Strona 1 z 1
Brak automatycznego ssania

Napisane:
6 lut 2014, 17:41
przez ArtZ5
Witam,
W tej chwili kłopot jak w temacie ale jazdę z efką mam od 3 miesięcy. Może zacznę od początku bo przy naprawach mogłem coś schrzanić

i teraz to tylko efekt mojej działalności. Zaczęło się od pływania obrotów. Poczytałem forum i naprawiłem dolot. Pomogło na miesiąc. Poczytałem i wyczyściłem przepustnicę(bez krokowca). Pomogło na miesiąc. W międzyczasie była wymiana sprzęgła i skrzyni. Obroty znowu pływały od zgaśnięcia do 2tys. I zaczęły się zawieszać tak 1,5-2tys. Poczytałem i wymieniłem całą przepustnicę z krokowcem. Oczywiście za każdym razem kasowałem błędy ale profilaktycznie bo żadna kontrolka się nie świeciła. Po wymianie brak ssania i nie można odpalić bez gazowania i trzymania 1500 obr przez 2 min. Po rozgrz obroty z reguły trzymała na 800 ale zdarzało się przepaść do zgaśnięcia. Poczytałem i wypadło na czujnik temp silnika. Wymieniłem – zachowanie silnika bez zmian i zapaliła się kontrolka. To ja znowu na forum, zrobiłem tester z diody i wyszło długie , długie, 5 x krótkie i tak wkoło. Dwucyfrowe kody powinny być oddzielone przerwą a czterocyf długim? Jeśli tak to nie umiem odczytać sygnału. Jeśli jedno z długich mrugnięć oznacza przerwę to mam błąd 15 czyli Czujnik lambda albo Czujnik ciśnienia w kol. dolot. Po włączeniu testera w gnieżdzie diag do testowania sondy dioda nie zapaliła się. czyli niby lambda ale zanim znowu coś wymienię pomyślałem, że zasięgnę rady

. Sonda będzie odpowiedzialna za brak ssania?
Nie wpisałem tego w dyskusję wspólną o sondzie ale jeśli tam powinno być to przepraszam i proszę admina o przeniesienie.

Napisane:
6 lut 2014, 20:22
przez Andrzej414
No jest odpowiedzialna bo mierzy Ci zawartość tlenu w spalinach. Jeśli go nie mierzy no to w domyśle nic się nie spala. Spróbuj odłączyć lambdę i uruchomić silnik. Przez nią głównie jest ustalany skład mieszanki. Może rzeczywiście jest trafiona..
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
6 lut 2014, 22:10
przez ArtZ5
Dzięki za radę już się zastosowałem.
Po odłączeniu sondy nadal nie mogę odpalić samochodu. Przegazowane i mazda odpalona. Przejażdżka i zdaje się obroty ustabilizowane na 800... Tak z 10 km zrobiłem. Ale co to oznacza?
O jednej rzeczy zapomniałem napisać. Miałem przepustnicę Z9 wymieniłem na Z2...

Napisane:
9 lut 2014, 18:33
przez Andrzej414
A weź odepnij przepływomierz podczas pracy silnika. Sondę zostaw wpiętą.
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
10 lut 2014, 11:19
przez rafał88
Ale ja odepnie zaczna odbroty szalec a o jezdzie nie wspomne, choc jesli ma uszkodzona to auto moze faktycznie mega ciezko palic(mam tak i wiem ze tak jest) i ogolnie obroty szlaje, raz normalnie 750+/–, a czasem do 0 i w gore .

Napisane:
10 lut 2014, 11:56
przez Marek 161BD081
A czy przy tych pracach związanych z przepustnicą sprawdzałeś poprawne ustawienie TPS'u?
Jeśli on będzie źle ustawiony to bardziej niż pewne, że możesz nie mieć tego automatycznego "ssania".
Sonda lambda nie ma tutaj nic do problemów z uruchamianiem silnika.
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
11 lut 2014, 19:13
przez ArtZ5
No to po kolei:
Do Andrzej414
Sonda wpięta przepływka wypięta obroty skoczyły na 1200 po wpięciu spadają do 800.
Przepływomierz działa:)?
Do Marek 161BD081
TPS faktycznie był ustawiony na Księżyc:). Poustawiałem ze szczelinomierzem. I ustawiłem obroty tak 800 w serwisowym. Błędy skasowałem.
Niestety ciągle na zimnym silniku nie da się odpalić bez gazowania. Podczas jazdy obroty na luzie zatrzymuja się na 1200. Dopiero po zatrzymaniu samochodu gwałtownie spadają na 800 i pomału rosną na 1200 i tak wkoło...
Dzięki za podpowiedzi i czekam na jeszcze:)

Napisane:
11 lut 2014, 21:13
przez Andrzej414
Może żeby nie narazić się na koszt sondy podjedź do elektryka i niech zmierzy Tobie wartości tej sondy. Jesteś też pewien, że Twój dolot powietrza jest szczelny?

Napisane:
11 lut 2014, 21:52
przez Marek 161BD081
Ale przecież sonda nie ma nic do uruchamiania auta wiec nie ma sensu nią się teraz zajmować.
Obawiam sie, że sterownik silnika nie uwzględnia sygnału z niej przez jakiś okres czasu.
Zresztą i tak ona zacznie działać nie wcześniej niż kilkanaście – kilkadziesiąt sekund po włączeniu zapłonu aż się nagrzeje.

Napisane:
11 lut 2014, 23:10
przez rafał88
ArtZ5 napisał(a):No to po kolei:
Do Andrzej414
Sonda wpięta przepływka wypięta obroty skoczyły na 1200 po wpięciu spadają do 800.
Przepływomierz działa:)?
Do Marek 161BD081
TPS faktycznie był ustawiony na Księżyc:). Poustawiałem ze szczelinomierzem. I ustawiłem obroty tak 800 w serwisowym. Błędy skasowałem.
Niestety ciągle na zimnym silniku nie da się odpalić bez gazowania. Podczas jazdy obroty na luzie zatrzymuja się na 1200. Dopiero po zatrzymaniu samochodu gwałtownie spadają na 800 i pomału rosną na 1200 i tak wkoło...
Dzięki za podpowiedzi i czekam na jeszcze:)
Jak na szczselinomierz? tps ma byc na mierniku ustawiony ...
hmmm ja tu chyba obstawiwialbym sonde wlanieta. tak mi sie teraz przypomnialo ze mi tez sonda jak z wozu zrobila takie wahania obrotow miala, jak przpelywka byla walnieta ogolnie silnik szlal i takie nagle skoki mial orobotw.
A wogole mozesz jezdzic po wypieciu przeplywki?
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
12 lut 2014, 12:57
przez ArtZ5
Przyjechał nowy miernik. Tera mogę mierzyć ile wlezie:)
TPS ustawiłem wg instrukcji znalezionej na forum. Znaczy 0,1mm wiatrak stoi, przy 0,5mm zaczyna robotę. W trybie serwis oczywiście. To zły sposób?
Dolot naprawiłem w pierwszej kolejności i sprawdzam dziada co chwilę bo mi na początku krwi napsuł.
Zmierzyłem lambdę: 0,65 V między szarym i czarnym przewodem(mam 4 pin) i ani drgnie...już zamówiłem używkę.
Najnowsza teoria jest taka,że to lambda od początku była odp za wariowanie obrotów. Ssanie zniknęło po wymianie przepustnicy więc może tam jest coś walnięte??? To używka.
No i niepotrzebnie czujnik temp chłodziwa wymieniałem

. Pomierzyłem go i rezyst ok.

Napisane:
12 lut 2014, 13:11
przez rafał88
ArtZ5 napisał(a):Przyjechał nowy miernik. Tera mogę mierzyć ile wlezie:)
TPS ustawiłem wg instrukcji znalezionej na forum. Znaczy 0,1mm wiatrak stoi, przy 0,5mm zaczyna robotę. W trybie serwis oczywiście. To zły sposób?
Dolot naprawiłem w pierwszej kolejności i sprawdzam dziada co chwilę bo mi na początku krwi napsuł.
Zmierzyłem lambdę: 0,65 V między szarym i czarnym przewodem(mam 4 pin) i ani drgnie...już zamówiłem używkę.
Najnowsza teoria jest taka,że to lambda od początku była odp za wariowanie obrotów. Ssanie zniknęło po wymianie przepustnicy więc może tam jest coś walnięte??? To używka.
No i niepotrzebnie czujnik temp chłodziwa wymieniałem

. Pomierzyłem go i rezyst ok.
Wg manualu Tps ustawia sie na mietnik, nie na szczelinomierz!
Tu masz jak powinien byc ustawiony:

A przepustnica jest inna i dlatego takie cuda na kiju, ja jak podmienilem przpeustince z ojca auta silnik pracowal jakby nie mogl.. sprawdz czy sie nie roznica jakim szczegolem.

Napisane:
12 lut 2014, 13:21
przez Marek 161BD081
ArtZ5 napisał(a):TPS ustawiłem wg instrukcji znalezionej na forum. Znaczy 0,1mm wiatrak stoi, przy 0,5mm zaczyna robotę. W trybie serwis oczywiście. To zły sposób?
Tak – to jest zły sposób. Na szczelinomierz regulujemy TPS w silniku BP.
W Z5 ustawiamy go za pomocą woltomierza.
Poczytaj tutaj:
Regulacja czujnika położenia przepustnicy TPSParę postów wcześniej jest rysunek z tabelką, który weź pod uwagę.
W tamtym temacie trochę to jest namieszane więc ciężko wyłapać co jest prawdą ale .... z biegiem czasu tam tez porządki zrobię.
EDIT: arafal mnie ubiegł

Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
12 lut 2014, 15:52
przez ArtZ5
Dzięki serdeczne

jakoś przegapiłem, że u mnie w Z5 trzeba na woltomierz.
To teraz plan mam taki.
Jutro powinna być sonda więc wymieniam i chyba wymienię z powrotem przepustnicę – stara została na półce. Jakby nie grało coś z obrotami to reguluję TPS i obroty już teraz prawidłowo:)
Chyba, że jakieś inne sugestie?
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
12 lut 2014, 16:19
przez rafał88
Powiem Ci tyle kolego ze w tej przepustnicy co zalozyles nawet sie nie baw w ustawianie bo Ci to nic nie da. Z2 to byly z pierwszych przepustnic i silnik nie bedzie na pracowal jak pracowac powienien masz auto po Fl i musisz miec z9, zaloz stara przepusnice ust. TPs wymien sonde ust.zaplon .
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
16 lut 2014, 14:13
przez ArtZ5
Sonda wymieniona, przepustnica z2 wywalona, założyłem z9 z powrotem.
TPS pokazuje przy wypiętej kostce na pinie C 5,07 V.
Po podłączeniu przy zamkniętej przep na B jest 0,56 przy maks otwartej mam 4,19 V.
Jeśli dobrze to zrobiłem to wg tabelek TPS jest ustawiony OK. Ustawiałem obroty.
No i nadal nie da się odpalić zimnego samochodu, obroty tylko chwilę po ust były w porządku. Teraz czasem zawieszają się na 1700 czasem wolno opadają, a czasem nie, czasem ładniutkie 800 dłuższą chwilę...
Już mi trochę brakuje cierpliwości...
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
16 lut 2014, 14:35
przez rafał88
Masz cos z krokowym popieprzone z krokowym, sprawdz jaka jest rezystancja na krokowym jak silnik tak popracuje 1 min. Powinno sie krecic kolo 9-10 Omów:)
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
24 lut 2014, 13:54
przez ArtZ5
Pomierzyłem krokowy – 9,1 Ohma czy gazuje czy nie...zmiana jest jak obroty przepadają spada tak do 8 i natychmiast razem z obrotami się wyrównuje...
Re: Brak automatycznego ssania

Napisane:
25 lut 2014, 08:40
przez rafał88
aha, trzeba przeczytac w manualu jak to dokladnie ma byc. Jest to naprawde dziwne, a jak wypniesz kosc z czujnika temp to sprobuj odpalic. Ten obok aparatu zaplonowego chyba 3 pinowy.