Strona 1 z 1

Wyciek oleju na kolektor.

PostNapisane: 28 wrz 2005, 07:41
przez lukster
Nim opiszę swój problem, chcę przywitać wszystkich sympatyków marki.

Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem czerwonej Madzi MX-3 V6 i już zdążyłem się zakochać hahaha. Jednak nie ma róży bez kolców. Doskwierają mi dwie usterki, pierwsza na temat której dzięki FORUM wiem już sporo, to "chrobot" w rozrządzie, druga to wyciek oleju na kolektor wydechowy od strony chłodnicy i na tym chciałbym się skupić. Otóż, kupując auto zostałem uprzedzony, że jest wyciek z pod dekla rozrządu, uszczelkę wymieniłem, mechanik na własną odpowiedzialność założył jakiś shit za 25zł i faktycznie w miejscach, gdzie wyraźnie puszczała jest teraz sucho. Jednak skąś – nie mam pojęcia skąd – olej wycieka na kolektor i po np. 15km ostrzejszej jazdy po podniesieniu maski unosi się dym. Wyciek wstępnie lokalizuję od strony aparatu zapłonowego, dopiero dziś wjadę na kanał w celu dokładnych oględzin.
Zakładam, że mechanik dobrze zrobił uszczelkę i ona trzyma, skąd więc ten wyciek? Czy ktoś z Was walczył z podobnym problemem w K8? Uspokójcie mnie, bo zaczynam się poważnie martwić o uszczelkę pod głowicą, ponieważ poprzedni właściciel okazał się kretynem, który miał sucho w zbiorniku od cieczy chłodzącej, a ja kretyn numer 2 nie sprawdziłem tego przy zakupie, jak dolewałem wlazło 1,5L.

Trochę długawo, ale to tak na przywitanie :D.

Pozdrawiam.

_____________________________________________
MX-3 EC K8 1,8i 1.845ccm V6 DOHC 133KM 157Nm 1994r.

PostNapisane: 28 wrz 2005, 18:58
przez GofNet
Luki1010 napisał(a):Wyciek wstępnie lokalizuję od strony aparatu zapłonowego
co wstępnie sugerowałoby uszczelkę na aparacie zapłonowym.

PostNapisane: 28 wrz 2005, 19:54
przez Gustav
Kurcze, czyli to samo pewnie, co u mnie (wcześniejszy post). Orientuje się ktoś, ile może zaśpiewać mechanik za jej wymianę? Wolałbym nie przepłacać, bo facet, u którego byłem z Madzią wcześniej, do tanich raczej nie należy.

PostNapisane: 29 wrz 2005, 07:23
przez lukster
Gustav napisał(a): Orientuje się ktoś, ile może zaśpiewać mechanik za jej wymianę?
Mój powiedział, że to badziewie nie robota i zrobi za jakieś 20zł, jednak jest to mechanik z małej mazurskiej mieściny ;).
BTW: Wczoraj posiedziałem w kanale i na 99% jest to wyciek spod aparatu, ciasno tam i nic nie widać, co mi do łba strzeliło żeby V-kę kupić ;P.

PostNapisane: 29 wrz 2005, 17:43
przez Fiveopac
Wymiana oringa w aparacie zapłonowym, to dosłownie 10 min roboty. Oring kupiłem za całą złotówkę i taka właśnie jest wartość tej naprawy :).
Wyjmujesz pudło z filtrem powietrza, odpinasz przewody WN (zaznacz ich kolejność wpinania na świece!) wykręcasz aparat (chyba dwie śruby), zaznaczasz na aparacie pozycję bolca (żeby podczas wyjmowania uszczelki nie zmienił swojej pozycji, inaczej nie włożysz aparatu na swoje miejsce – wtedy zostajke tylko metoda prob i błędów w jego ustawieniu), zdejmujesz stary oring, czyścisz z oleju, nakladasz nowy oring i delikatnie smarujesz go olejem, wsadzasz aparat na miejsce , składasz wszystko do kupy <faja>.

Proponuję przejrzeć instrukcję serwisową MX-3, tam jest wszystko ładnie opisane z obrazkami. Powodzenia, to nic trudnego.

PS. Czasami może się zdarzyć, że to nie aparat Ci cieknie, a właśnie uszczelka pod pokrywą. W miejscu stykania się aparatu z pokrywą jest załamanie o 90 stopni i jeśli uszczelka nie jest oryginalna, lub jest tam za mało silikonu, to także może sporo wykapać i wygląda to, jakby aparat się pocił...

PostNapisane: 30 wrz 2005, 10:57
przez mazdyfan_tomek
Luki1010 napisał(a):co mi do łba strzeliło, żeby V-kę kupić ;P.
Ja zrozumiałem to dosyć wcześnie hahaha <lol>.

PostNapisane: 30 wrz 2005, 13:13
przez luki
Może być też zużyta uszczelka w samym aparacie, jednak to się zdarza rzadko. Miałem ten sam problem i po wymianie samego oringu (u Jaksy – chociaż nie jest to mała mazurska mieścina hahaha zapłaciłem jakieś 20zł) z wyciekiem jakby jest spokój.

Nie załamuj się
Pozdrawiam

PS. czy termostat nie "uprzedził" Cię o niskim wskazaniu płynu w chłodnicy?

PostNapisane: 30 wrz 2005, 14:46
przez lukster
luki napisał(a):PS. Czy termostat nie "uprzedził" Cię o niskim wskazaniu płynu w chłodnicy?
Otóż nie, być może nie było tak tragicznie i coś tam głowiczki chłodziło, na dnie zbiorniczka była zauważalna może 1 cm warstwa cieczy. Wskazania temperatury też w normie.
luki napisał(a):Nie załamuj się
Eeee tam, mimo początkowych kłopotów patrzę w przyszłość optymistycznie, podczas jazdy tym autem zapominam o wszystkich niedogodnościach posiadania V-ki :). Cudnie jest zwłaszcza, że dotąd dosiadałem rodziców Lanosa :). Teraz mimo wielkiego sentymentu, bo zrobiłem 80kkm, czuję się w nim jak w traktorze ;] Sorrki Lani...

PostNapisane: 30 wrz 2005, 14:49
przez lukster
Fiveopac napisał(a):Oring kupiłem za całą złotówkę i taka właśnie jest wartość tej naprawy :).
Ja poszedłem po całości naczytawszy się opinii o nieoryginalnych uszczelkach i zamówiłem w ASO oring oryginał za 4,65 ojro :). Jak szaleć, to szaleć...

PostNapisane: 30 wrz 2005, 16:53
przez Fiveopac
Nawet gdyby ta uszczelka padala 4x częściej, niż oryginalna, to i tak by się bardziej opłacało kupić nieorginalną ;P.
Oring, to nie uszczelka pod pokrywą zaworów, tu nie ma wielkiej filozofii a i dostęp do aparatu łatwy :].