Klub MazdaSpeed

Witam, na poczatku przedstawie sytuacje.
Kazdego pieknego poranka gdy odpalam mazde 323f 94r. 1,5 16v z wydechu wydobywa sie wielka chmura bialego dymu...podobna jak tutaj


Postanowilem wziac sie w koncu za to, podzwonilem w kilka miejsc zasiegnalem paru rad i chce podjac pewne dzialania aby to wyeliminowac. Zaczynam od zalania oleju Mobil1 15W40. Jesli to nie zadziala wymiana uszczelniaczy. Koszt jednego wyniesie mnie ok 10 zł. Nastepnie wymiana pierscieni na tlokach.
Jedyne co wiem na pewno to plyn chlodniczy nie ubywa, za to olej po kazdym 100km odcinku systematycznie znika.
Mam pytanko do forumowiczow, moze ktos z was sie juz z tym spotkal i ma gotowe rozwiazanie ?

Olej znika – nie rób uszczelniaczy a następnie pierścieni itd. tylko zrób to wszystko naraz – czyli poprostu remont silnika. Jak dymi i bierze olej to masz silnik do remontu właśnie.

Biały dym z wydechu to raczej prawidłowy obraz z rana.
A jak masz niebieski, to polecam standardowy temat silnika Z5, 70 stron będzie.
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=116&t=48998&p=2082819#p2082819

No ale doslownie do nie dymek tylko zaslona dymna. Chyba to nie jest normalne

Szkoda pisać o czymś co chyba najbardziej na tym forum zostało opisane.
U mnie przed wyglądało to tak:
http://www.youtube.com/watch?v=Ga_k5C1rpmA

i to na ciepłym silniku, nie pytaj co się działo przy zimnym.
Poczytaj link który Ci wkleiłem i będziesz wiedział o czym piszę. nie jesteś z tym jedyny

Lukano, taka zasłona z samego oleju czy płyn chłodniczy też połykał?

Sam olej
Płynu nie ubywało, uszczelka pod głowicą OK.
Pierścienie tak puszczały. Całkiem stały, sklejone.

O kurde to powiem CI zaskoczyłeś mnie. W takim razie ile ci brał tego oleju, że taka zadyma się robiła?

czyli brac sie za remont silnika, ile moze wyniesc cena za poszczegolne czesc ?

pogrzeb w temacie, który podał CI Lukano to na pewno znajdziesz

lesiux napisał(a):O kurde to powiem CI zaskoczyłeś mnie. W takim razie ile ci brał tego oleju, że taka zadyma się robiła?

Może przesadziłem, że to jest na ciepło. Postała chyba wtedy od 7 do 14 i była palona, po nocy potrafiła bardziej. Ile brała oleju to za bardzo nie wiem, kupiłem ją już w takim stanie, od razu z myślą o zmianie silnika, lub remoncie. Kupiłem ją w Kołobrzegu, czyli do Lublina przejechałem jakieś 600 km. Na stracie miała max, po drodze dolałem 0,8 litra. A potem już zmieniłem silnik, a zaraz potem zrobiłem jego remont.

regorek napisał(a):czyli brac sie za remont silnika, ile moze wyniesc cena za poszczegolne czesc ?

U mnie było tak:
silnik 700 złotych, okazał się nie wiele lepszy, więc polecam robotę.
Części zależy ile chcesz zmienić.
-pierścienie 250
-uszczelniacze zaworowe 70
-uszczelka pod głowicą 55
Remont głowicy 390, można zrobić samo planowanie za 60, czego nie polecam, ale jak ktoś się uprze.

ja bym doliczył do tego jeszcze rozrząd i uszczelkę pod dekiel.

a co do remontu. Lukano czemu kupiłeś drugi silnik też do remontu? Bałeś się, że w tym pierwszym tuleje będą zajechane?

mialem taka sama sytaucje co regorek, w moim przypadku padniete byly uszczelniacze a pierscionki byly dobre, ale jak juz kupil to zostaly wymienione

koszt:
pierscionki 200-250zł
uszczelniacze 5zł sztuka
uszczelka pod głowice 100zł
uszczelka pod miske ??zł

robota 500zł u znajomego mechanika


od tamtej pory ani chmurki nie strzeli ani nie bierze oleju.