Duszenie silnika podczas nagłego przyśpieszania

[sps-snipers]

Wysłany: 02 Cze 2008 | 9:36 Temat postu:
Mam podobny problem ze swoją 323F 1.5, a mianowicie podczas przyspieszania auto traci moc i bardzo powoli wchodzi na wysokie obroty. Po chwili dostaje potężnego kopa i przyspiesza jakby dostało podtlenku azotu:) Wymieniłem świece, przepływomierz, wąż od przepływomierza do kolektora i nic się nie zmieniło

Mam tak samo.Wymieniłem aparat zapłonowy.Pojezdzilem miesiac.Autko chodziło jak rakieta i zas to samo.Jednym razem muli a innym razem ma kopa jak na podtlenku Ale to wina aparatu zapłonowego.Taki aparat przerabia Tadziol z Katowic za 350 zł .I daje dożywotnią gwarancje

U mnie wystarczyla wymiania swiec oraz przesuszenie kabli na kaloryferze

[kris2301]

Nawiązując do naprawy dziurawej harmonijki (przed przepływomierzem) muszę stwierdzic, że silnik całkiem inaczej pracuje. Jest mocniejszy, duszenie podczas nagłego przyśpieszenia już nie istnieje.

Dziękuję raz jeszcze za porady – nie myślałem, że pozornie taki drobiazg może tak bardzo wpłynąc na pracę silnika.

Pozdrawiam

[Majlo]

nie myślałem, że pozornie taki drobiazg może tak bardzo wpłynąc na pracę silnika.

a mówiłem.... miałem to samo

[kris2301]

Witam,
od kilku dni Madzia po raz kolejny zaczęła dusić się podczas gwałtownego przyśpieszania a nawet i na wolnych obrotach.
Wymieniłem:
1. świece – na NGK 4 szt. ( 52 zł)
2. przewody zapłonowe L33003JC (140 zł),
3. filtr paliwa PP 880 (61 zł)
4. palec aparatu zapłonowego (29 zł)

Pomogło – Madzia teraz śmiga aż miło
Ważne jest jeszcze aby układ dolotowy (rura gumowa – bardzo często jest dziurawa) był szczelny – to również bardzo wpływa na efekt końcowy.