Klub MazdaSpeed

Czytałem na forum i zauważyłem, że wiele osób pisze, że z wymianą filtra w v6 to duży kłopot, i polecacie oddaż do mechanika, ale mnie to zajęło godzinkę, mimo że ja jak coś robię to najpierw pooglądam, zapale, wypije kawkę i tak czas leci.

A więc wyjmujemy akumulator, odkręcamy podstawę akumulatora i odkręcamy filtr zdejmujemy spinki i wyjmujemy, ja proponuje nie odpinać na razie tej spinki, która jest tam głęboko od filtra tylko go najpierw wcisnąć żeby wyskoczył z obejmy i wysunąć go z lewej strony wtedy mamy lepszy dostęp , wyjmujemy, kombinerkami trzymamy ten wężyk i wciskamy filtr, ciasno, ale tragedii nie ma, wężyk z drugiej strony to już pestka. Składamy i zrobione. Na fotkach odkręcamy wszystko na czerwono.
Podstawa


Tam jeszcze miałem ukrytą śrubkę


Tak wysuwamy filtr


I gotowe


I tu na fotce to mam do was pytanie, co to jest ten otwór, czy nie brakuje czegoś u mnie??

niczego nie brakuje

A czy masz oryginalną obudowę akumulatora? Chodzi mi o taki plastyk, nakładany na akumulator przed przykręceniem go.

Dokumentacja sugeruje że to coś w rodzaju wentylacji akumulatora – ten kanał na zdjęciu wprowadza powietrze do obudowy akumulatora o której mówi lukipietras. Ten wynalazek pochodzi z czasów kiedy większość akumulatorów posiadała korki odpowietrzające. Temat można olać

m1a1 napisał(a):Dokumentacja sugeruje że to coś w rodzaju wentylacji akumulatora

Dokładnie o to mi chodziło