Strona 1 z 1

Naprawa aparatu zapłonowego

PostNapisane: 2 sie 2008, 09:08
przez Grafit
Witam. Padł mi aparat zapłonowy i mechanik stwierdził, że jest to raczej nie naprawialne. Ale znalazłem na allegro coś takiego:

http://moto.allegro.pl/item403282920_na ... bishi.html

Czy ktoś korzystał z usług tej firmy?? Nie wiem czy im zaufać czy nie, zwłaszcza, ze ich strona nie wygląda zbyt profesjonalnie... http://www.yakuzasc.prv.pl/
Ale gadałem z nimi na gg i ponoć płaci sie dopiero przy odbiorze, więc i ryzyko mniejsze...

Słyszałem też, że Tadziol się tym zajmuje. Naprawiał ktoś u niego?? Ile taka przyjemność?

Pozdrawiam :)

PostNapisane: 2 sie 2008, 09:20
przez Lukano
Akurat o tej firmie nie słyszałem, ale jest ich kilka na Allegro.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=46037

A moze samemu uda się zrobić. Zależy co padło. Może moduł zmienić??

PostNapisane: 2 sie 2008, 09:26
przez Grafit
Tak do konca to nie wiem co padło :) mam zakręconego mechanika :P
Ale rozebrał to przy mnie i mowił cos o czujnikach, i że w golfie by sie to dało naprawić, a w madzie raczej nie :(

Re: Naprawa aparatu zapłonowego

PostNapisane: 2 sie 2008, 22:03
przez marcinjak
Grafit napisał(a):Witam. Padł mi aparat zapłonowy i mechanik stwierdził, że jest to raczej nie naprawialne. Ale znalazłem na allegro coś takiego:

http://moto.allegro.pl/item403282920_na ... bishi.html

Czy ktoś korzystał z usług tej firmy?? Nie wiem czy im zaufać czy nie, zwłaszcza, ze ich strona nie wygląda zbyt profesjonalnie... http://www.yakuzasc.prv.pl/
Ale gadałem z nimi na gg i ponoć płaci sie dopiero przy odbiorze, więc i ryzyko mniejsze...

Słyszałem też, że Tadziol się tym zajmuje. Naprawiał ktoś u niego?? Ile taka przyjemność?

Pozdrawiam :)



Cześć. Moje doświadczenie z "YAKUZA" z Torunia która ogłasza się na allegro : padł mi aparat ( chyba- tak mówił mi elektryk) więc zadzwoniłem do yakuzy, mówie co się stało, pytam o koszty itd.Pan potwierdza 220 zł plus przesyłka, robią od ręki- no to ja zadowolony wysyłam.Po kilku dniach telefon że to jednak większa awaria i naprawa 400 więc chcę czy nie? Po namyśle stwierdziłem że ok, dają 2 lata gwarancji to niech już będzie chociaż i tak nie jest ok bo przez telefon mówili że choćby nie wiem co to biorą 220 zł <nie> Finał taki że aparat zrobiony za 400zł +prawie 6 dych za przesyłki a gwarancji na papierze nie ma. Fakt- nie zepsuło sie od ponad pół roku ale kasa się nie zgadza <glupek2>

PostNapisane: 3 sie 2008, 08:03
przez Grafit
Dzięki za odpowiedź :)
Czyli jednak to nie ściema że naprawiają?:)
Co do ceny to wczoraj tam dzwoniłem i powiedział że naprawa kosztuje od 220 do 380 zł ;/ a jako że mi ponoć padły te zatopione czujniki które są ciężkie do naprawienia to sie domyślam że też zadzwoni do mnie i powie że za 220 tego nie zrobi ;(

Ale chyba nie ma wyboru.. Tylko mu musze powiedzieć że chce gwarancję na papierze ;)

PostNapisane: 3 sie 2008, 11:31
przez konrad278
ja też miałem dokładnie tak jak marcinjak zapłaciłem 400zł ale narazie spoko(odpukać)

PostNapisane: 4 sie 2008, 17:25
przez mlody1921
witam mi padł moduł w aparacie i koło z STW mi zrobił zamówił ori moduł i za 220 zł auto śmiga

ehhh nieszczęsne aparaty zapłonowe w mazdach ;/

PostNapisane: 4 sie 2008, 18:44
przez Cukierek
Ja na Yakuzę nie narzekam i mogę polecić w 100%.
Pojechałem raz do nich i w 45 minut było naprawione. Wymienili czujnik Halla, bo jeden był padnięty a drugi ok. No i po przyjechaniu do domu odpaliłem auto i padł ten drugi czujnik Halla. Pojechałem ponownie i naprawili w ramach gwarancji ten drugi i koszt wyniósł za wszystko 220zł plus paliwo do Torunia i z powrotem. Płaciłem tylko raz i jeśli chodzi o kontakt to gościu po tym jak padł ten drugi czujnik powiedział abym jak najszybciej przyjechał to wymieni ten drugi bo mógł go od razu wymienić a był dobry. Poza tym zaoferował pomoc w poszukiwaniu części i ew. naprawie jakby Mazda dalej nie chciał jeździć. Moja 323F BG przejechała już "trochę" km i jest dobrze. Coś mi sie zdaje że do V'ki jest chyba drożej niż do rzędówki.

PostNapisane: 4 sie 2008, 20:04
przez bazakbal
Grafit napisał(a):Padł mi aparat zapłonowy

jak chcesz mam taki aparat za rozsadne pienadze z gwarancja rozruchowa oczywiście i oryginał i nie naprawiany!

PostNapisane: 4 sie 2008, 20:49
przez Grafit
Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)

Dzisiaj poszła paczka, zobaczymy ile wyniesie naprawa :)

PostNapisane: 5 sie 2008, 07:35
przez no_fear
konrad278 napisał(a):...zapłaciłem 400zł...

co robi Yakuza w ramach naprawy ?
wyprowadza cewkę na zewnątrz (tak jak Tadziol) ?
czy pozostawia seryjny wygląd aparatu ?

PostNapisane: 5 sie 2008, 10:00
przez konrad278
aparat niby jest taki samo ;]

PostNapisane: 8 sie 2008, 10:46
przez Grafit
Więc tak:
W poniedziałek wyslalem aparat, we wtorek o 11 dostałem juz telefon ze aparat dotarł ale naprawa jest powazniejsza i bedzie kosztowac 380 zł a nie 220 (tego się spodziwalem, czytając wypowiedzi wcześniejszych osób), a w srode rano miałem juz u siebie sprawny aparat :)

Tak, że jakby co to polecam tą firmę, zawsze pare złotych się zaoszczędzi :)

PostNapisane: 8 sie 2008, 13:19
przez Lukano
Grafit Napisz co zrobili, czy napisali co wymienili itp.
Ceny części i poszczególnych napraw znamy, oceni się czy polegać na drugi raz na tej firmie.
Ja sie kiedyś zawiodłem na zewnętrznej cewce.
A pewnie chodzilo o czujniki chalotronowe czy jak one sie nazywaja ;)

PostNapisane: 8 sie 2008, 16:48
przez Grafit
Mnie akurat nie ma w domu, bedę dopiero za tydzien :( wiec nie wiem co i jak, tylko dostałem znak od mechanika ze auto już jest sprawne :)

Z tego co gadałem z gościem przez telefon, jeszcze zanim posłałem aparat do niego, to powiedział że koszt jest od 220 do 380zł, zalezy co padło, ale nigdy nie przekracza 380zł :)

Teraz sam z ciekawości napisałem do gościa na gg i tak:
Wymieniane były: cewka bo miała przebicie i koncówka mocy bo była spalona
Cewka została normalnie, gościu powiedział że nigdy nie robi żadnych przeróbek, wszystko jak w oryginale.

PostNapisane: 8 sie 2008, 19:06
przez Lukano
Grafit napisał(a):Cewka została normalnie, gościu powiedział że nigdy nie robi żadnych przeróbek, wszystko jak w oryginale.

Szkoda, że wcześniej nie znałem tej firmy, a nie bawiłem się w zewnętrzne.

PostNapisane: 11 sie 2008, 11:38
przez no_fear
Yakuza daje 2 lata gwarancji
Tadziol – dożywotnio

może coś w tym jest...

Śmiga ktoś dłużej niż kilka miesięcy na aparacie zrobionym przez któregoś z tych dwóch fachmenów ?

PostNapisane: 11 sie 2008, 12:48
przez Lukano
Ja na Tadziolowym śmigałem 2 miesiące.