Strona 1 z 2
Silnik na wolnych obrotach.

Napisane:
24 mar 2007, 08:18
przez zwi
Czasem mam tak, że na wolnych obrotach silnik ciut nierówno pracuje.
Obroty na obrotomierzu nie skaczą w tym momencie.
Ale słychać jak obroty momentalnie się zmieniają, to trwa ułamek sekundy.
Takie prychanie z silnika, jak by go przytkało.
Czasem zrobi to 2 razy na 10 sek czasem jest ok.
Jak go przegazuję objaw ustaje.
W niczym to nie przeszkadza, silnik nie gaśnie, przyspiesza prawidłowo.
Świece nowe, rurka karbowana między filtrem a przepustnicą nowa.
Nie wymieniałem jeszcze filtra paliwa.
Błędów w komputerze brak.
Może to być gówniane paliwo 95 ?

Napisane:
24 mar 2007, 10:21
przez brii
A masz może jakieś urządzenie elektryczne na pokładzie które może momentami pobierać więcej prądu?

Napisane:
24 mar 2007, 11:17
przez zwi
Nie, światła, radio i ewentualnie letni nawiew ustawiony na 1 lub 2.
Musze to sprawdzić jak wyłączę światła.
Akumulator nowy firmy MOLL.
Przewodów też jeszcze nie zmieniłem, ale jak zgaszę światło to dyskoteki nie ma.

Napisane:
24 mar 2007, 12:06
przez BIGer
Przewodów też jeszcze nie zmieniłem, ale jak zgaszę światło to dyskoteki nie ma.
byc moze wypadajacy zaplon, proponowal byc zmiane przewodow WN

Napisane:
24 mar 2007, 15:01
przez zwi
Przejechałem przed chwilą 60km, jak sie zagrzeje to się to nasila.
Objawia się tylko podczas postoju na wolnych obrotach.
I jest to odczuwalne jak się siedzi w środku.
Autostrada 130km/h nic nie przerywa, normalnie przyspiesza.
Nie ma problemu z ruszaniem.
Zatankuje jeszcze lepszej benzyny.
To nie od silnika ani od benzyny.
Stałem parę minut przy otwartej masce, silnik pracował na wolnych obrotach.
Następnie podszedłem do tyłu, a to rura wydechowa wchodzi w takie wibracje.
Jak się ją dotknie to można to wyczuć.
Dokładnie w takim takcie jaki się odczuwa w środku.
Co to może być ? Coś z wydechem, katalizatorem, sondą ?

Napisane:
25 mar 2007, 22:33
przez zwi
Ja się silnik nagrzeje to wolne obroty mam między 0 a 1000 czyli jakieś 500 na oko.
Dobrze sie wpatrzyłem i jak dostaje czkawki to minimalnie obrotomierz idzie w dół.
Gdzie podregulować obroty w MX-3 V6 ?
OK już zrobiłem.

Napisane:
25 mar 2007, 23:54
przez Winetou
zwi napisał(a):Ja się silnik nagrzeje to wolne obroty mam między 0 a 1000 czyli jakieś 500 na oko.
zwróć uwagę, że podziałka obrotomierza pomieży 0 a 1k obrotów nie jest równomierna – kreska oznaczająca połowę tej skali czyli 500 obr. znajduje się zaraz za 0 obr, a połowa odległości między 0 a 1000 to jest 750 obr. czyli dokładnie tyle ile powinno być. Z teorią o zwiększonym zużyciu prądu się nie zgadzam, bo gdyby tak było to po tym "przerwaniu" silnik od razu by na moment podnosił obroty (zrób test – przekręć kierę na postoju i zobaczysz że tak się dzieje) – ja stawiam na:
BIGer napisał(a):byc moze wypadajacy zaplon, proponowal byc zmiane przewodow WN

Napisane:
26 mar 2007, 12:14
przez zwi
Byłem na przeglądzie, podejrzenie jest też na silniczek krokowy.
Gdzie on się znajduje, da się go przeczyścić ?
Możliwe też, że poduszki pod silnikiem ?
Diagnosta mówił żebym poduszki lekko poluzował i trochę pojeździł.
Mówił o naprężeniach, tym bardziej, że ostatnio przy robieniu rozrządu poduszka była wyjęta.
Ale pierwsze co chciałbym się zabrać za ten silniczek krokowy.

Napisane:
26 mar 2007, 12:23
przez Pioteq25

Napisane:
26 mar 2007, 20:11
przez zwi
Wyczyściłem dziś przepustnice, umyłem ten element w którym są sprężynki.
Nie demontowałem tych sprężyn ale wielokrotnie płukałem i czyściłem w benzynie.
Na koniec WD40.
Jutro zobaczę co dalej, ale syfu w przepustnicy było sporo.

Napisane:
26 mar 2007, 20:14
przez Pioteq25
zwi napisał(a):Jutro zobaczę co dalej, ale syfu w przepustnicy było sporo.
Masz stożek?
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Napisane:
26 mar 2007, 20:54
przez zwi
Nie mam stożka, chodziło mi o czarne nagary z oleju.

Napisane:
30 mar 2007, 08:30
przez zwi
Zrobilem dzis trase 1000km, silnik dostawal drgawek (rwal) jak mialem np 5 bieg i mniej niz 2500obr.
Tak samo inne biegi, musialem go trzymac na wiecej niz 2700 i wtedy szedl super.
W zasadzie malo bylo takich sytuacji bo przy predkosci 120 ma sie okolo 4000obr i bylo ok.
Na samym koncu podczas stania na swiatlach zawiesily mi sie obroty na 1100 a jak przegazowalem to spadly na 750.
Przy 110 – 130 spalanie wyszlo 8 i 8.1l na 100km, trase przejechalem w 10h i pare min.
Poradzcie co to moze byc ? Dalej ten silnik krokowy ? Moczenie w benzynie nic nie dalo albo nawet pogorszylo ? Trzeba by go przesmarowac smarem ?
Tak jak pisalem nie rozbieralem go na czesci.
Dzieki za pomoc, za 2tyg robie ta trase spowrotem i chcial bym cos na to poradzic.

Napisane:
30 mar 2007, 10:14
przez Lukano
A co z tymi przewodami WN?? Wymieniłeś?? Sprawdziłeś??
Ja miałem takie same objawy jak Ty, w poprzedniej Maździe . Też nie świeciły w nocy ;–) Ale na wszelki wypadek wymieniłem niestety na JC. Nic nie pomogło nawet pogorszyło. Jeździłem tak chyba ze 6 miesięcy wqrwiony. Sprawdzałem, wymieniałem po kolei co mi kto poradził, że może być. I nic.
Na koniec kupiłem od Smirnoffa przewody NGK. I co?? Madzia jak nowo narodzona. Wreszcie poczułem, że mam 130 koni pod maską.

Napisane:
30 mar 2007, 11:58
przez zwi
Aktualnie jestem w niemczech. Zadzwonie, zobacze jaka cena.
Jak ogladam te styki na kablach to wygladaja jak nowe.
Da sie je jakos przemierzyc ?

Napisane:
1 kwi 2007, 01:55
przez riplej
Przewodów niezmierzysz , jedynie co Ci może pomóc to tylko wymiana na nowe ,
-sprawdz stan wizualny palca i rozdzielacza ewentualnie przeczysc .
Pozdro

Napisane:
5 kwi 2007, 16:47
przez kajot_84
Witam
Nie chcialem zakldac nowego watku

Mam podobny problem ze silnik jakby przygasal na jednen gar. Czy mozliwe jest ze powoduje to peknieta "fajka" przewodu WN na jedenej ze swiec? Peknieta jest pod ta gumka??
Dzieki z gory za odp
Pozdrawiam

Napisane:
5 kwi 2007, 23:10
przez riplej
Jest to mozliwe poniewaz ta "fajka" jest zrobiona ze specjalnego materiału o ile sie niemyle to jest bakielit ma chronic przed przebiciami na "mase " , ja na Twoim miejscu wymieniłbym wszystkie kable WN
Pozdro

Napisane:
5 kwi 2007, 23:36
przez kajot_84
dzeki

jutro jade po klable dam znac co i jak pozdrawiam

Napisane:
7 kwi 2007, 06:58
przez zwi
Bylem w serwisie i salonie mazdy, za oryginalne przewody zaplonowe chca 192euro
Jak bede w polsce kupie NGK za okolo 250pln.