Witam wszystkich serdecznie,
Mam dosyć dziwny problem..
Zaczęło się od tego że doszedłem do wniosku by wymienić silnik w mojej 323f ba z 97r. ( z5 )
ponieważ pochłania mi olej , kopci okropnie.. jak 2 suw . Do tego dławi ją na niskich obrotach , dochodzą zapieczone pierścienie i podejrzewam że nie tylko to jest do wymiany. Generalnie silnik szrot.
Jak to zresztą mój mechanik powiedział.
Dowiedziałem się ze generalny remont silnika znacznie przekracza mój budżet więc zdecydowałem się na zakup takiego samego z5 jak mam i zrobienie zwykłej przekładki. Wszytko ok. Cena okazyjna.
Silnik z mazdy po dzwonie ale wszystko równo chodzi nie poci się nie kopci , ogólnie nie idealny wiadomo. Ale w dużo lepszej kondycji niż ten który mam wsadzony.
Ok, zaniosłem do mechanika i co mi powiedział....?
– To silnik nie od tego samochodu
Nie znam się na tym , jestem w motoryzacji kompletnie zielony.
Stąd nie zorientowałem się że się różnią.
Ale nie ma tragedii , silnik który kupiłem jest prawdopodobnie z mazdy 323f bj albo innej podobnej
wersji z tego samego roku. Mechanik powiedział że jemu to wygląda na 1.6 a nie 1.5.
A ja znalazłem się w frustrującej sytuacji , oczywiście o zwrocie nie ma mowy. Bo za przesyłkę zapłaciłem 150zł i teraz za wysyłke kolejne to juz 300 w błoto. po za tym nie ma kontaktu z sprzedającym.
Moje pytanie , co robić ?
Czy jest możliwość włożyć ten silnik w moją 323fBA za silnik z5 ?
Co trzeba by wymienić i jakie były by tego przybliżone koszta ?
Czy opłaca mi się robić coś takiego czy lepiej spróbować sprzedać ten silnik i kupić z5 1.5 ?
Dodam że zależy mi na czasie a sprzedaż i kupno.. no wiadomo ciągnie się czasem miesiącami
Przepraszam jeżeli pomyliłem działy i proszę o przeniesienie w takim wypadku,
Pozdrawiam i liczę na pomoc
Przekładka Silnika z Z5 na... no właśnie.
Strona 1 z 1
Pokaż zdjęcie tego silnika, bo nie wiadomo co Ty kupiłeś.
- Od: 12 paź 2008, 21:43
- Posty: 478 (0/4)
- Skąd: Garwolin
- Auto: 323f BA 1.8 TURBO '96
Jesli kupiles ZL z bj to kiszka bo nie ma wgłowicy wyciecia na aparat zapołonowy. Tak ten silnik jest konstrukcyjnie IDENTYCZNY. Ale to musialbyś głowice ze swojego 1.5 zalozyc i wtedy tez rozrzad z kołem zebatym na wale bo pewnie ty masz łancuszek a w zl wsio hula na pasku.
- Od: 8 mar 2010, 18:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
No i robota przy tym pochłonie kasę nie mniejsza jak w przypadku remontu silnika. Moim zdaniem spróbuj sprzedać ten silnik i kup Z5. Tak będzie najprościej i bez zbędnych kosztów – mówię Ci! No i zdjęcie tego silnika tu wstaw lub odnajdź oznaczenie na silniku i wszystko będzie jasne.
Pewnie że nie. To jest trochę zabawy. Gdybyś to sam umiał zrobić to pół biedy ale mechanik sobie niestety policzy i wyjdą koszty. Sprzedaj jak możesz i kup Z5. No i upewnij się czy masz silnik sprzed czy z poliftu. Ale głupio wyszło współczuję Ci...
Bądź dobrej myśli, bo może ktoś szybko kupi.
Bądź dobrej myśli, bo może ktoś szybko kupi.
Dokladnie jak Andrzej pisze. Jeszcze jakbys sam ogarniał to głowe przerzuciłbys ze swojego silnika i mogłbys wtedy tą jednostke pchac w bude a tak mechanike zgarnie swoje i CI wyjdzie remont tego co masz. Bo to ,ze silnik kopci itd to nie znaczy ,ze padł, tylko jak sie zalewa żywcem olejem to tak bedzie i remont "po łebkach" dalby zamierzony efekt. Z5 naprawde wytrzymały skurczybyk , wiem to po swoim jak dostaje baty Wczoraj nawet przegiinka bo na zimnym pełnym ogniem przez 2 biegi
- Od: 8 mar 2010, 18:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Jak się nie da, jak się da? A ja to co mam w Cetce?
Niestety wrzucenie tego silnika to koszty, koszty koszty. Musiałbyś mieć wiązkę, ECU, możliwe że immo z kluczykiem pasujące do ECU, miesiąc zabawy z kabelkami, a na koniec dowiesz się że obrotomierza nie uruchomisz za nic w świecie. Także ten, spróbuj sprzedać, gra nie warta świeczki. Popytaj, może na jakimś szrocie zamienią się z Twoją dopłatą silnik za silnik.
Niestety wrzucenie tego silnika to koszty, koszty koszty. Musiałbyś mieć wiązkę, ECU, możliwe że immo z kluczykiem pasujące do ECU, miesiąc zabawy z kabelkami, a na koniec dowiesz się że obrotomierza nie uruchomisz za nic w świecie. Także ten, spróbuj sprzedać, gra nie warta świeczki. Popytaj, może na jakimś szrocie zamienią się z Twoją dopłatą silnik za silnik.
- Od: 13 lis 2014, 16:47
- Posty: 1120 (25/84)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości