Wymiana uszczelniaczy i pierścieni.

Hej, mam pytanko do klubowiczów z Łodzi ale najpierw powiem to co wiem i czego się domyślam.
Więc tak mazda ma przejechane ponad 200 tyś/km (wg.licznika), po dłuższym postoju obficie kopci na niebiesko, po krótszym jak np.pobyt w pracy też kopci tylko że dużo mniej. Jak przegonię ją po obrotach to też kopci na niebiesko podejrzewam że do wymiany sa uszczelniacze zaworowe oraz pierścienie. Mój mechanik nie robi silników ale skierował mnie do "specjalisty" od silników a ten krzyknął za pełny remont silnika ok.4 tyś/zł inaczej robić nie będzie....sorry ale nie mam aż dalekosiężnych planów w stosunku do tego auta aby zainwestować taką kwotę w silnik. Kupno drugiego silnika raczej nie wchodzi w grę bo nie wiem co kupię tak w tym miejscu moje pytanie czy ktoś zna jakich warsztat w Łodzi który zreanimowałby mi silnik tak aby pojeździć z 2-3 lata bez większych kłopotów? czy w ogóle się opłaca i jest taka możliwość? a może po prostu dać sobie z tym spokój i jeździć tak do końca? z góry dzięki za pomoc
Więc tak mazda ma przejechane ponad 200 tyś/km (wg.licznika), po dłuższym postoju obficie kopci na niebiesko, po krótszym jak np.pobyt w pracy też kopci tylko że dużo mniej. Jak przegonię ją po obrotach to też kopci na niebiesko podejrzewam że do wymiany sa uszczelniacze zaworowe oraz pierścienie. Mój mechanik nie robi silników ale skierował mnie do "specjalisty" od silników a ten krzyknął za pełny remont silnika ok.4 tyś/zł inaczej robić nie będzie....sorry ale nie mam aż dalekosiężnych planów w stosunku do tego auta aby zainwestować taką kwotę w silnik. Kupno drugiego silnika raczej nie wchodzi w grę bo nie wiem co kupię tak w tym miejscu moje pytanie czy ktoś zna jakich warsztat w Łodzi który zreanimowałby mi silnik tak aby pojeździć z 2-3 lata bez większych kłopotów? czy w ogóle się opłaca i jest taka możliwość? a może po prostu dać sobie z tym spokój i jeździć tak do końca? z góry dzięki za pomoc