Problemy z ładowaniem [BA Z5]
1, 2
witam, mam problem z akumulatorem otórz chciałem dzisiaj odpalić samochód po 3 dniach stania pod chmurka, przekręcam kluczyk a kontrolki ledwo co sie świecą oczywiscie rozrusznik nawet nie zakręcił. Podłączyłem pod prostownik i po 2 godzinach ładowania odpalil. Napięcie na akumulatorze po ładowaniu to 12,25 napięcie przy włączonym silniku to 14,6 poprzedniej zimy w największe mrozy mialem nawet 15,5. Czy tak powinno być? Czy jest możliwe żeby 2letni akumulator wytrzymywał tylko 2-3 dni w dodatniej temteraturze?
moja mazda viewtopic.php?f=312&t=116445
- Od: 6 kwi 2011, 16:57
- Posty: 80
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f (BA) '98
15,5 to stanowczo za duzo przy ladowaniu. Po jakim czasie jest to 12,25, jaki prad i jakie napiecie ladowania ? Jesli masz dostep do korkow to sprawdz czy jest odpowiedni poziom elektrolitu ale raczej stawiam ze aku umiera.
-
Przemek323c
Jeżeli takie ładowanie (15,5 v)miałeś od roku to akumulator powinien byc już praktycznie suchy(zależy ile km przejechałeś).Sprawdź poziom elektroliyu , o ile to możliwe dolej WODY DESTYLOWANEJ i spróbuj naladować aku(10-14 godzin powinno wystarczyć) Jeśli będą znaczne ubytki wody (powyżej 2 litrów ) szanse na uratowanie aku są małe i nie podłączaj prostownika przed uzupelnieniem wodą (grozi wybuchem).Powodzenia w reanimacji-napisz czy udało się.Pozdrawiam
Nie wyważaj drzwi które ktoś wcześniej otworzył :–)
- Od: 23 maja 2009, 14:40
- Posty: 107
- Skąd: Zduńska Wola
- Auto: 323f BJ 1,3 16V 1999
Przemek323c napisał(a):Po jakim czasie jest to 12,25, jaki prad i jakie napiecie ladowania ? Jesli masz dostep do korkow to sprawdz czy jest odpowiedni poziom elektrolitu ale raczej stawiam ze aku umiera.
12,25 odczytałem po 2 godzinach ładowania, na prostowniku ustawione jest 12V 2,5 A. Poprzedniej zimy oddałem akumulator na gwarancji ale podobno wszystko z nim było ok i nie wymienili na nowy, elektrolit jest.
rider143 napisał(a):ciekawe czy w te największe mrozy miernik poprawnie wskazywał...
myślę że poprawnie bo miernik trzymam w domu a przy mierzeniu nawet nie zdarzył zmarznąć
Art310 napisał(a):Jeżeli takie ładowanie (15,5 v)miałeś od roku to akumulator powinien byc już praktycznie suchy(zależy ile km przejechałeś).
15,5 było na zimnym silniku, jak sie troche zagrzał to ok 14,5. Samochodem przejechałem ok 7000km
moja mazda viewtopic.php?f=312&t=116445
- Od: 6 kwi 2011, 16:57
- Posty: 80
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f (BA) '98
ireklbn napisał(a):12,25 odczytałem po 2 godzinach ładowania, na prostowniku ustawione jest 12V 2,5 A. Poprzedniej zimy oddałem akumulator na gwarancji ale podobno wszystko z nim było ok i nie wymienili na nowy, elektrolit jest.
To albo prostownik do bani albo ten aku juz dawno umarl. Sprobuj go podladowac przez jakies 20h i dopiero zmierz.
-
Przemek323c
może regulator napięcia jest padnięty jak ma takie skoki bo maks co powinien ładować alternator to 14,6 [V] więc 15,5 to zdecydowanie za dużo a jak Ci wyładowuje aku po 3 dniach to sprawdź jakie masz spoczynkowe pobieranie energii może coś Ci za bardzo drenuje aku na postoju jak masz miernik to sprawdź ile prądu Ci zjada na odłączonej stacyjce
- Od: 22 maja 2010, 12:43
- Posty: 1021 (0/14)
- Skąd: Bochnia / Kraków
- Auto: 323F BA / Z5 '97 + BRC SeQuent MY10 & Triumph Speed Triple 955i SE
Witam. Mam pytanie do Kolegów z forum, posiadam Mazdę 323F z silnikiem 1,5. Wszystko jest z tym autem w porządku, niestety od kilku dni mam dziwne objawy dotyczące ładowania akumulatora. Podczas pracy silnika, napięcie na akumulatorze waha się między 11 a 12V co jest oczywiście wynikiem nieprawidłowym, dodatkowo kontrolka od akumulatora w ogóle mi się nie świeci (jakby nie istniała). Czytałem, że brak świecenia tej kontrolki może sugerować problemy z paskiem, jednak żadnych luzów w związku z tym nie zauważyłem. Dodam, że czasami mierząc napięcie na włączonym silniku, napięcie wskazuje 14V, czyli mniej więcej ok, wygląda to jakby alternator ładował 'na raty'. Czy ktoś miał podobny problem z ładowaniem w tym modelu? Doszły mnie informację, że szczotki mogły się zużyć. Gdzie ich szukać w 323F oraz jak są one mocowane do alternatora? Proszę bardzo o pomoc.
- Od: 25 gru 2007, 14:05
- Posty: 14
- Auto: 323F BA 1,5 94'
Kolego. Podobne do Twojego przypadki opisane są już na tym forum. Jeśli mierzyłeś i jest raz takie a raz inne napięcie tzn że prawdopodobnie z alternatorem będzie coś nie tak. Być może napęd, diody, szczotki itp. A poza tym alternatory z reguły są do siebie wszystkie podobne i wystarczy wpisać w wikipedię budowa alternatora aby zobaczyć mniej więcej w jakim miejscu są. Tak czy siak będzie trzeba go zdemontować i dać do regeneracji. Nie jest to straszne i nie ma co panikować. Naprawa zajmuje do godziny. Załatw tylko sobie poczciwego elektryka a włożyć z powrotem możesz go sam i będziesz śmigać dalej.
W takim razie chyba słabo szukałem, bo nie znalazłem odpowiedzi np na pytanie od czego zależy czy kontrolka świeci i czy jej brak może być przyczyną braku ładowania. Najprościej byłoby oddać auto do mechanika i gra muzyka, ja jednak chciałbym i to naprawdę mocno, sam, przynajmniej spróbować naprawić istniejący problem, bo być może przyczyna tkwi w drobnostce. Mam też pytanie i gorąco proszę o odp, czy rzeczywiście ta kontrolka ładowania ma znaczenie? Nie chciałbym spędzić kupy czasu na rozbieranie auta żeby się dobrać do kontrolki a potem może się okazać, że robiłem to bez sensu...
- Od: 25 gru 2007, 14:05
- Posty: 14
- Auto: 323F BA 1,5 94'
No to drogą dedukcji ściągnij liczniki i wymień żarówkę lub ją sprawdź. I napięcie ładowania również sprawdź jeśli będzie słabe to już wszystko będziesz wiedzieć.
ale to kiepskie rozwiązanie bo silnik znowu musi się adaptować jak odepniesz mu aku na tak długo inna sprawa że to tez nieco kłopotliwe szczególnie w zimne dni
- Od: 22 maja 2010, 12:43
- Posty: 1021 (0/14)
- Skąd: Bochnia / Kraków
- Auto: 323F BA / Z5 '97 + BRC SeQuent MY10 & Triumph Speed Triple 955i SE
Wyniki działania: po przekręceniu kluczyka w pozycje zapłon bez jakichkolwiek kontrolek dodatkowych – kontrolka od ładowania na desce rozdzielczej nie pali, podłączenie kontrolki na kablu (żarówki 12V 1,2W) z jednej strony do masy a z drugiej do styku nr. 2 na rysunku od góry (czyli od kontrolki ładowania na desce) powoduje, że po włożeniu kluczyka do pozycji zapłonu, kontrolka na desce się pali, po odpaleniu także. Po podłączeniu przewodu pomiarowego do masy oraz styku nr. 1 (czyli prądu ładowania alternatora) na wyłączonym silniku, miernik wskazuje 12,2V. Pomiar na styku nr. 3 względem masy nie wykazał żadnych zmian napięcia. Wszystkie pomiary wykonałem przy wpiętej kostce od alternatora. Ładowania w dalszym ciągu brak, co dalej mam sprawdzić?
http://obrazki.elektroda.pl/5709798300_1354474157.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/5709798300_1354474157.jpg
- Od: 25 gru 2007, 14:05
- Posty: 14
- Auto: 323F BA 1,5 94'
Pomierz i przeczysc wszystkie styki w okolicach alternatora i dojdziesz co i jak. Potem mozesz probowac mierzyc ladowanie nie na akumulatorze a na samym alternatorze i to juz nam duzo powie.
-
Przemek323c
Garbage1989 napisał(a):ale to kiepskie rozwiązanie bo silnik znowu musi się adaptować jak odepniesz mu aku na tak długo inna sprawa że to tez nieco kłopotliwe szczególnie w zimne dni
Do czego silnik ma się adaptować ? Ja niedawno wyciągałem aku na prawie dwie doby i po odpaleniu nic się nie działo nadzwyczajnego
sprawa jest nie tak dziwna jak dość jasna, zaopatrz się w szczotki, warto kupić je razem z regulatorem napięcia, wg mnie diody będą dobre. Kiedyś robiłem podobny alternator, naprawa wyszła 160zł mniej wiecej ale wymieniałem prostownik i regulator napięcia no i łożyska. Kontrolka jest podłączona bezpośrednio pod regulator napięcia więc jest spora szansa że jest on padnięty.
Przy rozbieraniu alternatora zachowaj ostrożność żeby nie uszkodzić uzwojenia, wirnika i zwłaszcza prostownika, uzwojenie ma zostać z tylną częścią alternatora, nie może zostać przy stronie koła pasowego bo rozwalisz prostownik.
Przy rozbieraniu alternatora zachowaj ostrożność żeby nie uszkodzić uzwojenia, wirnika i zwłaszcza prostownika, uzwojenie ma zostać z tylną częścią alternatora, nie może zostać przy stronie koła pasowego bo rozwalisz prostownik.
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Witam, po przerwie mam nowe przemyślenia. Wymieniłem cały alternator na inny, po regeneracji, 3dni było elegancko, napięcię ładowania 14,2V, więc w porządku mniej więcej. Dziś wracam z pracy, na sam koniec jak dojechałem do domu, akumulator padł. Wyciągnięty, zmierzone napięcie bez obciążenia, 12,1V. Doda,, że piszczy mi pasek od altka, czyli zakładam, że się ślizga, czy to może być przyczyna braku ładowania?
- Od: 25 gru 2007, 14:05
- Posty: 14
- Auto: 323F BA 1,5 94'
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości