Strona 1 z 2

Przegrzanie silnika

PostNapisane: 9 gru 2005, 21:31
przez Udesky
Sprawa jest nastepujaca, Mazda bierze mi olej jest to model z 95r. 323F 1.5 BA, w skrucie mowiac powodem tego bylo przegrzanie silnika. I teraz mam pytanie co to moze byc prucz pierscienie? A nastepne pytanie ile to moze kosztowac i gdzie we WROCLAWIU mozna ja naprawic? pyt. bo niejeste z tad i niewiem ktory mechaniek jest dobry i niezdziera kasy. Wiec jesli ktos mi moze pomoc to bede bardzo wdzieczny z gory Dzieki.

PostNapisane: 9 gru 2005, 22:10
przez Jaksa
Udesky napisał(a):powodem tego bylo przegrzanie silnika. I teraz mam pytanie co to moze byc prucz pierscienie
Taniej będzie jak kupisz drugi sprawny motor. Kapitalka obecnego jest nie opłacalna. ( chyba ze robisz auto do sprzedania )

PostNapisane: 10 gru 2005, 01:08
przez Udesky
Zapomnialem dodac ze przegrzanie dotyczylo uszczelki bo poza tym podobno wszystko jest dobre niema rys na tlokach i tak dalej i pierscienie tez byly w pozadku, ale po jakims czasie zauwazylem ze zaczyna mi brac olej. Mialem kiedys golfa i stalo mi sie bardzo podobnie z tym ze to niebylo przez gaz ale spowodowane tym ze dos spory odcinek drogi musialem jezdzic na zasadzie 1 bieg i 2 itd. I naprawa wyniosla jakies 500zl. A tak wogule to naprawa takiego motoru przeciez niebedzie wynosic 2000 bo tyle kosztuje nowy!:))

PostNapisane: 10 gru 2005, 01:42
przez Piotrek
naprawa takiego motoru przeciez niebedzie wynosic 2000


zgadza sie, 2000 nie starczy <lol> To nie golf ;)

PostNapisane: 10 gru 2005, 10:48
przez Udesky
To nie bylo :) . Sluchaj za wymiane uszczelki i szliw glowicy zaplacilem jakies 400zl czyli tyle co za golfa a podejrzewam ze pierscienie niesa az tak drogie (jesli to one sa do wymieny bo moze sie okazac ze jest inna przyczyna). Wiadomo ze wymienil bym je ewentualnie inne podzespoly ktore niebeda kosztowac majatku zeby chodziasz ograniczyc to zuzycie oleju! Mysle ze w granicy 1 tys bym sie zmiescil. A niechce sprzedac tego auta bo b. dobrze mi sie nim jezdzi a po za tym chce zalozyc do niego sekwencje, a w przyszlosci w miare mozliwosci finansowych i techniczych wlozyc do niego motor 1.8 lub 2.0, szczeze mowiac chcial bym to zrobic juz teraz ale niemam tyle kasy, najwazniejsze jest dla mnie podremontowanie tego motoru na ktorym mysle pojezdzic jeszcze tak rok lub 2 i zalozenie LPG. Bo gdyby nie z uzycie oleju to silniczek cacy!! Wiem ze sprzedanie tego i kupienie juz orginalnie 2.0 bylo by latwiejsze, ale niechce zaczynac od nowa tuningu, a po 2 mial udokumentowany maly przebieg bo jakies 95tys km gdy przyjechal z niemiec, a na 10letni samochod to niewiele!

PostNapisane: 10 gru 2005, 23:39
przez Udesky
No dobra a czy istnieje jaki kolwiek sposob zeby sprawdzic czy pierscienie sa dobre czy nie ale bez rozbioru silnika? A 2 sprawa zakladajac ze pierscienie beda dobre to co jeszcze moze byc przyczyna tego apetytu na olej? Wiem ze moga to byc wtryski, ale one podobno sa dobre wiec co jeszcze i jak to sprawdzic? Aha Rury sa osmolone i przy wyzszych obrotach daje czarny dym jak diesel. A co do silnikow to sa mozliwosc techniczne wlozenia 1.8 lub 2.0 i ile wyniusl by koszt takiego przeszczepu razem z podzespolami bo podejrzewam ze bez wymiany skrzyni, sprzegla czy kompa sie nieobejdzie, ale moze sie myle? Tak jak mowie nieznam sie na takich szczegulach technicznych wiec kazda informacja na ten temat jest dla mnie b. cenna.

PostNapisane: 11 gru 2005, 03:09
przez GofNet
Po pierwsze: popełniasz dosyć dużo błędów ortograficznych (najczęściej u – ó).
Po drugie posiadasz silnik Z5, a one do udanych nie należą.
Po trzecie: oryginalne części do remontu silnika (pierścienie, uszczelki, uszczelniacze, itp., to wydatek około 2.000zł, jak nie więcej. Np. uszczelniacze 16x15zł (ELRING), uszczelka pod głowicę: 190zł (NIPPARTS), uszczelka pokrywy zaworów pewnie z 80zł (NIPPARTS), zawory około 800-900zł (zalecane oryginalne). Już masz około 1,5zł + inne pierdółki i robocizna i masz 2 tys. zł.

Jeżeli chcesz zrobić swap'a, to musisz mieć na uwadze fakt, iż jest to rzeźbienie palcem w gównie. Powód jest prosty. Roboty i kosztów od zarąbania. Znacznie łatwiej byłoby kupi takie pojazd z fabrycznie zainstalowanym wybranym silnikiem. Łatwiej i kto wie, czy czasami nie taniej. Temat swap'a był już poruszany, więc poszukaj go a znajdziesz tam znacznie więcej.

Co do oleju, to może go brać przez uszczelniacze zaworowe, pierścienie olejowe oraz uszczelke pod głowicę (do obiegu płynu chłodzącego).

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 11 gru 2005, 19:30
przez MiKo
GofNet napisał(a):Po pierwsze: popełniasz dosyć dużo błędów ortograficznych (najczęściej u – ó).


A to matura czy cuś? :)

GofNet napisał(a):Po drugie posiadasz silnik Z5, a one do udanych nie należą.


GofNet robisz się już nudny z tą nagonką na Z5, może sie przerzuć wreszcie na inny np. w GE i FS też się pojawia 'branie oleju'.

PostNapisane: 11 gru 2005, 19:49
przez Manstein_
a dlaczego nudny ? GofNet tylko wyraża swoje poglądy (zresztą zbieżne z moimi).

A wracając do tematu, teraz ceny nieco spadły i chyba lepiej kupić silnik z gwarancją niż bawić sie w remont.
Ja wydałem sporo kasy na remont a Z5 <killer> i tak brał olej.

PostNapisane: 11 gru 2005, 20:01
przez MiKo
Manstein_ napisał(a):a dlaczego nudny ? GofNet tylko wyraża swoje poglądy (zresztą zbieżne z moimi).


Nudny ponieważ określenie 'nieudany silnik' sugeruje, że każdy egzemplarz Z5 jest felerny co nie jest prawdą.

PostNapisane: 11 gru 2005, 20:17
przez GofNet
MiKo napisał(a):A to matura czy cuś?
Sugerujesz, że każdy powinien pisać swoje posty z błędami? To nie jest blog nastolatka, lecz niekiedy przydatna dokumentacja. Osobiście wstydziłbym się nagminnie popełniać błędy. Każdemu może się zdażyć, ale nie seryjnie i ciągle.
MiKo napisał(a):GofNet robisz się już nudny z tą nagonką na Z5, może sie przerzuć wreszcie na inny np. w GE i FS
A czy GE czy FS należą do działu 3 / 323 / MX-3, abym tutaj się o nich wypowiadał?
Manstein_ napisał(a):a dlaczego nudny ? GofNet tylko wyraża swoje poglądy (zresztą zbieżne z moimi).
Dzięki.
MiKo napisał(a):a dlaczego nudny ? GofNet tylko wyraża swoje poglądy (zresztą zbieżne z moimi).
Liczą się proporcje. Porównaj starszy silnik BG do nowszego Z5 a będziesz wiedział, czemu nazywam go "nieudanym silnikiem". Napiszę więcej. Porównaj Z5 do pozostałych silników benzynowych Mazdy z podobnego okresu (+/– 5 lat) i też wypadnie on bardzo blado z awaryjnością. Owszem, po roku 1997 awaryjność tych jednostek się znacząco zmniejszyła, ale do tego roku nie było tak kolorowo...

Myślę jednak, że nie jest to najlepsze miejsce do polemiki o żywotności Z5. Zapomnijmy się o tym wątku.

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 11 gru 2005, 20:29
przez MiKo
GofNet napisał(a):
MiKo napisał(a):A to matura czy cuś?
Sugerujesz, że każdy powinien pisać swoje posty z błędami? To nie jest blog nastolatka, lecz niekiedy przydatna dokumentacja. Osobiście wstydziłbym się nagminnie popełniać błędy. Każdemu może się zdażyć, ale nie seryjnie i ciągle.


Oczywiście, że nie lubię czytać tekstu z błędami ale tolerancja też nikomu nie zaszkodziła, tymbardziej, że ktoś może mieć dysleksję.
Jak polonistka w szkole nie nauczyła, to też my sobie z tym nie poradzimy.

GofNet napisał(a):Myślę jednak, że nie jest to najlepsze miejsce do polemiki o żywotności Z5. Zapomnijmy się o tym wątku.


Popieram :)

PostNapisane: 12 gru 2005, 13:07
przez shady
Piotrek napisał(a):zgadza sie, 2000 nie starczy To nie golf

DOBRE DOBRE <lol> <lol>

PostNapisane: 12 gru 2005, 13:15
przez shady
GofNet napisał(a):Liczą się proporcje. Porównaj starszy silnik BG do nowszego Z5 a będziesz wiedział, czemu nazywam go "nieudanym silnikiem". Napiszę więcej. Porównaj Z5 do pozostałych silników benzynowych Mazdy z podobnego okresu (+/– 5 lat) i też wypadnie on bardzo blado z awaryjnością. Owszem, po roku 1997 awaryjność tych jednostek się znacząco zmniejszyła, ale do tego roku nie było tak kolorowo...

racja, znam kolesia z mazda z silnikiem z5 po 2 latach kupil starsza mazde 323f bg 1,6 i sobie chwalil ze tak zrobil <ok>

PostNapisane: 12 gru 2005, 13:26
przez sołtys
A ja proponuje tak.

Zmierzyc ciśnienie sprężania jak jest ok ( a pewnie bedzie skoro mówisz że problem to tylko branie oleju) to, nowa uszczelka pod głowice uszczelniacze takoma 5zł sztuka uszczelka pod głowicę, pierścienie firmy RIK , jeżeli jest konieczne to planowanie (wyrównanie głowicy) i wszystko wróci do normy.

polecam l <czytaj> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... i&start=90

PostNapisane: 12 gru 2005, 15:56
przez spec
a ja powiem tak , nowa uszczelka , uszczelniacze zaworów i uwaga :

tylko pierścienie olejowe , wiem wiem zaraz podniosą się głosy o rzeżbie itp. itd.i że mi chyba odbiło , ale zastanówcie śię nad tym głębiej , bo jeżeli kompresja jest git to pierścionki są też git , więc łyka przez olejowe , a dlaczego mówię by tak zrobić , otóż kiedyś uwikłałem się w remont silnika ma$$$$$dy i tylko <killer> nerwówa i kupa kasy psu w pupę , ten pomysł zastosowałem z kolegą w jego 323 f w silniku b6 , dałem mu pierścienie olejowe z mojej poprzedniej jesdnostki która poniewiera sie u ojca w garażu , miało być tanio bo chciał ją opylić otóż już ma najechane 10 tysi po tej makabrycznej rzeżbie , nawet nie myśli jej sprzedać , lalka hehehehe , pierścienie były rik tylko stan silnika nie kwalifikował go do remontu hehehe , więc olejowe rika ma teraz w swojej efce , śmiesznie nie??????? mam jescze kompresyjne ... chce ktoś hihihihihihii??????? :P :P



p.s. pomysł samych olejowych wziął się z tego iż wydaje mi sie że nie padnięte oryginały pochodzą dłużej jak rik...ale cóż wasza kasa wasze auta...

PostNapisane: 13 gru 2005, 19:39
przez Udesky
Po 1 to racja mam dysortografie wiec zdazaja mi sie bledy ortograficzne a po za tym literowki gdy sie spiesze ale chyba nie to jest istota. Po 2 uszczelka pod glowica i szliw juz byl zrobiony i wlasnie od tego mometu zaczol sie problem z olejem przed tem z uzycie bylo lepiej niz idealne, prawie wogule nieodczuwalne!! Wybiore sie do mechanika i zobacze co mi powie, oczywiscie najpierw poprosze go o sprawdzanie tych zeczy ktore wymieniliscie cisnienie itp. a potem zobaczymy co odpowie.
Dzieki wszystkim za info.
Bardzo mi sie przyda!!

PostNapisane: 15 gru 2005, 01:23
przez Adaś
dla porównania dodam tylko że remont 2.0 V6 z wbitymi pierścieniami w tłoki wyszedł z robocizną 5000 :> części oryginalne ;)

PostNapisane: 15 gru 2005, 02:54
przez bartek_bart
ja też mam problemy z dymieniem o czym pisałem w innych wątkach! po kupnie wymieniłem zimeringi i po wymianie oleju jak przejechałem 3tyś km poziom oleju zjechał z full na low czyli by wychodziło jakieś 0,8l oleju! pojechałem do mechanika na badanie cisnienia ( fakt ze było sprawdzone na ciepłym silniku bo nie miałem czasu aby zostawic auto u niego ) i wyszło tak 11,5 11 11 11 czyli cisnienie dobre ( mechanik powiedział ze na zimnym silniku byłoby mniejsze ok 10 ale z tego co wyczytałem Z5 ma kompresje ok 9,5 czyli wychodzi ze jest dobra a co za tym idzie pierścienie muszą być dobre! ale i tak kopci rano po odpaleniu albo jak dłuzej stoi! dodatkowe po nocy jak juz ruszę to słychac takie tykanie chyba są to zawory ale nie wiem do konca.

PostNapisane: 15 gru 2005, 07:21
przez sołtys
bartek_bart napisał(a):ychodzi ze jest dobra a co za tym idzie pierścienie muszą być dobre!



błąd olejowe siedzą w rowkach a kompresyjne nie wiec ciśnienie masz ok a wpieprza olej bo olejowe go nie zgarniają ze ścianek cylindra. Przerobiłem tą lekcję jakieś dwa tygodnie temu przy wymianie pierścieni u mnie. Co ciekawe olejowy też będzie wyglądał po demontażu jak nie zużyty problem to to że został zablokowany w pozycji wciśnięj w rowku wiec jak ma zgarniac olej.