Strona 1 z 1

Mazda 323F – układ chlodzenia

PostNapisane: 9 sty 2016, 16:07
przez lukasz_r
Witam.
Mam taki problem, sam nie potrafię sobie z nim już poradzić dlatego zapytam Was.
Jakiś czas temu zanikło ogrzewanie w samochodzie (1.5, silnik Z5, 95r., LPG). Było lato więc średnio się tym przejmowałem, ale jest zima i teraz trochę to mnie denerwuje.
Co zrobiłem? Sprawdziłem prawie wszystko, ale jest jedna kwestia, która nie daje mi spokoju. Ale najpierw może napiszę co zrobiłem.
Wymieniłem pompę wody (z której się lało), przeczyściłem cały układ specyfikiem do tego przeznaczonym, przeczyściłem nagrzewnicę, odpowietrzyłem układ. Nic nie dało.
A teraz kwestia, która mnie zastanawia. Kiedy odczepiłem wąż, który wychodzi z bloku to na niskich obrotach nie wyleciała z niego ani kropla płynu, na wysokich obrotach coś tam leci ale nie ma sił dopchnąć płynu do nagrzewnicy. Już brak mi sił. Co może być nie tak?

PostNapisane: 9 sty 2016, 20:59
przez Marek 161BD081
Coś musi być chyba zapchane.
Jak masz podłączony reduktor? Jest on grzany wystarczająco?

A tak w kwestii formalnej to temat założyłeś w niewłaściwym dziale ale tym razem przeniosę go za ciebie.
Poczytaj na przyszłość: viewtopic.php?f=116&t=149073
No i uzupełnij proszę profil o lokalizację bo bywa to przydatne.

PostNapisane: 10 sty 2016, 01:35
przez lukasz_r
Reduktor jest podłączony na tym samym wężu co nagrzewnica (odgałęzienie poprzez trójnik). Na gaz przełącza mi się dość szybko. Co jeszcze zauważyłem to dość szybkie grzanie silnika. Kiedyś nagrzewał się po ok. 5km a teraz wystarczy że przejadę 1km i już wskaźnik wskakuje na połowę.

Wybaczcie za zły dział ale jestem nowy, obiecuję poprawę :)

PostNapisane: 11 sty 2016, 08:52
przez Marek 161BD081
Reduktor przecież można wpiąć szeregowo z nagrzewnicą i wówczas cały płyn będzie przepływał przez oba elementy.

PostNapisane: 11 sty 2016, 19:32
przez lukasz_r
Niby można ale po co jak płyn z bloku w ogóle nie wychodzi więc nic to nie da.

PostNapisane: 12 sty 2016, 08:16
przez Marek 161BD081
Skoro reduktor się nagrzewa to musi jednak być obieg.
Dotknij go ręką i zobacz czy jest gorący.
Ale fakt jest faktem, że nie mam pomysłu jak i gdzie to mogło się zapchać, że tak słabo płyn wypływa jak to opisałeś.