krótkie zamulenie w przedziale 1900-2400 obr/min na PB [BA Z5]

Postprzez HOGUM » 20 wrz 2011, 18:55

Koledzy.Sytuacja się zmieniła.Mój problem z "mułeksem" jak na razie rozwiązany.Wszystko w fazie testów.Jak wyżej pisałem próbowałem odpiąć sondę i chwile pojeździć bez niej.W zasadzie p ok 100 km nie zauważyłem żadnych zmian.Podpiąłem sonde,zrobiłem reset kompa i zaczęły się problemy.Pojawiły się lekkie falowania obrotów ale tylko przy manewrach kierownicą,po dojechaniu do świateł i.t.p .Falowanie w granicach 450-800.Niby nie przeszkadzające ale jednak wcześniej ich nie było.Doszło do tego zamulenie wręcz już przerywanie silnika w trakcie przyśpieszania i zaczęło mnie już poważnie irytować.Przeglądnąłem jeszcze raz forum i wpadłem na ten post.
jojek-1990 napisał(a):Kolego jak byś użył opcji szukaj to napewno dowiedział byś się że obroty w takim wypadku musisz ustawić w trybie serwisowym lub niezaprogramowałeś kompa:P, i że przy skręcaniu kierownicą na biegu jałowym to jest normalna żecz że obroty falują ponieważ obciążasz silnik, oraz też byś się dowiedział że przy odłączeniu akumulatora i ponownemu jego podłączeniu musisz zaprogramować komputer (czyli po pierwszym odpaleniu musisz trzymać przez ok 30sek. na 2000 obrotów)

Pozdrawiam.

Nigdy nikt nie mówił że po resecie potrzeba dostroić komputer.Spróbowałem i Panowie jak na razie wszystko wróciło do normy a i super się zbiera bez tej turbo dziury.Może w tym szaleństwie jest metoda? <spoko> :>
Ostatnio edytowano 20 wrz 2011, 22:00 przez HOGUM, łącznie edytowano 1 raz
– Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co
sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
– Łyżwy załóż.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2006, 16:06
Posty: 196 (1/0)
Skąd: Sędziszów Małopolski
Auto: Była 323 BG B6 1,6 16v jest
323F BA 1,8 16v 95r

Postprzez lesiux » 20 wrz 2011, 21:04

ale to na zimnym czy ciepłym silniku trzeba go trzymać na obrotach? w trybie serwisowym rozumiem?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez HOGUM » 20 wrz 2011, 21:57

Wiesz co, ja to robiłem na ciepłym ale bez zworki.Podpiąłem kleme,zapaliłem i trzymałem na +/-2000 obr przez ok 50 sek.Spróbuj, nic przecież to nie kosztuje.
– Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co
sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
– Łyżwy załóż.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2006, 16:06
Posty: 196 (1/0)
Skąd: Sędziszów Małopolski
Auto: Była 323 BG B6 1,6 16v jest
323F BA 1,8 16v 95r

Postprzez lesiux » 26 wrz 2011, 12:00

u mnie też jest lepiej po tym zabiegu ale wymieniłem też filtr powietrza i czyściłem przepływkę, przepustnicę i krokowca więc nie wiem na ile samo trzymanie na obrotach pomogło.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez HOGUM » 26 wrz 2011, 18:38

Na tyle że ja nie czyściłem ale dzisiaj znowu kupa :( już ręce opadają
– Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co
sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
– Łyżwy załóż.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2006, 16:06
Posty: 196 (1/0)
Skąd: Sędziszów Małopolski
Auto: Była 323 BG B6 1,6 16v jest
323F BA 1,8 16v 95r

Postprzez lesiux » 26 wrz 2011, 23:14

u mnie na razie ok, może zobacz jednak ten filtr powietrza ew wyczyść to co ja ;) dodam, że psiknąłem także na styki przepływki, tpsu i krokowca środkiem do czyszczenia styków "kontakt"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez emagal » 3 cze 2013, 12:04

Siemka!
Od 3 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Mazdy 323 V S 1.5 16V 1997 r. Wcześniej miałem 323 z 92r w automacie z silnikiem 1.8 – rewelacja i się zakochałem w Maździe :)
Od 2 tygodni czytam posty na forum i nie mogę znaleźć tematu, który by idealnie pasował do mojego problemu, a ten post jest chyba najbardziej trafny.
Autko jest bez zarzutu, pali od kopa, wkręca się ładnie na obroty, mocy mu nie brakuje – 180 km/h poleci. Jednak przy odpalaniu potrafi na 1-2 s spaść z obrotami poniżej 500, ale wraca na prawie 750 i delikatnie faluje myślę że miedzy 720 a 780. Przy ruszaniu trzeba mu dać więcej gazu bo prawie zawsze się dławi i potrafi zgasnąć. W trakcie jazdy gdy już mam powiedzmy ok. 50 km/h po mieście na 4 biegu i odejmę mu gazu – minimum, tak żeby tylko utrzymywał prędkość zaczyna mi się dławić, szarpać, tak jakby go zalewało, albo nie dostawał paliwa, gdy pedał gazu depnę mocniej silnik wraca do normalnej pracy, ale nie od razu tylko po chwili (dokładnie tak jakby był zalany i bym odpalał samochód na zapych). Zauważyłem też, że gdy już zaczyna się dławić to lepiej zamiast dać mu od razu więcej gazu, lepiej zdjąć nogę z pedału gazu i dopiero wcisnąć pedał.
Sprawdziłem świece, przewody, aparat zapłonowy – nic podejrzanego. Filtr powietrza i paliwa nowy. Odczytałem błędy, na diodzie pokazało mi 11,11,17,10 co wskazuje na 4 cyfrowy bład OBD 1170 <nauka> "HO2S Bank 1 Sensor 1 Circuit Fixed (Bank 1 Sensor 1)" (skasowałem błędy tydzień temu z procedurą zaprogramowania kompa i sprawdziłem przed chwila – znowu 1170). Bład wskazuje na zły skład mieszanki. Czy to może być sonda??? <co?> Czy raczej przepustnica??? (zabrudzona lub rozregulowana) Próbowałem odczytać pracę sondy (8 mrugnięć/10 sekund), ale nic mi nie mrugało. Po odpaleniu autka w trybie serwisowym (oczywiście na ciepłym silniku, bo na zimnym gasł, na ciepłym tez trzeba było się namęczyć pedałem żeby nie zgasł, ale się udało) obroty na początku są w granicach 250 stałe nie falują silnik ledwo pyrka, po jakimś czasie (nie mierzyłem ale myślę że jakieś 20-30 sek.) zaczynają falować między jakieś 250 a 750, a raczej określiłbym to jako testowe zwiększanie obrotów (obroty regularnie zwiększają się do 750 a następnie maleją do 250 i tak w kółko, trwa to również jakieś 20-30 sek.) i potem już utrzymuje te wyższe obroty tj. ok 750 – rzekłbym, że nawet wskazówka nie drgnie, aż nie zgaszę silnika. <glupek2> Tak ma być??? w tym trybie serwisowym – czy może coś nie tak z tymi obrotami???
Spalanie jest spoko, w cyklu mieszanym potrafi zjechać nawet poniżej 7l/100km. Tankuje do pełna średnio co 2 tygodnie i wychodzi mi zawsze poniżej 8l/100 km. Na forum nie znalazłem identycznego problemu, a w mojej okolicy nie ma mechanika, który znałby się na japońcach, a ci co są to najchętniej by wymienili silnik ;), albo uato :).
Moim zdaniem, mogę się mylić, ale to raczej nie sonda – bo przy walniętej sondzie to by palił dużo więcej. Poza tym sonda kosztuje, a aparat i krokowiec mógłbym sam sobie przeczyścić i podregulować :D.
A i jeszcze jedne problem – nie wiem czy to może mieć coś wspólnego z powyższym. Jak kupowałem Madzie to przy jeździe próbnej poczułem dziwny zapach podobny kiedyś czułem jak jakieś 10 lat temu w maluchu spaliłem sprzęgło :D – ale sprzęgło wg mnie chodzi dobrze, nie ślizga się, łapie bez problemów, zrobiłem autkiem już prawie 5000 km i zapach nadal czuć – choć nie zawsze. Możliwe że sprzęgło jest przegrzane???
No i co o tym myślicie? <oczy>
Pozdrawiam
----------------------------------------------------------------------------------
Problem rozwiązany:
viewtopic.php?f=116&t=1527&p=2702480#p2702480
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2013, 19:45
Posty: 67 (1/5)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 323 V S 1.5 16V 1997 r. do 02.2015 a teraz Premancy 2003r. 1.8B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323