przez Marcin1990 » 6 sty 2012, 15:16
Wszystkim którym falują obroty, być może potrafię pomoc.
Reanimacje przeprowadziłem na swoim aucie 1.5 16V 323F BA
Po zakupie auta, silnik na zimnym osiągał obroty 2200rpm w lato, a na ciepłym i włączeniu świateł, silnik prawie gasł.
Pierwsze co było zrobione to remont silnika, na tyś kilometrów silnik zużywał litr oleju przez wlewanie minerału poprzedniego właściciela.
Po remoncie silnik dostał olej 0w40, co 10 tyś wymiana i żadnych dolewek.
Następnie zabrałem się przygasanie na ciepłym.
– wyczyściłem przepustnicę, sprawdzenie czy działa silnik krokowy, po dodaniu +12V
– sprawdzenie czy czujnik TPS jest dobrze ustawiony za pomocą miernika elektrycznego w Z5, a w BP szczelinomierzem, jest to dokładnie opisane w forum, przez kolegów.
– regulacja na włączonym silniku śrubki od krokowca aby przy dodaniu gazu do 2000rmp na włączonych światłach i puszczeniu obroty spadły na 1000rpm i następnie 750. Trzeba poświęcić przy tym dużo czasu, ponieważ trzeba kręcić powoli i co mały obrót sprawdzić. U mnie znajduje się w połowie ta śrubka teraz. Czyli między wkręconą, a wykręconą.
Poprawiło to dużo, gaśniecie silnika, i obroty falowały o jakieś 10rpm czyli nie zauważalnie.
Wysokie obroty na ssaniu.
Jest do tego fotorelacja, bardzo dobrze opisana.
– wyciągamy przepustnicę,
– odnajdujemy na dole przepustnicy białą zaślepkę plastikową. Jeśli się da to odkręcamy lub łamiemy.
– Widzimy drugą plastikową czarną nakrętkę po zdjęciu białej, którą dokręcamy do końca.
– udajemy się innym środkiem lokomocji do tokarza z przepustnicą i prosimy o dorobienie nakrętki tej białej którą zniszczyliśmy. Ja zapłaciłem 10 zł i mam ze słoniny.
– składamy to wszystko do kupy, sprawdzamy czy wszystko podpięte i na miejscu i uruchamiamy silnik.
Obroty teraz przy naszej zimie na podlasiu -5 stopni, 1300rpm. obroty na ciepłym po włączeniu świateł mijania się nie zmieniają, lub drogowych. Z obrotów spadają tak jak należy i brak falowania obrotów.
Wcześniej auto przy spokojnej jeździe paliło ponad 8 l. Teraz przy średniej i 50% trasia i miasto 7 litrów nie przekracza. Nawet wcześniej się cieszyłem że auto dobrze jeździ, a po zabiegu ma naprawde siłę i dobre odejście. Brat zamienił Omegę B na golfa 3 Gti silnik 2.0 i w dowodzie 150km. Silnik ma w dobrym stanie, ale boli go to że Mazda na przyśpieszenie nie popuszcza:)
Jestem ponad 3 lata po remoncie, silnik jest w stanie idealnym, wcale go na wolnych obrotach nie słychać i ta czysta praca, robi wrażenie. Olej wymieniam co 10 tyś km, nic nie dolewam i nie dotykam się nic do silnika po tych rzeczach. Moim zdaniem gdyby właściciel wlewał to co należy do silnika, a byle mechanik nie grzebał przy elektronice i przestawiał na swoje nie było by tych problemów.
Jeśli ktoś chce zrobić, to sam i chce porady, bardzo chętnie każdemu pomogę. Jeśli trzeba piszcie na PW.
Dodam że kiedyś brat naprawiał komuś Passata benzynie i były problemy z silnikiem bo pracował jak chciał. Okazało się że silnik nie miał odpowiedniej masy. Po bezpośrednim połączeniu klemy – z silnikiem problem ustąpił.
Ostatnio edytowano 6 sty 2012, 18:14 przez
Marcin1990, łącznie edytowano 1 raz
Marcin