Brak mocy V6

Postprzez ST Seba TD » 4 gru 2012, 19:17

Problem polega na tym,że samochód w ogóle nie chce jechać od 4.000 obr.Jest mułowaty.Na każdym biegu już powyżej 4.000 wskazówka obrotomierza idzie bardzo opornie do odcięcia.Przy 4.000 i 5.000 nie czuć "kopnięcia".Sprawdzałem na luzie i podczas dodawania gazu VRISY otwierają się i słychać takie mocne uderzenia tych dźwigienek.Generalnie raz to chce działać raz nie.Ostatnio na zimnym silniku przeciągnąłem go i było czuć takie dwa uderzenia przy 4.000 i przy 5.000 obrotach.Samochód posiada instalację LPG ale wszystko sprawdzałem na PB.Autem mam problem,żeby dogonić Passata B5 1.9 TDI i na LPG(do regulacji również zapewne) no i na PB :(.
Ostatnio edytowano 17 lut 2013, 15:44 przez ST Seba TD, łącznie edytowano 1 raz
Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!

Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.

Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 gru 2012, 22:55
Posty: 1279 (8/11)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 PB+LPG

Postprzez wiiteekk » 4 gru 2012, 20:27

Ja miałem odpiety jeden v-ris i samochód dużo bardziej mułowaty nie był, wydaje mi się że v-risy nie są przyczyną tego. Dają dużo no ale nie tak żeby się silnik wg na obroty nie wkręcał :)
wiiteekk
 

Postprzez ST Seba TD » 4 gru 2012, 21:30

Na forum MX'a napisano mi,ze VRIS może być odłączony lub źle podłączony albo nie działający.Wiem tylko,że się otwierają i "kopnięcia" przy iluś tam obrotach nie ma.Mam zabrudzony stożek,który muszę wyczyścić ale to by nie było raczej przyczyną takiego zmułowacenia?
Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!

Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.

Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 gru 2012, 22:55
Posty: 1279 (8/11)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 PB+LPG

Postprzez wiiteekk » 4 gru 2012, 23:23

Tego kopnięcia może nie być jak silnik nie ma siły się wkręcać bo zamula :) przeczyść caly układ dolotowy powietrza, bo to moze miec własnie ogromny wpływ na wkręcanie się :P
wiiteekk
 

Postprzez ST Seba TD » 5 gru 2012, 00:08

Rozumie,że muszę odkręcać cały kolektor dolotowy tak?

Zapomniałem jeszcze.Mam taki mały problemik.Gdy stoję na światłach,wbiję bieg i trzymam go na sprzęgle to obroty mi podskakują do 1000.Silniczek krokowy do przeczyszczenia?
Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!

Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.

Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 gru 2012, 22:55
Posty: 1279 (8/11)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 PB+LPG

Postprzez maris801801 » 5 gru 2012, 10:57

Im więcej dodajesz gazu tym więcej auto potrzebuje powietrza... Jak jest mało powietrza to się właśnie nie wkręca ;]

Co do obrotów
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=117&t=127622&p=2160764&hilit=wysokie+obroty+przy+wci%C5%9Bni%C4%99ciu+sprz%C4%99g%C5%82a#p2160764
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2009, 22:39
Posty: 452
Skąd: bytom
Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94

Postprzez ST Seba TD » 5 gru 2012, 12:59

Im więcej dodajesz gazu tym więcej auto potrzebuje powietrza... Jak jest mało powietrza to się właśnie nie wkręca ;]

Wiem i paliwa również :P

Okej.Poszukam tego czujniczka <spoko>
Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!

Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.

Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 gru 2012, 22:55
Posty: 1279 (8/11)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 PB+LPG

Postprzez ST Seba TD » 17 lut 2013, 15:22

Mam pęknięty dolot powietrza przed przepustnicą.Generalnie chodzi mi po głowie,żeby przeczyścić jeszcze przepustnicę i krokowca i wymienić filtr paliwa.Drugim problemem jest to,że samochód po puszczeniu sprzęgła nie ma siły by nabierać prędkości podczas toczenia się.W innych samochodach gdy próbowałem się rozpędzić na prostym odcinku bez dodawania gazu to po wrzuceniu kolejnych biegów prędkość rosła.Tutaj wrzucam do 4 biegu i prędkość 30 km/h maks.Przy piątym biegu zaczyna się dusić.Czy pęknięty dolot jest tego powodem?Dzisiaj nawet Skoda Felicia mnie prawie porobiła :| <nie powiem> .Mam nadzieję,że nie czeka mnie remont albo wymiana silnika.Jeżeli to przeguby to jeszcze pół biedy.Po puszczeniu gazu przykładowo przy 90 km/h na piątym biegu samochód bardzo szybko wytraca prędkość.Jeździłem wieloma samochodami czy to PB czy ON i tego nie widziałem nigdy.
Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!

Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.

Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 gru 2012, 22:55
Posty: 1279 (8/11)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 PB+LPG

Postprzez mlody » 17 lut 2013, 20:51

No pewnie ze dolot . W tym momencie łapie lewe powietrze i się dusi . Potem jak uszczelnisz dolot , to przeczyść przepustnice specjalnym sprejem do tego . Normalnie podnosisz filtr powietrza i psikasz tym sprejem do wlotu na wyjście z filtra . Musi byc druga osoba bo silnik będzie się dławił ale przepustnica będzie elegancko przeczyszczona . Gdybyś chciał więcej o tym preparacie to priv.
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2013, 00:42
Posty: 39
Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
Auto: Mazda MX-3
1.6 SOHC
1993r.

Postprzez ST Seba TD » 17 lut 2013, 21:41

W tym momencie łapie lewe powietrze i się dusi

No właśnie się nie dusi.Jedynie ciężko mu się rozpędzić.
Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!

Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.

Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 gru 2012, 22:55
Posty: 1279 (8/11)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 PB+LPG

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323