Problemy z rozruchem – Wątek wspólny BA (B3/Z5/BP/KF)

Postprzez michael785 » 28 lip 2007, 15:59

Czy luz na zaworze może powodowac to ze cylinder nie pracuje na niskich obrotach i ma kompresje 9,5?
No bo w końcu nie wiem co mam temu mechanikowi kazać robić.
A jak by nie było remont silnika to są to jakies koszta i nie chciałbym zaczynac mojej przygody z mazdą od remontu silnika przy 160tys przebiegu,zwłaszcza jeśli nie jest ona konieczna.
Wcześniej miałem astre z silnikiem 8v i to była prostacka jednostka w porównaniu z tym co jest tutaj :(
Początkujący
 
Od: 13 lip 2007, 18:12
Posty: 11
Auto: 323F BA 96' 1.5 (Z5) LPG-STAG

Postprzez Briareos » 28 lip 2007, 16:34

Pewnie że może (zwykle problemem jest brak właściwego luzu). I bez przesady z tym remontem silnika... to prawda że nie zrobili tego na śrubach, a płytka jedna to koszt ok. 70zł. Ale nie wszystkie się wymienia, część można pozamieniać miejscami – efektywnie nowe się kupuje 2-3 typowo. Do tego nowa uszczelka pod dekiel (tylko oryginał!) i zmieścisz się w 300-400zł (zależy jak się mechanik ceni).
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez Mirek » 28 lip 2007, 16:58

sorry za wprowadzenie w błąd – faktycznie ja mówiłem o BG z silnikiem B6 a kolega ma problem z BA 1.5. A macie może dla mnie jakieś rady? coś jeszcze mogłoby to być czy brać się za ten aparat zapłonowy? Dzisiaj zrobiłem jakieś 100km, objawy się nasilają (zwłaszcza na zimnym silniku, i w dolnym zakresie obrotów (-3000 powiedzmy)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 kwi 2007, 22:55
Posty: 1404 (1/22)
Skąd: Żywiec / Kraków
Auto: Mazda 3 BM '14 / 3 BL '09 / 6 GG '02
były:
Mazda 6 GY '03 / 323F BA '96 / 323F BG '92 / 626 GD '89

Postprzez michael785 » 4 sie 2007, 07:46

siema.Autko naprawione,silnik znów gra na 4ech.Okazało sie że zawór był podwieszony.Koleś musiał zeszlifować płytkę o 0,5mm co go zdziwiło i stwierdził ze na chwile obecna nie ma sensu robić rozrządu ani wymieniac oleju bo skoro coś takiego sie stało to mozliwe ze za jakies 2 tygodnie problem powróci a wtedy nie obejdzie sie bez zdjecia głowicy i robienia zaworów.Tak wiec na razie bede jezdził i okaze sie co dalej.
Czy prawda jest że w takich silnikach nie mierzy sie w tradycyjny sposób ciśnienia sprężania gdyz benzyna dostaje sie do kata,a poza tym nie jest to zbyt dokładne.
Podobno robi to sie jakimś skanerem.Prawda czy fałsz? :|
Początkujący
 
Od: 13 lip 2007, 18:12
Posty: 11
Auto: 323F BA 96' 1.5 (Z5) LPG-STAG

Postprzez Briareos » 5 sie 2007, 13:17

0,5mm to dużo. Też się obawiam że zaraz problem wróci, bo to jest coś nie tak na gnieździe zaworu... ale jak powiedział mechanik – na razie sobie jeździj, będzie trzeba to i tak się głowice zdejmie.
Ten pomiar ogólnie nie jest jakoś specjalnie dokładny (dużo zależy np. od tego jak dobrze rozrusznik kręci). Ale wtryskiwacze zawsze można odpiąć.
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez lorenzo » 22 mar 2008, 12:45

Od niedawna mam problem z moją Madzią,niechce odpalać na zimnym silniku i musze ją z popychu :( .Iskra jest i to bardzo ładna paliwo dochodzi tylko coś jakby się świece zalewały bo wystarczy jeden obrót koła zamachowego i po ptokach (mokre jak cholera a gdy chciałem te mokre świece wysuszyć postanowiłem sięgnąć po zapalniczke i ku memu zdziwieniu nic sie nie stało a moim zdaniem powinny się chyba dać podpalić(aż cały gaz z zapalniczki zuzyłem) .Gdy już odpali z popychu to ma nierówną prace silnika (tak jakby niepracował na którymś cylindrze)a oprócz tego dymi z rury wydechowej (jasny dym) ,ale po chwili już pracuje spoko.I zawsze tak się dzieje jak silnik ostygnie.POMOCY !!! niech napisze ktoś jeśli miał taki problem co to może być i z czym to się wiąże.Pozdro.
Ostatnio edytowano 14 kwi 2008, 14:57 przez lorenzo, łącznie edytowano 3 razy
Początkujący
 
Od: 22 mar 2008, 11:38
Posty: 6
Skąd: Pabianice
Auto: MAZDA 323F BA 1.5 16 V 96r.LPG

Postprzez mietas » 22 mar 2008, 16:15

płyn w zbiorniku nie ucieka ?? po zalaniu się świecy jaki zapach ma płyn na świecach ? benzyna czy woda? czy przy odpalaniu dodajesz gazu ? czy wszystkie świece sie zalewają czy jedna ?
Lazurowa madzia jest fajna...i przyjemna
Początkujący
 
Od: 2 mar 2008, 21:56
Posty: 12
Auto: PREMACY 1.8

Postprzez lorenzo » 22 mar 2008, 17:40

znika płyn chłodzący a także olej na 1000km 1l .A oprócz tego brzęczy elektrozawór ssania na włączonej stacyjce już go rozbierałem i czyściłem ale nic to niedało ,brzęczał już wcześniej tylko że wtedy odpalał a teraz już niechce (tylko popych,ale lipa a takie niezawodne auto)Ale jak sie rozgrzeje to chodzi malina i w tedy nic już nie brzęczy i ładnie odpala.A to brzęczenie zaczęło sie na początku zimy aż do momentu teraźniejszego aż wogóle niechce odpalić.
Początkujący
 
Od: 22 mar 2008, 11:38
Posty: 6
Skąd: Pabianice
Auto: MAZDA 323F BA 1.5 16 V 96r.LPG

Postprzez rozlon » 22 mar 2008, 19:18

Witam. Jak ci bierze tyle oleju to moze zalewa ci olej swiece a nie paliwo. Silnik załatwiłeś na cacy i zapewne to jest przyczyna złego palenia na zimnym silniku.
Ja mam całkowicie inny problem. Madzia nie chce zapalic tylko na mrozie tak poniżej -2 stopni jak jest wyższa temperatura to bez problemu zapala. Włacza sie ssanie bo obroty rosna na 2000 nic nie przerywa silnik ma ładną kompresję swice i przewody nowe wody napewno nie ma benzynie bo juz to wykluczylem. Kupiłem nowy czujnik temperatury sie okaże chociasz zimy juz prawie nie ma i pewnie bedzie palić ale nastepna zima przyjdzie i nie zapali. Prosze o pomoc jeśli ktoś sie z tym spodkał
Mazda 323 BF 1600i 1989rok
Pozdrawiam :)
Początkujący
 
Od: 5 sty 2008, 16:59
Posty: 4
Skąd: Wrocław
Auto: mazda 323 BF

Postprzez lorenzo » 22 mar 2008, 19:35

Rozlon przed tym jak moje autko padło też tak miałem identycznie jak ja aż do tego momentu,mnie coś się wydaje że głowica pękła bo to popularne w tych autach a poza tym na 2 i na 3 cylindrze 8,5 bara a na 1 i 4 po 12.
Początkujący
 
Od: 22 mar 2008, 11:38
Posty: 6
Skąd: Pabianice
Auto: MAZDA 323F BA 1.5 16 V 96r.LPG

Postprzez lorenzo » 23 mar 2008, 00:34

najprawdopodobniej bo te głowice w tych silnikach to jakaś kpina <killer> ,a instalacja LPG tylko to przyspieszyła.A naprawiać jej mi sie nie opłaca bo po remoncie wcale niemusi być lepiej a żywotność całej jednostki staje pod wielkim znakiem zapytania.Jedyne wyjście z tej sytuacji widze aby kupić taką mazde w wersji angielskiej z małym przebiegiem co jest prawie niemożliwe za 3.500zł do 4.500zł.wymienić silnik a reszte sprzedać na części .Bo jak wiem to wszystkie silniki z tych mazd mają wadę i to bardzo kosztowną.Szkoda że te silniki są takie kiepskie bo poza tym autko jest naprawdę super(a może włożyć do tej budy jakiś zupełnie inny silnik który dobrze współgra z LPG,tylko jaki tam wejdzie :( ?????????????)Czy ktoś wie??
Początkujący
 
Od: 22 mar 2008, 11:38
Posty: 6
Skąd: Pabianice
Auto: MAZDA 323F BA 1.5 16 V 96r.LPG

Postprzez rozlon » 25 mar 2008, 23:32

coś ciężko mi uwiezyc w ta peknieta glowice, przecierz madzia chodzi bez zarzutow na wszystkich cylindrach jest cisnienie rowne i dobre oleju malo bierze i a wody wogole wiedz co mam do tego ujemna temperatura skoro nie zapali na -2 a na 0 juz zapali.
Jeszcze taki problem jest z czesciami do niej ze masakra. wymienie czujnik temp. moze bedzie jeszcze troche mrozu to sie zobaczy papapa
Początkujący
 
Od: 5 sty 2008, 16:59
Posty: 4
Skąd: Wrocław
Auto: mazda 323 BF

Postprzez KingRider » 25 mar 2008, 23:49

a płyn w chłodnicy był sprawdzany?? czy jest popoprzednim właścicielu?? bo jeśli tak może być to jakas domowa robótka i ci zamarza poniżej 0,znam przypadki, że kolesie jeżdżą na zwykłej wodzie <glupek2>
...bo w moich żyłach płynie benzyna...female:)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 25 mar 2008, 18:08
Posty: 14
Skąd: Toruń
Auto: Mazda 323F 1.8, 16v

Postprzez passek » 2 kwi 2008, 12:20

Witam, mam problem z odpaleniem mojej mazdy. Po przekręceniu kluczyka zapalaja się kontrolki, ale nie ma żadnej rekacji ze strony rozrusznika. Dopiero po kilkunastu próbach wyjęcia kluczyka, włożenia ponownie, przekręcenia najmocniej jak się da, coś zaskakuje i odpala. Wygląda jakby problem tkwił w stacyjce. Czy ktoś ma jakiś pomysł?
passek
 

Postprzez mirek323F » 2 kwi 2008, 19:57

Witam
Mi mazda zrobiła kiedyś podobny numer – próbuje odpalić i efekt jakby układ immobilaizera odciął zapłon. Dopiero po paru kręceniach powoli zapalały gary. Myślałem że to problem skroplonej wody w paliwie bo akurat troche jechałem na rezerwie. Inny przypadek to przy skręconych kołach i ruszaniu zgasł samochód potem troche się nakręciłem żeby go uruchomić. Wydawało mi sie że coś wtedy obciążało instalacje zapłonową (może właśnie wspomaganie?) i była słaba iskra.

Taki problem jest tylko przy zimnym silniku.

Teraz mam taki patent – odpalam samochód przy delikatnie wciśniętym gazie (1/4) po uruchomieniu silnika natychmiast puszczam pedał żeby zimny silnik nie wszedł na wysokie obroty bo to raczej dla niego nie było by zdrowe. Żadne przegazowywanie silnika! a po 10 sek obroty wyrównują sie do 1500 min i jazda.

Tym sposobem auto pali do strzału przy różnych warunkach. Inaczej albo zapala za drugim razem albo ma straszny problem z zapłonem poszczególnych cylindrów.

Tylko że niestety problem dalej jest nie rozwiązany. Chyba że Z5 po 100tys tak ma :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 lut 2007, 16:24
Posty: 373
Skąd: Bielsko-Biała
Auto: MAZDA 6 GJ 2.5 2016
MAZDA 6 GH 2.0 2009 MAZDA 323F BA 1.5 1996

Postprzez miziek » 3 kwi 2008, 05:18

KingRider napisał(a):znam przypadki, że kolesie jeżdżą na zwykłej wodzie <glupek2>

ja jezdze ;p ale u mnie nie ma mrozow xD
Początkujący
 
Od: 17 lut 2008, 17:59
Posty: 21
Skąd: Galway
Auto: Galant 2.0 GLS 98

Postprzez architection » 5 kwi 2008, 23:18

moze kluczykowi sie zakreciło w głowie :> proponuje zajrzec do mechaniorów od centralnego i immo ;)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 14 mar 2007, 00:59
Posty: 26
Auto: Mazda 323 BG 1.3 16V 90' LPG

Postprzez Shinai » 6 kwi 2008, 11:50

Panowie w V6 dokładnie ten sam problem... można to tą usterkę jakoś usunąć? ktoś coś wie?
Gdzie w V6 są te wszystkie czujniki temp? I do tych co wymienili kable... pomogło?
Shinai
 

Postprzez lorenzo » 10 kwi 2008, 16:11

OK już zrobione ,a więc okazało się że był brak luzu zaworowego na ssących oraz na dwóch wydechowych,co powodowało niedomykanie się zaworów.Te wszystkie objawy które podawałem wcześniej się skończyły no prawie bo płyn chłodzący nadal ubywa ale to pewnie inna przyczyna.Dowiedziałem się też że jazda na LPG kasuje te luzy zaworowe co doprowadza do takiego końcowego efektu.Słyszałem już wiele znających się na temacie ludzi i niektórzy pojeździli 50 tyś.km. inni 40 a jeszcze inni w tym Ja 30 tyś.km. zależy to od ciężkości nogi ,serwisowego ustawienia luzu zaworowego i innych.Morał jest jeden -częstrze sprawdzanie luzów lub ciśnienia sprężania .Koszt naprawy wyniusł mnie 100zł. :D Za wszelkie porady mazdowiczów dziękuje,no i zmieniłem zdanie...jednak jej nie sprzedam <jupi>
Początkujący
 
Od: 22 mar 2008, 11:38
Posty: 6
Skąd: Pabianice
Auto: MAZDA 323F BA 1.5 16 V 96r.LPG

Postprzez Globy » 12 kwi 2008, 16:32

FAQ forum jasno mowi o koniecznosci poprawnego wyslawiania sie, zatem prosze swoje posty redagowac przy pomocy Worda, badz przegladarki Mozilla z modulem sprawdzania pisowni – inaczej faktycznie nikomu nawet nie bedzie chcialo sie tego czytac. Powodzenia z rozwiazaniem problemu.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323