Kaluza = mazda zgasla i problemy

Postprzez mariop4 » 13 maja 2010, 08:23

Witam

Wczoraj w moich okolicach byla spoora nawalanica, mialem to szczescie ze akurat jechalem drogami -wiejsko – wiejskimi i przejechalem przez kaluze glebokosci ok 30-40cm i dluga na ok 10m..

Po przejechaniu aut ostracilo moc i po chwili zgaslo i nie dalo sie uruchomic..

Po odcholowaniu i wstawieniu do garazu po kilku godzinach odpalila ale....:

do ok 3tys obrtow chodzi jakby na 3 gary – przerwya, dlawi sie, pracuje nie rowno
powyzej 3tys obr. chodzi "normalnie" i ma normalne przyspieszczenie.
Co mozna jeszcze sprawdzic / przeczyscic? gdzie mogla sie dostac woda? czy moze odczekac i "samo przejdzie"

Druga sprawa
Zauwazylem wczoraj po lewej stronie – patrzac wprost na auto, obok reflektora 2 wolne wtyczki od czego to moga byc? nigdzie nie pasuje mi to podpiac, swiatla swieca, klakson jest takze nie mam pojecia..
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 09:23
Posty: 36
Skąd: Gostyń
Auto: 323 F 95/96r

Postprzez lesiux » 13 maja 2010, 11:32

z jaką prędkością przejechałeś przez tą kałużę? sprawdź aparat zapłonowy, kable WN, otwórz puche filtra powietrza i zobacz czy sucho.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez mariop4 » 13 maja 2010, 11:55

Predkosc byla mala – bo wiedzialem ze moze byc ciezko, ale wyboru nie bylo, silnik byl zimny (ujechalem z 150metrow od odpalenia po 1.5h postoju)

W filtrze jest sucho – takze to dobry znak,
Samochod odpala normalnie od "kopa" (tzn dzis juz odpala normalnie)
Jedyny problem to to, ze pracuje nie rowno, i do ok 2.5 -3tys tak jakby przycina, muli, powyzej jest juz wsio oky
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 09:23
Posty: 36
Skąd: Gostyń
Auto: 323 F 95/96r

Postprzez nicek777 » 13 maja 2010, 18:59

Przesusz moze kable zaplonowe. Wiem, ze u mnie to kiedys pomoglo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2007, 21:38
Posty: 1035
Skąd: Sosnowiec
Auto: Zardzewiała, ale poczciwa 323F BA Z5
GY 2.0 147KM :))))))))))))))))

Postprzez Rafał » 13 maja 2010, 19:02

nicek777 napisał(a):Przesusz moze kable zaplonowe. Wiem, ze u mnie to kiedys pomoglo.


Dokładniej to przetrzyj je benzyną ekstrakcyjną ;)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sie 2006, 07:27
Posty: 1827
Skąd: Sieraków
Auto: JapanMuscleCar

Postprzez mariop4 » 14 maja 2010, 08:31

Popsikalem kable WD40 i pomoglo, w chwili obecnej jest ok – jeszcze leciutko szarpie, ale musze wykrecic swiece, dobrze kable wyczyscic i powinno byc ok

Nurtuje mnie jednak ta wtyczka, wczesniej jej nie widzialem i nie mam pojecia od czego moze byc
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 09:23
Posty: 36
Skąd: Gostyń
Auto: 323 F 95/96r

Postprzez soul » 14 maja 2010, 09:01

zobacz czy w otworach tam gdzie są świece nie stoi woda...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 wrz 2007, 10:07
Posty: 593
Skąd: Lublin
Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6

Postprzez lesiux » 14 maja 2010, 14:02

sprawdź wieczorem jak będzie ciemno czy nie ma przebicia na kablach.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez levis119 » 14 maja 2010, 15:48

witaj mialem ten sam problem tylko w oplu vectrze a z 93 roku i po przejechaniu po kaluzy zgasilem samochod podeszlem do kumpa na chate i przy probie odpalenia psikus nie chcial odpalic okazalo sie ze ma slabe kable i swiece....takze zobacz to...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 sty 2010, 14:04
Posty: 123
Skąd: Pisz
Auto: Mazda 323 f ba 97 1.5 16v

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323