepsze wspomnienia mam po Hondzie i do niej pewnie wrócę. Smutna prawda.

Napisane:
11 maja 2006, 16:46
przez SimoneuS
..

Napisane:
11 maja 2006, 17:08
przez Mumin
SimoneuS napisał(a):Mumin ...jak dla mnie to prwadopodobnie kupiłes auto z rozpieprzonym silknikiem i tyle........
Może, tylko widzisz trochę za dużo tych rozpieprzonych silników się tu przewija, nie uważasz?
Poza tym, byłem u Jaksy, pracę silnika ocenił na bardzo dobrą więc chyba rozpieprzony nie jest, tylko ten olej.

Napisane:
11 maja 2006, 18:39
przez Xtreme3
Ja rowniez nie narzekam na moj Z5. Mam Mazde od 2 lat i z silnikiem zero problemow. Jedyna rzecz ktora wymieniam drugi raz to lacznki stabilizatora (pierwszy zakup to JC teraz kupilem 555). Mam opony o profilu 50 i to chyba przyspiesza ich zuzycie na naszych dziurawych drogach.

Napisane:
11 maja 2006, 18:41
przez MiKo
SimoneuS napisał(a):oleju ania grama nie biora.....
Mi też nie brała dopóki nie założyłem LPG, to zużycie = 0,1 jest właśnie tego powodem


Napisane:
11 maja 2006, 19:24
przez Pioteq25
Może nie na temat, ale ja również dołączam się do zadowolonych z Z5 

Napisane:
11 maja 2006, 19:29
przez Mumin
Jakie macie przebiegi? Miko Twój znam.

Napisane:
11 maja 2006, 19:43
przez farciarz
Ja mam 170 kkm i nie narzekam na silniczek wogóle. Jak to wcześniej pisałem to jeżdżąz normalnie nie bierze mi oleju wogóle. A dymi tylko zimą...ale to przez wywalony katalizator


Napisane:
11 maja 2006, 20:32
przez frantz1204
Pioteq25 napisał(a): Może nie na temat, ale ja również dołączam się do zadowolonych z Z5

Panowie ja również nie doświadczyłem tego problemu w moim z5 i należe do zadowolonych użytkowników:)

Napisane:
11 maja 2006, 21:41
przez lukasz 323C
Ja mam przejechane 161 tyś myślę, że jest to oryginalny przebieg, ponieważ podczas kupna auta dostałem do niego całą stertę papierów- rachunki, jakieś papiery po przeglądach, wszystkie wizyty w serwisie są zawarte gdzieś w tej stercie, (co prawda po niemiecku) i to mnie przekonało do kupna tego auta, bo miałem aluzje, co do wykończenia i skrzypienia plastików podczas próbnej przejażdżki, ale teraz już mam to gdzieś i mnie to nie wzrusza.
Mogę bez problemowo powiedzieć, że jestem szczęśliwym posiadaczem Mazdy 323BA silnikiem Z5

Napisane:
11 maja 2006, 22:53
przez amra
Ja również nie narzekam na Z5, więc z przyjemnością dołączam do grona zadowolonych użytkowników. Przebieg – zbliżam się do 179 kkm.

Napisane:
11 maja 2006, 23:09
przez bartek_bart
a ja mam 206tyś i też nie narzekam bo nie ma powodu ten 1l oleju na 2,5 tyś km co sobie wciągnie to mała drobnostka

widocznie jej smakuje

no i te kłęby które wupuści po odpaleniu na zimnym silniku też nie robią na mnie wrażenia
