Witam, auto mam od niedawna i prawie dziennie sprawdzam stan poziomu oleju.
Mam wrażenie, że poziom oleju na bagnecie w tym silniku jest bardzo wrażliwy na to pod jakim kątem stoi auto. Za pierwszym razem kiedy sprawdzałem olej było mniej niż minimum o 2mm.
Dolałem trochę żeby było w połowie. Przejechałem z 300km, sprawdziłem i było trochę mniej. Dolałem żeby było prawie maksimum. Miałem taki objaw, że po całej nocy stania raz miałem 3mm od maksimum a raz maksimum. Sprawdzam na zimnym silniku. Sam już nie wiem bo raz jest mnie raz więcej.
Auto ma przejechane 222tys km, w aucie pęknął pasek z pompy, woda parowała ze zbiorniczka, poprzedni właściciel dolał trochę wody i pojechał jeszcze raz tak niedaleko do pracy. Później auto stało, nie wiedział co się zepsuło. Później auto dostałem ja. Jest rysa na kolektorze wydechowym, pęknięcie ?
Poprzedni właściciel nalewał Castrol 0W40 FullSyntetic.
Też taki kupiłem i takiego dolewałem. Wiem, że jeśli silnik spala olej należy wlać SemiSyntetic a jeśli to nie pomoże to mineralny.
Jeśli silnik był przegrzany mogą być z nim problemy.
Na co mam zwrócić szczególna uwagę ?
Auto jeździ normalnie, nie gaśnie, obroty nie skaczą, lekko klekocze pewnie popychacze zaworów, przyspieszenie ok. Rozpędza się do 200km/h całkiem ładnie, oczywiście na prywatnym torze
Wskazania na bagnecie.
Strona 1 z 1
Wybierz sobie najlepiej jedno miejsce na którym będziesz sprawdzał olej, jak najrówniejsze i wykonuj tą operację najlepiej po dłuższym postoju autka np rano przed jazdą i dopiero wtedy będziesz mógł stwierdzić jakie są ubytki i czy wogóle są
- Od: 22 kwi 2005, 10:15
- Posty: 494
- Skąd: Bytom
- Auto: 6 kombi 2.0 diesel 2004r
Przegladalem silnik, zdjąłem plastik dolotu powietrza do filtra, a tam wszystko zawalone olejem.
Począwszy od szczeliny gdzie siedzi uszczelka klawiatury, wszystko brudne pod spodem, alternator, kable obrzygane. Wyczyściłem tyle ile się dało dojść. Zobacze teraz czy się poci czy kapie.
Albo poprzedni właściciel podczas dolewania oleju oblał pokrywe klawiatury i alternator albo tak wywala spod tej uszczelki. Wygląda mi na to, że jest to wyciek na całej długości, więc chyba uszczelka się kończy.
Sam tego nie będę wymieniał, albo zaprzyjaźniony mechanik albo warsztat.
Jest to dużo roboty żeby zdjąć tą pokrywę ?
Ile kosztuje uszczelka ?
Widzę że po sąsiedzku
Pozdrawiam.
Począwszy od szczeliny gdzie siedzi uszczelka klawiatury, wszystko brudne pod spodem, alternator, kable obrzygane. Wyczyściłem tyle ile się dało dojść. Zobacze teraz czy się poci czy kapie.
Albo poprzedni właściciel podczas dolewania oleju oblał pokrywe klawiatury i alternator albo tak wywala spod tej uszczelki. Wygląda mi na to, że jest to wyciek na całej długości, więc chyba uszczelka się kończy.
Sam tego nie będę wymieniał, albo zaprzyjaźniony mechanik albo warsztat.
Jest to dużo roboty żeby zdjąć tą pokrywę ?
Ile kosztuje uszczelka ?
Widzę że po sąsiedzku
Pozdrawiam.
- Od: 21 mar 2006, 10:30
- Posty: 78
- Skąd: Zabrze
- Auto: Mazda MX-3 V6
Jak będziesz wymieniał to tylko oryginale (nie są drogie) i pod obiema pokrywamie
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Nie patrz na bagnet bo jak zauważyłeś jest cholernie czuły, bież na słuch te jednostki są bardzo wrażliwe na minimalny stan oleju.
Co do jazdy bez pompy wody to nie wiem czy to dobrze wygląda, silnik może być mocno przegżany, a to w przypadki Vki nie za dobrze. Kiedyś jaki mi korek wysadził bo go za słabo zakręciłem na chłodnicy ty temperatura poszła w 2 sek prawie na maks, a jechałem bardzo wolno.
Co do jazdy bez pompy wody to nie wiem czy to dobrze wygląda, silnik może być mocno przegżany, a to w przypadki Vki nie za dobrze. Kiedyś jaki mi korek wysadził bo go za słabo zakręciłem na chłodnicy ty temperatura poszła w 2 sek prawie na maks, a jechałem bardzo wolno.
Freak speed is all I need
- Od: 22 sie 2004, 23:40
- Posty: 47
- Skąd: Warszawa
- Auto: 13B-MSP Renesis 6-port
Mam to samo w swoim MX V6 co ty ZWI ale raz na jakiś czas doleję olejku 15W40 i jezdzi bez zarzutównie jedynie jak jest minimalny stan oleju to słychać klekot hydrauliki ale po uzupełnieniu oleju wszystko cichnie i jest OK ,tak samo miałem zasyfiony silnik jak u ciebie ale umyłem go i nie widać raczej zadnych wycieków,wolę takim jezdzić do konca i pozniej wymienic tą jednostkę napędową na drugą uzywaną niz pchac się w remonty(nie bardzo to się opłaca w V 6)co do warunków jezdnych jest super autko ładnie przyśpiesza tez do 200 bez problemu się rozpędza – Tak ze nie przejmuj się tym tylko jezdzij dalej
a tak na marginesie to jak ci spala benzynkę w cyklu miejskim i pozamiejskim?
a tak na marginesie to jak ci spala benzynkę w cyklu miejskim i pozamiejskim?
- Od: 15 sty 2006, 15:44
- Posty: 34
- Skąd: Hrubieszów
- Auto: MAZDA MX-3 1.8 V6 24V 1993r
Bak do pełna, przejechałem 94km po miescie. Dolalem 9.1 litra. Czyli te 10 łyka.
Jak zamiga pierwszy raz rezerwa to ile jest wtedy w baku ?
Dziś rano znowu sprawdziłem stan oleju, jest maksimum, a wczoraj bylo 2mm mniej
Auto stało w tym samym miejscu w garażu.
Jak zamiga pierwszy raz rezerwa to ile jest wtedy w baku ?
Dziś rano znowu sprawdziłem stan oleju, jest maksimum, a wczoraj bylo 2mm mniej
Auto stało w tym samym miejscu w garażu.
- Od: 21 mar 2006, 10:30
- Posty: 78
- Skąd: Zabrze
- Auto: Mazda MX-3 V6
zwi napisał(a):Marcino gdzie ty serwisujesz swoje auto ?
Nie miałem potrzeby jazdy do jakiegokolwiek serwisu. U mnie jest wszystko cacy. Jedyne prace jakie do tej pory wykonałem to drobny remoncik zawieszenia który w większości wykonałem sam. Oby tak dalej
Ale jest jeden warsztat w Piekarach Śląskich gdzie podejmą się każdej pracy na każdym silniku i mają dosyć dużą klientelę. Może nie wygląda rewelacyjnie ale mają dobrych fachowców. Czy robili Madowskie V6 to nie wiem ale jak pytałem o ewentualną wymianę uszczelniaczy to usłyszałem " trochę ich dużo, trochę to potrwa i trochę będzie kosztowało – 500zł"
- Od: 22 kwi 2005, 10:15
- Posty: 494
- Skąd: Bytom
- Auto: 6 kombi 2.0 diesel 2004r
Dziś już się kontrolka rezerwy zaświeciła. Przejechałem 374km i zatankowałem 37 litrów.
Z tego co wyczytałem to bak ma 50 litrów, czyli rezerwy jest jakieś 15l ?
Zamówiłem sobie pokrowce na siedzenia, pasują idealnie, przed chwilą skonczyłem zakładać, Cena 200pln ale warto.
Z tego co wyczytałem to bak ma 50 litrów, czyli rezerwy jest jakieś 15l ?
Zamówiłem sobie pokrowce na siedzenia, pasują idealnie, przed chwilą skonczyłem zakładać, Cena 200pln ale warto.
- Od: 21 mar 2006, 10:30
- Posty: 78
- Skąd: Zabrze
- Auto: Mazda MX-3 V6
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości