Strona 1 z 2
praca silnika na wyciągnietym bagnecie ?

Napisane:
23 lis 2008, 20:06
przez lukasz_sdz
Mam pytanie czy w Vkach po wyciągnięciu bagnetu olejowego na odpalonym silniku zmienia się jakoś kultura pracy silnika czy jest to jakiś objaw przedmuchów ?

Napisane:
23 lis 2008, 22:15
przez Widelec
u mnie krztusi się i gaśnie.

Napisane:
23 lis 2008, 22:42
przez Kailen
widelec jak w maluchu sie wyciagało to tez gasł wina były pierscionki


Napisane:
23 lis 2008, 23:48
przez waldii
Kailen napisał(a):widelec jak w maluchu sie wyciagało to tez gasł wina były pierscionki
taaa ale w Vałkach gaśnięcie po wyciągnieciu bagnetu lub odkreceniu korka wlewu oleju to norma.


Napisane:
23 lis 2008, 23:52
przez Cingular
no u mnie jak wyciągne bagnet nic sie nie zmienia ale jak odkrece korek od oleju pochodzi 5 sekund i gaśnie ale to normalne podobno w v-kach .a może mi ktoś wytłumaczyć czemu akurat w tych śilnikach jest to normalne a w zwykłych cztero cylindrowych nie


Napisane:
23 lis 2008, 23:54
przez waldii
Cingular napisał(a):może mi ktoś wytłumaczyć czemu akurat w tych śilnikach jest to normalne a w zwykłych cztero cylindrowych nie
wynika to ze sposobu oraz miejsc podlaczenia podcisnien


Napisane:
24 lis 2008, 00:03
przez Cingular
aha bo mój jeden kumpel sie upierał że tak nie może być i że jak śilnik gaśnie przez odkręcenie korka oleju to są przedmuchy gigantyczne na szklankach i na cylindrach i że taki śilnik jest skończony a z tego co czytałem na tym forum wszyscy co mają v-ki po odkreceniu tego korka śilnik gaśnie


Napisane:
24 lis 2008, 00:40
przez waldii
Cingular napisał(a):z tego co czytałem na tym forum wszyscy co mają v-ki po odkreceniu tego korka śilnik gaśnie
taaa,bo my mamy same padaki

[Usunięte]

Napisane:
24 lis 2008, 01:19
przez SpooN

Ten post został usunięty
przez
Paweł 4 gru 2015, 12:37.

Napisane:
24 lis 2008, 11:42
przez KyRy
lukasz_sdz popraw temat na zgodny z regulaminem

Napisane:
24 lis 2008, 14:28
przez Jacol
Jak miałem K8 to gasło po odkreceniu korka, a na hamowni wykazała 125KM wiec zdrowa była. A znów KLZE nie gaśnie... i bądz tu mądry


Napisane:
24 lis 2008, 17:51
przez michasiek
moja nie gaśnie ani na bagnecie, ani po odkręceniu korka.. ;>

Napisane:
24 lis 2008, 17:54
przez Troll Bagienny
Moje gaśnie po wyjęciu korka. Po wyjęciu bagnetu nie sprawdzałem

A w Borsku pokazała, że raczej jest zdrowa


Napisane:
24 lis 2008, 20:27
przez konrad278
moja nie gasnie i co panowie na to??co ktoś inny to inaczej

Napisane:
24 lis 2008, 20:49
przez novell
Moja też nie gaśnie a pracowała na wyciągniętym bagnecie i odkręconym krku jednocześnie i w kombinacjach


Napisane:
24 lis 2008, 20:52
przez Jacol
novell napisał(a):Moja też nie gaśnie a pracowała na wyciągniętym bagnecie i odkręconym krku jednocześnie i w kombinacjach
czyli z v-ka jest jak z dziewczyną... nie trafisz za nią


Napisane:
24 lis 2008, 20:54
przez novell
Dobrze pisze, dajcie mu piwa


Napisane:
24 lis 2008, 22:56
przez waldii
A ja mysle,ze to zalezy od rocznika.Dokladnie chodzi o konstrukcje odpowietrzenia silnika.Zwroccie uwage,ze KF przed 96 i po rozni sie taka rurka przed pierwsza glowica na wysokosci dolnej krawedzi pokrywy zaworow.U mnie jest to odpowietrzenie dolu silnika ale pozniej juz tego nie bylo.Mi nie gasnie silnik.Tez moze ponosic wine ten zaworek na pokrywie zaworowej miedzy deklem z bypasem

Napisane:
24 lis 2008, 23:37
przez Hazu
V-ka V-ce nie równa
nawet Kf w CA i w BA jest inaczej usprzetowiony.
W BA jest chyba okrojony maksymalnie (pozaślepiane rurki podciśnien, mniej czujników itd)
Mój KF w CA 93r. gaśnie a brata KF w BA 96r nie gaśnie


Napisane:
24 lis 2008, 23:51
przez gadula
novell napisał(a):Moja też nie gaśnie a pracowała na wyciągniętym bagnecie i odkręconym krku jednocześnie i w kombinacjach
Auto: 323F 1,5 '97
Bo to nie V-łka
