Strona 1 z 8

Mazda nadal kopci po wym. uszczelniaczy [323 BA Z5]

PostNapisane: 22 gru 2012, 17:23
przez Rudolf21
Witam serdecznie.
Mam mały problem z moja Madzią 323f BA 1.5, mianowicie: auto kopciło wiec pierwsze co sprawdziłem ciśnienie na tłokach i pokazało praktycznie na wszystkich miedzy 10 a 11 wiec pomyślałem nie jest źle. Zacząłem przeglądać to forum w celu uzyskania informacji co to może być i moje wnioski były takie że to na pewno uszczelniacze. Wczoraj Mazda przeszła wymianę owych uszczelniaczy jednak nadal kopci na biało-niebiesko (cieżko jest mi określić dominujący kolor) i tu nasuwa się pytanie co to może być? Czy po takiej wymianie autko musi przepalić olej który mógł się zbierać w wydechu bądź w innych miejscach? Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem co mam z tym fantem zrobić :( Dodam jeszcze że auto ma najechane 230tyś. Najprawdopodobniej jest to faktyczny przebieg.
Kolejne pytanie:
Czy zegary od 1.5 różnią się czymś od zegarów z 2.0 v6? Pytam się ponieważ wsadziłem zegary od 2.0 i niestety świruje obrotomierz.

Bardzo proszę o wyrozumiałość (mój pierwszy post :P ) oraz o jak najszybszą odpowiedź.

PostNapisane: 22 gru 2012, 17:48
przez rider143
Rudolf21 napisał(a):sprawdziłem ciśnienie na tłokach i pokazało praktycznie na wszystkich miedzy 10 a 11 wiec pomyślałem nie jest źle.
10 to wartość minimalna dla tego silnika. Więc dobrze też nie jest.
Zapewne pierścienie zgarniające stanęły i tamtędy "pompuje" olej do komory spalania. To, że kompresja jakaś tam jest tzn, że pierścienie uszczelniające jeszcze są :D
W jakich warunkach pracy silnika dymi? Na jakim oleju śmigasz?

Re: Mazda 323f BA 1.5 Nadal kopci po wym. uszczelniaczy

PostNapisane: 22 gru 2012, 17:58
przez Rudolf21
Auto mam od 3 dni z tego co wiem to długo stało nie jeżdżone ponieważ poprzedni właściciel ściągną ja z Niemiec do Polski jednak znów musiał wyjechać (mieszka tam) a po drugie myślał ze padła uszczelka pod głowicą i ogólnie silnik jest trup. Co się okazało wsadziłem nowy aku wyczyściłem świece i bez problemu odpalił tylko troszkę kopcił. Właściciel sam nie wiedział jaki jest olej w silniku ale chyba jest jakiś bardzo kiepski i widać że dawno nie był wymieniany. Po świetach będę go wymieniał tylko zastanawiam się czy nie nalać mineralnego?
Co do warynków dymienia.
Jak się je odpali to delikatnie kopci ale tak bardzo słabo a jak sie da jej w gaz to już spora chmura leci.
Ciężko jest mi określić czy kopci na dobrze rozgrzanym silniku poniewaz nie jest jeszcze oplacona wiec nie chce nią jeździc po drogach publicznych. Nie wiem ile z tego dymu jest spowodowana tymi mrozami bo jak wiadomo przy takich temperaturach auto zawsze bedzie kopcilo.
A i jeszcze jedno zaobserwowałem że z rury wydechowej leca kropelki wody wraz z drobinami sadzy

PostNapisane: 22 gru 2012, 18:01
przez rider143
Rudolf21 napisał(a):Po świetach będę go wymieniał tylko zastanawiam się czy nie nalać mineralnego?
płukanka i 5W30 <spoko>

PostNapisane: 22 gru 2012, 18:06
przez Rudolf21
Czyli zalać 5W30 pojeździć troche i zobaczyć czy są jakieś efekty?
A czy to kopcenie może być powodowane tymi kropelkami wody ktore wyżej opisałem?
Spaliny mają normalny zapach nie wyczuwam nic niepokojącego.

PostNapisane: 22 gru 2012, 18:11
przez rider143
Rudolf21 napisał(a):A czy to kopcenie może być powodowane tymi kropelkami wody ktore wyżej opisałem?
para wodna skrapla się w końcowej części układu wydechowego-produkt spalania, biały niewielki dymek to normalne zjawisko o tej porze roku.
Sadza w układzie wydechowym może się również zebrać gdy auto było eksploatowane na krótkich odcinkach i często pracowało na ssaniu..może też pochodzić ze spalonego oleju.

PostNapisane: 22 gru 2012, 18:43
przez Rudolf21
Czyli pozostaje mi tylko zalać nowy olej i jeździć do czasu aż temperatura trochę się podniesie i będzie można na spokojnie ocenić stopień tego kopcenia.
A czy może posiadasz wiedzę na temat tych zegarów które opisałem w pierwszym poście?

Re: Mazda 323f BA 1.5 Nadal kopci po wym. uszczelniaczy

PostNapisane: 22 gru 2012, 19:04
przez rafał88
Z tymi zegarami to niczym, pewnie cos sie zepsulo.
A co do silnika to temp Ci nic nie da, silnik ma dol do roboty jest napisane o tym na forum w temacie viewtopic.php?f=116&t=48998&hilit=bierze+olej , milego czytania:)
Ale uwierz w to co mowie, dol pewnie sie rozyspal skoro masz tak niskie cisnienie, mi bierze olej ok1.5l-2l na 10kkm ale cisnienie mam 12+. Szokda bylo tylko kasy na sciaganie glowicy i robic sama gore temat powtorka z rozyzwyki kolejne nie potrzebne wydatki.

PostNapisane: 22 gru 2012, 19:13
przez Rudolf21
hmmm... może coś źle podłączyłem jutro rozbiorę zegary i zobaczymy o co chodzi.
Szczerze mówiąc to ceny tych silników są tak niskie że nie wiem czy jest sens robienia remontu całego silnika. Myślę że będę nim jeździł nadal (może coś się poprawi) a jak padnie kompletnie to się zmieni silnik i już. Innego rozwiązania nie widzę.
Bardzo Ci dziękuję za pomoc i poświęcony czas.
Mam nadzieję że ktoś się jeszcze wypowie, poradzi coś

PostNapisane: 22 gru 2012, 19:20
przez rider143
arafal21 napisał(a):Szokda bylo tylko kasy na sciaganie glowicy
przecież uszczelniacze można wymienić bez zwalania głowicy.

Re: Mazda 323f BA 1.5 Nadal kopci po wym. uszczelniaczy

PostNapisane: 22 gru 2012, 19:24
przez rafał88
Niee licznik jak tak swiruje to co jest nie halo, mialem taki sam i tego raczej nie dalo sie zrobic.
A co do silnika mozesz i tak zrobic, tylko ze jak ten zrobisz masz pewniaka pod maska, tak kupisz i nie wiesz czy nie bd gorszy niz ten ktory masz:) A silnik mozesz wyplukac jak kolega Ci wczesniej radzil nie zaszkodzi mu a moze tylko byc lepiej:) A najlepiej jakbys nagral filmik jak Ci to kopci wtedy mozna ocenic co i jak:)

Dopisano 22 gru 2012, 18:25:

rider143 napisał(a):
arafal21 napisał(a):Szokda bylo tylko kasy na sciaganie glowicy
przecież uszczelniacze można wymienić bez zwalania głowicy.


No mozna ale tez ktos Ci za free tego nie zrobi panie:) a i wiekszosc mechanikow raczej woli zdejmowac glowice zeby sie przypadkiem nie przesilic :)

PostNapisane: 22 gru 2012, 19:29
przez Rudolf21
Uszczelniacze zmieniał kolega który jest mechanikiem i było to pół dnia roboty bez ściągania głowicy. Miałem nadzieje ze to coś pomoże lecz sie chyba przeliczyłem;/
Jutro nakręcę filmik jak kopci na zimnym silniku bo tak jak pisałem wcześniej nie mam możliwości żeby ją dobrze rozgrzać na drodze.

Re: Mazda 323f BA 1.5 Nadal kopci po wym. uszczelniaczy

PostNapisane: 22 gru 2012, 19:34
przez rafał88
Ahaaa, to bez sciagania glowicy jednak sie nie obejdzie. Chyba ze juz na serio bedzie myslal nad kupnem silnika mozesz wczesniej rozebrac ten silnik i zobaczyc co w trawie piszczy:) Nagraj opaczymy co to pali:)

PostNapisane: 22 gru 2012, 19:41
przez Rudolf21
hmmm a tak sobie myślę czy min. źródłem tego kopcenia może być zła mieszanka paliwa?

Re: Mazda 323f BA 1.5 Nadal kopci po wym. uszczelniaczy

PostNapisane: 22 gru 2012, 21:37
przez rafał88
To nie dwusuw panie:) jesli dym jest bialo-niebieski to znaczy ze silnik pali olej:)

PostNapisane: 22 gru 2012, 22:12
przez Rudolf21
To że pali olej nie jest dla mnie tajemnicą bo 3/4 tych modeli ma taką przypadłość lecz wpadła mi taka dziwna myśl wiec wolałem się upewnić u bardziej doświadczonych osób gdyż to jest moja pierwsza mazda i mam nadzieję że nie ostatnia. Myślę że w poniedziałek ją zarejestruję więc będę mógł zrobić testy na rozgrzanym silniku. Jeśli zaobserwuje coś ciekawego dam znać. Swoją droga ciekawy jestem czy urząd bedzie otwarty w poniedziałek (podobno tak)

Re: Mazda 323f BA 1.5 Nadal kopci po wym. uszczelniaczy

PostNapisane: 22 gru 2012, 22:18
przez rafał88
A ktory silnik nie spala oleju?? :> Najelepiej jak pojezdzisz to bd wiedzial jaka ilosc oleju Ci wciaga silnik:)

PostNapisane: 22 gru 2012, 23:17
przez Rudolf21
Fakt źle powiedziałem. Chodziło mi o nadmierne spalanie oleju. Dokładnie musze najpierw pojeździć i sprawdzić na spokojnie jak to wszystko wygląda bo ona długo stała i może jej to przejdzie. Pożyjemy zobaczymy:)

PostNapisane: 23 gru 2012, 00:51
przez ProboszczV6
jak wyżej, płukanka, dexelia lub inny 5w-30, jak auto stało to może tak być że będzie spalać troche oleju, jak zaczniesz jeździć to sam ocenisz ile oleju znika, możliwe że jak się rozrusza silnik to przestanie palić olej. Tak się zastanawiam, skoro nie wyczułeś w spalinach oleju to nie powinno go palić... może nie dopala benzyny? Sprawdziliście po wymianie uszczelniaczy jakie są luzy zaworowe? ten silnik nie ma hydrauliki.
Co się tyczy licznika... do jakich obrotów się kręci Z5 a do jakich V6 KF ? dlatego świruje obrotomierz, zakresy są różne.

PostNapisane: 23 gru 2012, 10:20
przez Rudolf21
Co się tyczy licznika... do jakich obrotów się kręci Z5 a do jakich V6 KF ? dlatego świruje obrotomierz, zakresy są różne.

na zegarach od 2.0 na biegu jałowym kiedy jest zimna pokazuje ok 1k obrotów a kiedy trochę pochodzi zaczyna pokazywać niby ok 100 obrotów i kreci się max do 4k.
jak wyżej, płukanka, dexelia lub inny 5w-30

Czytałem dość sporo na temat tych płukanek tylko wszyscy polecają płukankę STP i z tego co się dowiedziałem ten specyfik dolewa się do starego oleju zostawia auto na 15-20 min i zmienia sie olej na właściwy tak?
Po płukance mam zalać 5W30 do silnika i sprawdzić ubytki? Szczerze mówiąc myślalem bardziej nad zmianą na 10W40

Dopisano 23 gru 2012, 11:43:

Wstawiam obiecany filmik:

Dodam że temperatura minus 8 stopni auto najpierw było odpalone na parę minut żeby nie gazować na totalnie zimnym silniku. Co ciekawe dopiero na filmiku widać takie dziwne kichnięcia. Jak się ją odpali z samego rana to prawie nie kopci dopiero jak się da jej w gaz to zaczyna szaleć. Myślę że powodem tego kopcenia może być to że auto stało kilka ładnych miesięcy nieodpalane i teraz zaczyna się wszystko wypalać. Bardzo proszę o pomoc.



Dopisano 23 gru 2012, 17:50:

Kolejna zaobserwowana rzecz: auto chodzi na trzech cylindrach, jedna świeca jest trochę ulana olejem. Może to być kwestia kiepskich świec i kabli? Zaczynam się martwić że kupiłem bubla:(