Strona 1 z 1

Wymiana samych pierścieni – z czym się wiąże? Kilka pytań

PostNapisane: 14 kwi 2013, 02:06
przez Fenaru
Na wstępie chciałbym zaprosić do przeczytania mojego posta w wątku, gdyż tam jest dokładniej opisany problem.

viewtopic.php?p=2593778#p2593778


Chciałbym zapytać, z jakimi problemami wiąże się ta operacja, na co uważać, przed czym przestrzec mechanika, jeżeli nigdy wczesniej nie miał do czynienia z tym silnikiem itp .
Druga sprawa, czy znacie może koszt samych pierścieni do 1.8 V6 ? Gdzie można je ewentualnie dostać ?

POZDRAWIAM

Re: Wymiana samych pierścieni – z czym się wiąże? Kilka pytań

PostNapisane: 14 kwi 2013, 11:00
przez m1a1
Fenaru napisał(a):Druga sprawa, czy znacie może koszt samych pierścieni do 1.8 V6 ? Gdzie można je ewentualnie dostać ?

To nie jest takie proste jak się wydaje... Załóżmy że mechanik rozbierze Ci silnik i pomierzy średnice cylindrów. Jeśli faktycznie masz wszystko OK z nimi (średnica w tolerancji nominalnej) to faktycznie wymiana pierścieni coś może dać. Ale jak masz przekrój jajowaty albo wymiar między nominałem a nadwymiarem to niestety czeka cię szlif bo sama wymiana pierścieni nic ci nie da :( Albo robić konkretnie i dobrze albo nie brać się wcale. Jak się nie znasz na mechanice to i tak cię wykonawca załatwi... Pierścienie to raczej nieduży koszt w porównaniu do kosztów robocizny albo kosztów szlifu (w końcu aż 6 cylindrów) więc warto wszystko przemyśleć. A jak mechanior nie będzie widział możliwości żeby zarobić to raczej się nie podejmie.

Re: Wymiana samych pierścieni – z czym się wiąże? Kilka pytań

PostNapisane: 14 kwi 2013, 11:47
przez Fenaru
Jakiegoś jaja nie powinno być, silnik przecież się nie zatarł, ma kompresję, mocy od holery, zbiera się jak dziki rex. Po za tym 20k km temu podczas remontu były honowane/szlifowane cylindry, nie pamiętam dokładnie, musiałbym zerknąć w papiery.

Najchętniej nawet nie ruszałbym pierścieni odpowiedzialnych za sprężanie w cylindrach, tylko wymieniłbym te olejowe, bo to one są powodem całego zamieszania u mnie.

Przecież ja płacę mechanikowi za to co chcę żeby było zrobione <czytaj>

Eh, ciężko się z nimi dogadać :/ najlepiej każdego zrobić w balona i wycyckać jak najwiecej kasy...
Wręcz wcisnąć remont generalny, gdzie ja wiem, że jednostka jest w bdb stanie, a zapieczone pierścienie olejowe przez nagar z h*jowego oleju to chyba nie jest jeszcze powód by mi grzebać tam gdzie nie potrzeba.

Re: Wymiana samych pierścieni – z czym się wiąże? Kilka pytań

PostNapisane: 14 kwi 2013, 22:21
przez m1a1
Fenaru napisał(a):Jakiegoś jaja nie powinno być, silnik przecież się nie zatarł, ma kompresję, mocy od holery, zbiera się jak dziki rex. Po za tym 20k km temu podczas remontu były honowane/szlifowane cylindry, nie pamiętam dokładnie, musiałbym zerknąć w papiery.

Dobrze że powiedziałeś :P Czyli szlif odpada na szczęście.
Powiem ci tak: ja zrobiłbym to sam, ale robiłem już takie rzeczy, mam dostęp do narzędzi, troszkę pojęcia i ogromną niechęć do oddawania swojej własności w cudze, nieznane łapska :P Naprawdę ciężko trafić kogoś kto się dobrze zna i przy okazji nie żąda majątku za naprawę. Dlatego ja co tylko mogę – robię sam :D Na upartego przecież jest manual do silnika gdzie jest krok po kroku pokazane i opisane. Tak jak mówiłem wcześniej, będzie trudno znaleźć kogoś kto zrobi to dobrze, tylko to i za małą kasę jeśli to nie będziesz ty :P Pozdro i powodzenia :)