Strona 1 z 2

słaby zapłon i wilgoć(deszcz)

PostNapisane: 5 sie 2006, 18:51
przez drozdo
Witam.

Czym moze byc spowodowane nieciekawe odpalanie silnika przy wilgotnym powietrzu? Tzn gdy np. pada deszcz przy starcie potrafi zapalic tylko kilka cylindrow (polowa?). Przy wyzszych obrotach czy przy ktorejs probie (jak sie silnik troche rozgrzeje) jest lepiej a nawet normalnie, ale poczatek jest fatalny :–/
Czy moze to byc kwestia slabych/zawilgoconych przewodow zaplonowych (mam w planach i tak wymiane, kiedys zauwazylem iskry przeskakujace na obudowe silnika) czy raczej jakies glebsze sprawy (kopulka, aparat zaplonowy)?

Z gory dzieki za rady

PostNapisane: 5 sie 2006, 22:01
przez Hazu
drobnostka
Wymień tylko przewody i kopółkę i będzie git

PostNapisane: 6 sie 2006, 10:57
przez ADI 33
emmarek napisał(a):Wymień tylko przewody i kopółkę i będzie git



To moze jeszcze palec kopółki i świece. <faja>

PostNapisane: 6 sie 2006, 11:26
przez drozdo
Dzieki za info.
Planuje tez swiece (przy okazji, zeby za robocizne 5x nie placic), ale jeszcze sie zastanawiam czy stac mnie na jakies fajniejsze ;p

PostNapisane: 6 sie 2006, 13:03
przez Winetou
drozdo napisał(a):Dzieki za info.
Planuje tez swiece (przy okazji, zeby za robocizne 5x nie placic), ale jeszcze sie zastanawiam czy stac mnie na jakies fajniejsze ;p

no nie przesadzaj, że będziesz to robić w serwisie – jak nie masz klucza do świec to to kosztuje 15 zł... kopułka to parę śrubek, a kable się po prostu wyjmuje i wkłada – proste jak pi****nie :)

PostNapisane: 6 sie 2006, 13:44
przez LuK
kable WN tez sam wymienisz, a najlepiej jakbys mial jakies inne kable i na chwile je zmienil – moze to tylko one


no to do dziela – rozruszaj te 130 kucy <tazz>

PostNapisane: 6 sie 2006, 14:30
przez drozdo
Nie mam niestety dostepu do zadnego garazu a teraz mokro i pod chmurka ciezko cokolwiek zrobic. Klucza do swiec oczywiscie nie mam (jaki to powinien byc?) ;]
Do tego obciera mi cos w okolicach rozrzadu i chcialbym zeby to spece obejrzeli (rozrzad byl robiony wiec pewnie jakis duperel ale sprawdzic trzeba).
Ale skoro mowicie, ze przewody-swiece latwo wymienic to raczej sprobuje, dzieki.

PostNapisane: 6 sie 2006, 16:31
przez MiHaŁ
Świece, przewody, kopułka – drobnostka! Dasz rade, klucz do świec to 16-tka, tak jak pisał Winetou ok 15 zł i taki klucz kupisz!
Do dzieła drozdo ;)
PS. Tylko nie przeginaj z dokręcaniem świec i rób to na zimnym silniku! Kable – po kolei a na pewno nie spier* :)

PostNapisane: 7 sie 2006, 15:51
przez bartek_bart
drozdo napisał(a):Czym moze byc spowodowane nieciekawe odpalanie silnika przy wilgotnym powietrzu? Tzn gdy np. pada deszcz przy starcie potrafi zapalic tylko kilka cylindrow (polowa?). Przy wyzszych obrotach czy przy ktorejs probie (jak sie silnik troche rozgrzeje) jest lepiej a nawet normalnie, ale poczatek jest fatalny :–/


mam ten sam problem. normalnie auto pali ok ale wystarczy że dłużej popada deszcz a auto stoi i zaczyna się problem z rozruchem. rozrusznik kręci ale auto nie chce zaskoczyć. nieraz jak przesadze to się zaleje a nieraz jak załapie to na poczatku tak jakby palił na 2-3 gary dopiero po chwili zaskakuje.

kable wymieniłem jakies 10tyś km temu. dziś zamówiłem kopułkę i palec rozdzielacza mam nadzieje ze ten problem zniknie

PostNapisane: 7 sie 2006, 16:04
przez Grzyby
bartek_bart napisał(a):kable wymieniłem jakies 10tyś km temu

na jakie?

PostNapisane: 7 sie 2006, 16:28
przez Jugotg
u mnie ten problem tez sie pokazal:( w kodach bledow okazalo sie ze poszedl czujnik polozenia walu :(

PostNapisane: 7 sie 2006, 17:11
przez Radian
Heh... u mnie niestety to samo. Padał mi akumulator i myslałem, że tu jest problem. Wymieniłem na nową Centrę FUTURA z większym prądem rozruchowym i śmigało super. Ale akurat było to podczas upałów i kiedy pewnego pięknego dnia zaczał padać deszcz zaczęły się problemy z odpalaniem od nowa. Testowałem też kable WN. W ciemnym garażu po spryskaniu ich wodą nie widać żadnych przebić. Teraz to już na prawdę nie wiem co to może być. :(

PostNapisane: 7 sie 2006, 18:03
przez Grzyby
Radian napisał(a):Testowałem też kable WN. W ciemnym garażu po spryskaniu ich wodą nie widać żadnych przebić

:| Ciekawe sposoby :)
A jak świece, kopułka, palec?

PostNapisane: 7 sie 2006, 18:44
przez Radian
Grzyby napisał(a): Ciekawe sposoby

Sposoby zaczerpnięte z forum :D

PostNapisane: 7 sie 2006, 19:14
przez bartek_bart
Grzyby napisał(a):
bartek_bart napisał(a):kable wymieniłem jakies 10tyś km temu

na jakie?


na janmory silikonowe bo akurat nie miałem funduszy na NGK ale chyba po takim przebiegu nie są już do wymiany

PostNapisane: 7 sie 2006, 19:30
przez Grzyby
bartek_bart napisał(a):na janmory silikonowe

hmmm, z tych opinii jakie znam o tych kabelkach, to nie byłbym taki pewien.....

PostNapisane: 7 sie 2006, 21:45
przez drozdo
wlasnie tez naczytalem sie roznych opinii o wynalazkach wielu firm i jednak wszyscy stawiaja na NGK – niedlugo bede zamawial u Smirnoffa – mysle, z enie ma co kombinowac tylko brac najlepsze ;–)

PostNapisane: 23 sie 2006, 23:09
przez Radian
No i problem powrócił. Wymieniłem palec i kopułkę. Bez rezultatu. Dziś spadł deszcz i Madzia nie chciała odpalić. Jak wcześniej wspomniałem kable sprawdzone i są ok. Teraz to już mogę jedynie zwalić to na kark elektryki i jakiegoś czujnika. Jedyne co mi przychodzi do głowy to czujnik chłodziwa i czujnik ssania. Chyba że ma ktoś inne pomysły na rozwiązanie tego rebusa??

PostNapisane: 25 sie 2006, 20:22
przez qwasol
a ja mam kable Boscha i auto mi śmiga:)

PostNapisane: 26 sie 2006, 18:27
przez mlody1921
kable to sie sprawdza za pomoca reki odpalasz auto i przejezdzasz palcami po kablu pokolei jak cie pi..... to są złe tez tak miałem

a moze cewka to czesto siada w v6 jest w aparacie zapłonowym