Gdy wciskam maksymalnie do podłogi pedał gazu, autko traci na obrotach, spadają w dół, lecz gdy tylko lekko odpuszczę idzie bardzo ładnie, a gdy stoję wcisnę do podłogi to gaśnie mi i rano kiedy silnik jest zimny autu strasznie skaczą obroty, najpierw stoją na 1500 i spadają do 500 i tak już się utrzymują cały czas, przy czym na początku jazdy autko dość znacząco szarpie, nie ma takiej płynności, zastanawiam się czy po prostu silnik nie jest zarżnięty i do wymiany, co wy o tym myślicie?
Z góry dzięki za pomoc