Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich, ostanio mazda zrobiła mi psikusa i zaczeło coś piszczeć z pod maski:P Bo chwili myślałem że to napewno pasek od alternatora, wieć zakupiłem odrazu i pszestało piszczeć. Niedawno mazda znowu zaczeła mi tak popiskiwać rano przy odpaleniu. Zauważyłem że piszczy jak ma obciążenie większe np. światła włączone i radio. Drogą dedukcji doszedłem do wnoisku, że to może być łożysko alternatora. Mianowicie czy kotoś z was wyminiał kiedyś to łożysko i czy jest przy tym dóżo roboty.
Dzięki za cenne info z góry:D

Pozdrawiam

Mi to mechanik wymieniał – są dwa łożyska. Tak fajnie mi wymienili, że musiałem kupić nowy alternator bo cały czas się kontrolka ładowania świeciła

a ile taka wymiana może kosztować wraz z częściami?

Ori łożyska – jedno chyba 115 a drugie 135, kupiłem nieoryginalne ale taki sam rozmiar i parametry jedno za 20zł drugie za 15 tylko że mechanik spaprał robotę i regulator napięcia poszedł się i taniej było kupić regenerowany alternator niż kupować regulator napięcia

a gdzie zamawiałeś łożyska z allegro czy z innej opcji tj sklep:P

Z allegro, tutaj się pytałem jakie


viewtopic.php?f=116&t=115807&start=0

dzięki za linka

pozdro