Klub MazdaSpeed

Witam, od tygodnia codziennie ubywało mi ok 200ml płynu chłodniczego. Zlokalizowałem wyciek i jest to górny wąż chłodnicy, a dokładnie to pod aparatem zapłonowym puszcza po kropelce.
Prawdopodobnie przez kapiący olej na ten przewód tak spuchł i jest nieszczelny. Mam pytanie gdzie można kupić nowy wąż i czy przy wymianie będzie wyciekał płyn z bloku silnika? Czy podejdzie z jakiegoś innego auta? Czytałem też że można go skrócić o tą napuchniętą część ale nie wiem czy to zabieg krótkotrwały.
I ostatnie pytanie odnośnie wycieku oleju z aparatu zapłonowego:
kupiłem uszczelkę pokrywy zaworów i będę ją na dniach wynieniał bo także spod pokrywy mi cieknie. Czy po wymianie tej uszczelki przestanie wyciekać spod aparatu olej czy jest potrzebna jakaś dodatkowa uszczelka? Z góry dzięki za zainteresowanie tematem i odpowiedzi. Pozdrawiam

Chodzi o ten wąż(zdjęcie z allegro):

Co do przewodu ja go skróciłem i już rok mam spokój, nie widać żeby znów puchł...
Co do uszczelki to możliwe ze masz tez walnięty o-ring na aparacie i może tez tamtędy wyciekać olej...

oring na aparacie to 38x3.5mm a waz zalezy w ktorym miejscu puchnie.W razie czego to waz kosztuje ok.80zl ori mazda a oring ok.15zl w carspeed.pl Nie jest to moja firma ale polecam,bo sklep jest w deche.Googlaj,dzwon i zamawiaj

taki sam jest w vento 1.8 bynajmniej z wyglądu bo nie wiem jak średnica

Ja właśnie jestem po wymianie tego węża.Zakupiłem używany w KACMAR, jest na forum.Szybka przesyłka,jestem zadowolony.Wymieniłem oring na 38X3,5 ale dalej kapie.Możesz skrócić ale wyczaj najpierw czy to spuchnięcie nie jest na dużej powierzchni bo u mnie to już tragedia była i nie było z czego skracać.Przy wymianie uszczelki pamiętaj o silikonie aby dać na rogi tak jak mówi instrukcja bo inaczej będzie ciekło koło aparatu

Ja dostałem taki wąż w sklepie motoryzacyjnym prawie identyczny tylko nie wiem od jakiego był auta (na wzór miałem stary) a oring na aparacie dopasowałem grubszy i ciaśniejszy i już dwa lata suchutko

Identycznie zrobilem jak kolega Miron1213. Gdzies w jakims motoryzacyjnym "sklepie" bo to raczej buda byla i jakis podobny wzialem i do tej pory jest git.

Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem, a szczególnie Grzechu_rwk Wąż obciąłęm w miejscu gdzie był napuchnięty tj. ok 4cm i spowrotem nałożyłem na swoje miejsce. W sobotę biorę się za wymianę uszczelki pod pokrywą zaworów na ori bo niestety ostatnio wymieniłem na elringa i cieknie z każdej strony.

Witam, w ostatnim czasie strasznie zaczął puchnąć górny przewód od chłonicy (co idzie do silnika). Do tego ubywa wody w chłodnicy i widać bąble w płynie chłodniczym. Co może być tego przyczyną?

Gotowanie plynu. Moze termostat sie zacial.

W korku w chłodnicy masz zaworek upustowy, który całą nadwyżkę powyżej 1.1bar (albo 0.9bar bo nie pamiętam) wypuszcza do zbiorniczka wyrównawczego.
Jak wyglądają wskazania wskaźnika temperatury?
Wąż cały puchnie czy .... tylko koło aparatu zapłonowego?

PS. I uzupełnij proszę profil o lokalizację.

Wskaźnik temperatury w normie, chociaż po dłuższej jeździe nie zawsze ale czasami idzie w górę, ale nigdy się nie gotuje, termostat niedawno był wymieniany, a co do węża to puchnie przy aparacie zapłonowym właśnie.

masterbajt napisał(a):co do węża to puchnie przy aparacie zapłonowym właśnie.

Materiał węża nie jest olejoodporny a do tego masz wyciek oleju z pod aparatu zapłonowego.
Poczytaj na Forum o wymianie oringu w aparacie, wymień przewód wodny nawet na używke i .... będziesz miał spokój.
Polecam też lekturę FAQ działu BA/BH

Czyli wymiana węża i o'ringu załatwiłaby sprawę. Wymiana uszczelki aparatu rozumiem, że jest konieczna. Przeglądałem fotorelację ale zdjęcia się nie wczytują. A co z wodą ubywającą z chłodnicy? Dodam tylko, że poprzedni właściciel wymieniał chłodnicę półtora roku temu

Jak nie widać wycieków to trochę niefajnie.
A w kwestii oringu to zobacz jaki jest wymiar, kup takowy w sklepie i.... jak potrafisz coś zrobić to i bez fotek spokojnie sobie poradzisz.

Jak nie widać wycieków to trochę niefajnie.

Czego powinienem się obawiać?

Ze uszczelka pod glowica powiedziala

Dzisiaj rano zrobiłem test, podłożyłem kartonik, odpaliłem silnik troszkę przegazowałem do 2000-3000 obr/min i... zaczęło coś kapać.

Tak to wygląda, kolor niby żółtawy, ale w dotyku woda. Zaczęła wyciekać zaraz po odpaleniu, nie była ciepła, znajomy obserwował i zdjęcia cykał. Po zgaszeniu silnika, kapanie ustąpiło.


A tak wygląda okolica aparatu zapłonowego

Hmmm w dosc dziwnym miejscu kapie A co do przewodu to powiem tyle "oo [cenzura] człowieku" Wez wymien ten przewod bo jak Ci je..nie w trasie to amenus duptus Oczywiscie odrazu oring na aparacie(1-2zl) i umyj silnik po tym wszystkim.

Na zdjęciach powyżej przewód urósł tylko trochę, napisałem na wstępie, że strasznie puchnie, więc można to sobie wyobrazić