Wiecie juz mniej wiecej co dolega pacjentowi i chce waszej pomocy, rozwazam opcje naprawy, mieszkam w uk i cieżko o mechanika niezłodzieja, a anglicy to typ czlowieka z wrodzonym partactwem wiec nawet nie biore tego pod uwage, dzwoniłem dzisiaj po zestawienie cenowe czesci, panewki, popychacze, uszczelki itd. mam tez znajomego który ogarnie mi szlif wału jesli bedzie taka potrzeba, również głowice. Nie dysponuje duzą kasą na remont, nie mam tez parcia żeby robic to expresowo, chwilowo rower mi wystarczy.
Jesli mozecie to skrobnijcie mi jakis plan działania, chodzi mi o wał czy robic kompletny szlif i zakładać komplet wszystkich panewek włącznie z tymi na korbach?.... jak wyglada sprawa z korbami?... ostatni silnik miał potargane korby i to chyba wynikało z tego ze jezdziła nim "baba" która nie umiała tym autem jezdzic jak sie dowiedzialem. Wielu z was bedzie mialo podzielone zdania i bedzie opcja wyzłomuj albo płac fortune ale licze na was i mam nadzieje że jakos to bedzie. Poza tym co remont to remont, autko bedzie miało nowe serce
