Ile Twój Z5 pali oleju?
Może i wyjdzie. Najwazniejsze że silnik suchutki. Powiem szczerze że najbardziej jestem zadowolony że mi lżej odpala bo ją jeżdżę na krótkich odcinkach i jak pokręcę trochę rozrusznikiem przy minus 20 to mi sie akumulator nie doladuje
Wysłane z HTC Sensation XL
Wysłane z HTC Sensation XL
kropekm napisał(a):Może i wyjdzie. Najwazniejsze że silnik suchutki. Powiem szczerze że najbardziej jestem zadowolony że mi lżej odpala bo ją jeżdżę na krótkich odcinkach i jak pokręcę trochę rozrusznikiem przy minus 20 to mi sie akumulator nie doladuje

- Od: 5 paź 2012, 21:29
- Posty: 392
- Skąd: Ostrów Lubelski
- Auto: Mazda 323F BA
1,5 B+G 1997r
Ja wymienilem z mineralnego na syntetyk, wlalem plukanke od Wurth. Tylko ze chcialem ze silnik pochodzil na jalowym po zalaniu srodka, ale mechanik sobie gdzies wyhasal i musialem wrocic sie do chaty:) przyjechalem silnik jeszcze na kanale chodzil dobrych nascie minut:) zgasilem i wlalem 200-250ml nafty do silnika i tak sobie klepal przez 30min:) to co spuscilem nie wiem czy to mozna bylo nazwac, po zalaniu 5w40 widac ze lzej kreci ciszej pracuje a branie nie wiem, ale po w depnieciu w podloge i kreceniu do 6tys nie widze zeby cos nie niebieskiego uniosilo sie za autem jak wczesniej na mineralnym.
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
kropekm napisał(a):Cześć,
Wymieniłem kilka dni temu olej. jeździłem na mineralnym, przed wymianą zrobiłem płukankę liqui moly i został zalany olejem półsyntetycznym liqui moly MoSO2 10W40. Wcześniej miałem problem z łykaniem oleju i porannym kopceniem (5-10s). Jak dałem trochę w palnik od ok. 4,5tys. obrotów to już niebieska chmurka wylatywała. Teraz tego zjawiska nie zauważyłem. Teraz po płukance i zalaniu półsyntetyku dalej kopci przy odpalaniu. Jak z łykaniem oleju to jeszcze nie wiem bo za mało przejechałem żeby to stwierdzić. Na plus zauważyłem też, że samochód lepiej odpala i wydaje mi się że jest trochę żwawszy. Czyli generalnie płukanka i zalanie półsyntetyku wyszło na plus.
też właśnie myślę nad zalaniem tego oleju tylko waham się czy nie przejść bo minerał bo mi łyka 1l/1000 obecnie na półsyntetyku i sam dodatek MoS2 może nie wystarczyć aby coś się poprawiło.
ile Ci brał oleju na minerale?
Daj znać jak już sprawdzisz na nowym oleju ile bierze bo jestem ciekaw na ile te MoS2 pomaga.
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
rider143 napisał(a):Dodatek MoS2 w oleju jest po to aby obniżyć tarcie między współpracującymi elementami silnika.lesiux napisał(a):sam dodatek MoS2 może nie wystarczyć aby coś się poprawiło.
są opinie na necie, że ludziom po zmianie na taki olej mniej go łykało, więc zmniejsza tarcie ale ta powłoka też na pewno nieco uszczelnia.
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
zgadza sie, jeśli wcześniej w silniku mieli jakiś tam olej z tesco to po przesiadce na "lepszy" apetyt silnika na olej spadnie i to normalne zjawisko. Są oleje i oleje, tak jak silniki i silnikilesiux napisał(a):są opinie na necie, że ludziom po zmianie na taki olej mniej go łykało
- Od: 5 paź 2012, 21:29
- Posty: 392
- Skąd: Ostrów Lubelski
- Auto: Mazda 323F BA
1,5 B+G 1997r
Widzę że Naród mądrzeje, to cieszy, bardzo ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Apetyt na olej zależy nie tylko od zużycia silnika ale też od tego jaki ma olej, jakie są dodatki uszlachetniające i czyszczące. Niektóre oleje zawierają dodatki które poprawiają elastyczność uszczelek gumowych, sprawdzone akurat na dexelii, po kilku tys. km uszczelniacz wałka który był stary i plastikowo sztywny odzyskał elastyczność, oczywiście nie na miarę nowego uszczelniacza ale zawsze to lepsze niż plastik.
Dodatek dwusiarczku molibdenu ma tylko zmniejszać tarcie w silniku, może się to przełożyć na łatwiejsze odpalanie i mniejsze zużycie paliwa i samego silnika, to że ludziom auto mniej zużywało oleju liqui moly wynikało tylko z tego że dodatki czyszczące powodowały odblokowanie pierścieni tłokowych przez co mniej oleju silnik wciągał. Ten sam efekt można uzyskać na innych dobrych olejach syntetycznych, używając w celu przyspieszenia tego procesu płukanek, nafty, oczywiście z zasadą: "cokolwiek robisz, rób z głową".
Co blokuje pierścienie? Nagar, z oleju niewymienianego na czas, z oleju niskiej jakości który nie jest w stanie wchłonąć efektów spalania, lub sam się spala w taki sposób że powoduje większe osady pogłębiając zużycie oleju. Osobiście uważam że nie ma takich olejów na których jeździ się 30tys. km, maksimum to 20tys. w silnikach które "nie stygną", jeżdżonych na trasach, wymiana zawsze razem z filtrem oleju.
Każdy silnik Mazdy może mieć książkowe zuzycie oleju, od wymiany do wymiany niecały litr, tylko należy o niego dbać i lać porządne oleje. Castrol to największy syf, też sprawdzone, efekty typu dymienie, wycieki, z czystym sumieniem można odradzać, tak samo jak dyskontowe .
Na koniec, jeśli silnik jest już w stanie agonalnym, nic mu nie pomoże, nawet najlepszy olej. W takich przypadkach trzeba zacisnąć zęby i naprawić, albo zmienić, tylko nie zalewać motodoktorów i sprzedawać auto igłe i niech się nowy właściciel martwi bo to największe chamstwo i oszustwo, dla takich się grzeje już gar w piekle![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Apetyt na olej zależy nie tylko od zużycia silnika ale też od tego jaki ma olej, jakie są dodatki uszlachetniające i czyszczące. Niektóre oleje zawierają dodatki które poprawiają elastyczność uszczelek gumowych, sprawdzone akurat na dexelii, po kilku tys. km uszczelniacz wałka który był stary i plastikowo sztywny odzyskał elastyczność, oczywiście nie na miarę nowego uszczelniacza ale zawsze to lepsze niż plastik.
Dodatek dwusiarczku molibdenu ma tylko zmniejszać tarcie w silniku, może się to przełożyć na łatwiejsze odpalanie i mniejsze zużycie paliwa i samego silnika, to że ludziom auto mniej zużywało oleju liqui moly wynikało tylko z tego że dodatki czyszczące powodowały odblokowanie pierścieni tłokowych przez co mniej oleju silnik wciągał. Ten sam efekt można uzyskać na innych dobrych olejach syntetycznych, używając w celu przyspieszenia tego procesu płukanek, nafty, oczywiście z zasadą: "cokolwiek robisz, rób z głową".
Co blokuje pierścienie? Nagar, z oleju niewymienianego na czas, z oleju niskiej jakości który nie jest w stanie wchłonąć efektów spalania, lub sam się spala w taki sposób że powoduje większe osady pogłębiając zużycie oleju. Osobiście uważam że nie ma takich olejów na których jeździ się 30tys. km, maksimum to 20tys. w silnikach które "nie stygną", jeżdżonych na trasach, wymiana zawsze razem z filtrem oleju.
Każdy silnik Mazdy może mieć książkowe zuzycie oleju, od wymiany do wymiany niecały litr, tylko należy o niego dbać i lać porządne oleje. Castrol to największy syf, też sprawdzone, efekty typu dymienie, wycieki, z czystym sumieniem można odradzać, tak samo jak dyskontowe .
Na koniec, jeśli silnik jest już w stanie agonalnym, nic mu nie pomoże, nawet najlepszy olej. W takich przypadkach trzeba zacisnąć zęby i naprawić, albo zmienić, tylko nie zalewać motodoktorów i sprzedawać auto igłe i niech się nowy właściciel martwi bo to największe chamstwo i oszustwo, dla takich się grzeje już gar w piekle
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
rider143 napisał(a):zgadza sie, jeśli wcześniej w silniku mieli jakiś tam olej z tesco to po przesiadce na "lepszy" apetyt silnika na olej spadnie i to normalne zjawisko. Są oleje i oleje, tak jak silniki i silniki
tu bym bardziej upatrywał różnic po zmianie gęstości oleju bo co do marki to pewnie ile ludzi, tyle opinii. Ja po remoncie jeździłem na rzekomo dobrym midlandzie a i tak znowu zaczął brać oliwę, teraz mam lotosa bo jest (w sumie już nie jest taki tani) najtańszy na dolewki. Na wiosnę chcę spróbować z tym MoS2 tylko nie wiem czy zalewać 10W40 jak mam teraz czy przejść na jakąś inną gęstość. Co radzicie?
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
lesiux kolejną naprawę tym razem na porządnych częściach
tzn nie Hastings
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Tylko zauważ, że proces ten trwa przez kilka wymian oleju a nie od razu po zalaniu świeżego oleju. Jest jeszcze taki parametr jak "odparowywalność" oleju-i ten parametr jest różny dla różnych marek i rodzajów oleju.ProboszczV6 napisał(a):to że ludziom auto mniej zużywało oleju liqui moly wynikało tylko z tego że dodatki czyszczące powodowały odblokowanie pierścieni tłokowych przez co mniej oleju silnik wciągał.
Obecnie podobnym wskaźnikiem TBN odznaczają się także oleje półsyntetyczne i mineralne. Aczkolwiek te ostatnie w wysokiej temperaturze "zamieniają" się w wodę i smołę powodując odkładanie laków na elementach silnika podczas gdy syntetyk dzielnie znosi te temperatury i ciągle smaruje silnik zapewniając odpowiednie ciśnienie w magistrali olejowej.ProboszczV6 napisał(a):Ten sam efekt można uzyskać na innych dobrych olejach syntetycznych
Castrol ma produkty np EDGE 10W60, które w swojej cenie nie mają sobie równych...ProboszczV6 napisał(a):Castrol to największy syf
Czemu po remoncie jeździłeś na 10W40?lesiux napisał(a):nie wiem czy zalewać 10W40 jak mam teraz
I czemu gęstość oleju mylicie z jego lepkością
Np NPR made in JAPAN-kosztują grosze a są świetne-sporo ich założyłem i nikt do tej pory nie marudzi.ProboszczV6 napisał(a):tzn nie Hastings
- Od: 5 paź 2012, 21:29
- Posty: 392
- Skąd: Ostrów Lubelski
- Auto: Mazda 323F BA
1,5 B+G 1997r
ProboszczV6 napisał(a): Niektóre oleje zawierają dodatki które poprawiają elastyczność uszczelek gumowych, sprawdzone akurat na dexelii, po kilku tys. km uszczelniacz wałka który był stary i plastikowo sztywny odzyskał elastyczność, oczywiście nie na miarę nowego uszczelniacza ale zawsze to lepsze niż plastik
Czy taki dodatek jest w stanie poprawic działanie uszczelniaczy zaworowych ? I czy uszczelniacze zaworowe też sie zużywają w taki sposób jak np. uszczelniacz wałka czy one się po prostu wypalają przez co zmieniają swój kształt i puszczają olej ?
Wysłane z HTC Sensation XL
uszczelniacz który stanie się twardy ulega lekkiemu "zdarciu" przez pracujący zawór. Częściowo może się poprawić jego elastyczność i nie będzie aż tyle puszczał. Nowego z niego nie zrobisz a sytuacja nie poprawi się z dnia na dzień, tylko dopiero po kilku tys. km.
rider nie miałem na mysli olejów 10w-60 bo one muszą być same z siebie dobre żeby trzymały takie szerokie parametry. Niemniej jednak nie jestem mimo to przekonany do Castrola, wolałbym kupić Petronasa 10W60.![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
rider nie miałem na mysli olejów 10w-60 bo one muszą być same z siebie dobre żeby trzymały takie szerokie parametry. Niemniej jednak nie jestem mimo to przekonany do Castrola, wolałbym kupić Petronasa 10W60.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Tak, olej taki zawiera specjalne elastomery, które przywracają elementom gumowym ich pierwotną elastyczność-a przynajmniej starają się to zrobićkropekm napisał(a):Czy taki dodatek jest w stanie poprawic działanie uszczelniaczy zaworowych ?
Tak, chociaż mają inny charakter pracy. Twarda warga uszczelniacza nie jest w stanie nadążyć ze zgarnianiem oleju z trzonka zaworu...Tym bardziej, że trzonek zaworu nie porusza się tylko góra-dół. Jego niewielki luz w prowadnicy zapewnia mu także delikatne wychylenia w płaszczyźnie bocznej-ten niewielki ruch musi właśnie skompensować miękka warga uszczelniacza. W ekstremalnych sytuacjach patrząc z góry na trzonek zaworu, trzonek ten nie jest idealnie w środku uszczelniacza zaworowego-ale to już przy zużytym zaworze/prowadnicy zaworu. Aczkolwiek miałem takie głowice w rękachkropekm napisał(a):I czy uszczelniacze zaworowe też sie zużywają w taki sposób jak np. uszczelniacz wałka
- Od: 5 paź 2012, 21:29
- Posty: 392
- Skąd: Ostrów Lubelski
- Auto: Mazda 323F BA
1,5 B+G 1997r
Dzięki chłopaki za odpowiedzi.
Takich rzeczy to pewnie i "motodoktorki" nie potrafią
Ostatnio dla mojego ojca na przeglądzie gazownik coś takiego zalał na zabezpieczenie uszczelniaczy. Nie pamiętam jak to się konkretnie nazywało. Podaj nazwę tego dodatku i jego producenta, chętnie se poczytam o tym.
ProboszczV6 napisał(a):Nowego z niego nie zrobisz a sytuacja nie poprawi się z dnia na dzień
Takich rzeczy to pewnie i "motodoktorki" nie potrafią
rider143 napisał(a):Tak, olej taki zawiera specjalne elastomery
Ostatnio dla mojego ojca na przeglądzie gazownik coś takiego zalał na zabezpieczenie uszczelniaczy. Nie pamiętam jak to się konkretnie nazywało. Podaj nazwę tego dodatku i jego producenta, chętnie se poczytam o tym.
Proszę:kropekm napisał(a):Podaj nazwę tego dodatku i jego producenta

Stosowałem i pomagało-nie jest to motodoktor.
- Od: 5 paź 2012, 21:29
- Posty: 392
- Skąd: Ostrów Lubelski
- Auto: Mazda 323F BA
1,5 B+G 1997r
nie ProboszczV6, nie będzie następnego remontu na częściach Hastings ani na żadnych innych. Zbyt ryzykowny interes żeby pakować kolejne 2k w silnik nie mając gwarancji, że będzie ok.
rider143 – nie rozumiem tego pytania czemu jeździłem na 10W40 po remoncie, przecież ta klasa oleju jest tam samo polecana jak i 5w. A ten środek powyżej co polecasz to niby czym się różni od motodoktora? Wg mnie to jeden kit...
rider143 – nie rozumiem tego pytania czemu jeździłem na 10W40 po remoncie, przecież ta klasa oleju jest tam samo polecana jak i 5w. A ten środek powyżej co polecasz to niby czym się różni od motodoktora? Wg mnie to jeden kit...
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość