Strona 1 z 1

Piskliwy dzwiek z okolicy pasków osprzetu MX-3 EC V6

PostNapisane: 22 lut 2005, 11:30
przez mmx01
Witam, borykam sie z pewnym problemem otoz podczas jazdy jak i postoju na wlaczonym silniku wydobywal sie strasznie piskliwy dzwiek.
Ze wstepnej diagnozy padlo na pompe wody... ale jednak postanowilem pogrzebac i oto wnioski: W czasie gdy pisk wystepuje pasek na kole pasowym alternatora zachowuje sie tak ze zssuwa sie w 1/4 z kola po czym nachodzi... pisk powstaje rzeczywiscie w okolicach pompy ale dlatego ze jest ona dokladnie nad kolem pasowym napedzajacym alternator i na nim wlasnie pasek sie slizga. Dodatkowo na wystepowanie dzwieku i jego natezenie ma wplyw ilosc wlaczonych w samochodzie odbiornikow... np. same swiatla... nie piszczy lub ledwo
+ dmuchawa piszczy... + ogrzewanie tylnej szyby – dramat....
Wiec to raczej na 99% alternator... zgadzacie sie ???

Jesli tak to czy to mechaniczne uszkodzenie , czy moze przebicie miedzy zwojami ? Chyba jednak przebicie nie stwarzalo by az takiego obciarzenia aby pasek slizgal sie na alternatorze.


Aby miec 100% pewnosci chcialbym wiedziec czy moge sciagnac pasek od alternatora i wystartowac bez niego ? bede wiedzial czy pisk zniknie...

No i ostateczne pytanie... czy ktos zna kogos kto moglby sie tym zajac ? oczywiscie alternator jest ciagle wkrecony w silnik i nie mam jak dostarczyc samego alternatora... :(


Pozdrawiam.
Mariusz.

PostNapisane: 22 lut 2005, 16:38
przez tomekrvf
Oczywiscie sprawdziles czy pasek jest dobrze napiety?

PostNapisane: 22 lut 2005, 16:45
przez mmx01
Ciezko mi okreslic co znaczy dobrze... dokrecilem o jeden obrot srube od rolki prowadzacej troche ucichlo ale nie do konca... a nie chce przedobrzyc... w dodatku to stalo sie z dnia na dzien... wiec jak by mogl sie poluzowac az tak znacznie sam z siebie ?
Czy naciskajac palcem na pasek powiedzmy od gory ma prawo on sie troche uginac ? czy nie ma prawa wcale ?

M.

PostNapisane: 22 lut 2005, 16:48
przez tomekrvf
Ma prawo tak do 8-10mm. Jak nie pasek to moze zaciera sie lozysko w rolce. Na szczescie mozna wymienic samo lozysko. Z tego co pamietam to jest to 6203 i musi byc 2RS

PostNapisane: 22 lut 2005, 17:22
przez mmx01
A alternator ? Rolka moge pokrecic dosc luzno w obie strony... nie wydaje sie stawiac oporow... moze dokrece jeszcze rolke z jeden obrot sruby i zobacze... chyba ze to moze sam pasek sie zuzyl... ma juz z rok... ale to tak z dnia na dzien ?


M.

PostNapisane: 22 lut 2005, 19:48
przez kunio2003
Pryśnij WD-40 i będzie jak makiem zasiał <lol>

PostNapisane: 22 lut 2005, 21:21
przez Jaksa
mmx01 napisał(a):Ze wstepnej diagnozy padlo na pompe wody...
Fakt , ale mozna się zagłębić ( na spokojnie )
mmx01 napisał(a):No i ostateczne pytanie... czy ktos zna kogos kto moglby sie tym zajac ? oczywiscie alternator jest ciagle wkrecony w silnik
Firma " Bendix " W-wa ul Szobera 5. ( telefon mam w firmie , jak chcesz to zadzwon )

PostNapisane: 28 sty 2012, 20:53
przez Porter3
jak się to rozwiązało ?
Mam identyczne objawy z dnia na dzień...
Przy włączeniu ogrzewania tylnej szyby – też dramat...

PostNapisane: 29 sty 2012, 16:00
przez /V6
Sprawdź naciągi pasków, ewentualnie może je wymienic bo koszt jest nie wielki i pracy za dużo też przy tym nie ma.