Pseudo napisał(a):killer killer zeby zeby głupota ludzka nie zna granic:D doszedłem juz dlaczego nie palil mi za 1 i musialem dodawac gazu... zalosne poprostu. przy wymianie chlodnicy sprawdzalem w jakim stanie mam filtr powietrza, okazalo sie ze zapomnialem ja wpiac spowrotem. jeleń . jestem z głupkiem jestem z głupkiem SILNIK pali teraz normalnie obroty nie skacza:) wiec mysle ze mialem farta.. usmiech jak narazie jest wszystko ok:) "jak narazie" czas pokazze co bedzie dalej:) dzieki wielkie za pomoc:*
Sorry za OT ale skoro mowa o wpadkach to ja ostatnio przy wymianie filtra paliwa kiedy już wszystko prawie złożyłem do kupy (jak wiadomo przy tej operacji trzeba w 323f BA rozebrać prawie pół silnika

) i spokojnie przykręcałem sobie przepustnicę... zgubiłem we własnym samochodzie klucz nasadkowy nr 12 wraz z przedłużeniem

Tak, tak-to możliwe

Szukałem go chyba z 15 min a kiedy już dojrzałem i chciałem w całym tym gąszczu przewodów i węży złapać to spadł jeszcze niżej i znów szukałem go z 10 min (dodam że szukanie utrudniała ciemność bo było już po 21). Kiedy kolejny raz go dojrzałem i udało mi się tam włożyć rękę złapałem go 2 palcami i próbowałem wyjąć i znów spadł niżej...

tylko na szczęście już pod samochód hehe
Także gdyby ktoś się pytał to potwierdzam:
Zgubienie klucza nasadowego nr 12 (wraz z przedłużeniem
) we własnej Mazdzie 323F BA jest jak najbardziej możliwe a ja jestem tego najlepszym przykładem
Pozdrawiam
