Klub MazdaSpeed

Witam od pewnego czasu szukam przyczyny, którą jest ulatniający się zapach benzyny z pod maski a dokładnie za silnikiem. Byłem u mechanika posprawdzał przewody paliwowe i niby wszystko jest ok

moim okiem padło takie coś, co to jest ( filtr węglowy oparów ? ) i gdzie powinno być podłączone ?


Spod tego "filtra" wychodzi 1 wężyk który nigdzie nie jest podłączony, wąchając go rzeczywiście daje lekko benzyną

Pozdrawiam

Jakiś czas temu miałem tak samo, smród nie do wytrzymania szczególnie jak stałem na światłach. W dodatku spod maski lekko się kopciło.
Okazało się że to była jakaś mikro nieszczelność, trochę paliwa poleciało, ale samo z siebie ustało miejsce zlokalizowane, ale dostęp prawie niemożliwy.
Chyba musiałbyś być pod autem żeby zlokalizować możliwe miejsce wpięcia wężyka ? byłeś pod spodem rzuciło się coś w oczy ?

Byłem pod spodem i właśnie nic konkretnego nie rzuciło się w oczy ;( dodam że jak odpali się nawiewy to w środku również daje , najbardziej śmierdzi jak auto się rozgrzeje i są w miare wysokie temp. na zew. to nawet nie musze maski otwierać tylko czuć przy lewym nadkolu jak się patrzy od przodu ;( także moje podejrzenie padło na tą puszkę.

Również jak u Ciebie jak się stoi na światłach czy gdzieś to czuć bardzo mocno

Dalej szukam przyczyny ;( czy jedna z tych rurek nie powinna właśnie tutaj być podpięta ? w końcu te opary mają do kolektora trafiać

Też mam tak u siebie więc tak na być. Co do filtra paliwa i wychodzącego od dołu wezyka to również tak ma być ze jest on nigdzie niepodpiety.

Filtr sam w sobie może może być uszkodzony chociaż raczej wątpię. A układ wydechowy jest cały ok i nie ma nigdzie nieszczelności?

Byłem pod autem z mechanikiem i wszystko jak najbardziej ok przewody paliwowe też

dodam to ze pod puchą jest plama i wąchając właśnie okolice tego filtra to daje benzyną

oglądając dokładnie ten wężyk widać że jest "Spocony benzyną" po każdej jeździe