Tłukące zawóry

Witam Panowie/Panie.
Od 3 dni jestem szczęsliwym posiadaczem Mazdy Mx-3 2.5 v6 (KL06 wg znajomego mechanika).
Dziś rano podczas jazdy zwróciłem uwagę na dość głośne tykanie pod maską (2 dni pracowała jak marzenie), coś mnie tknęło żeby stanąć na stacji i sprawdzić olej, dolałem 0,7l. I tu zaczął się pierwszy problem:
Poprzedni właściciel łaskawie zadzwonił i powiedział, że pomylił się i jednak lał tam fullsynt. a nie jak mi powiedział semi. Dokładnie zaraz po tym jak zdążyłem wlać minerał. Szybko pojechałem do mechnika na zmiane, w drodze z powrotem do domu hałas zrobił się dużo większy.
Koleny problem:
Po odkręceniu korka oleju zobaczyłem dym a silnik gorący jak diabli (temp silnika w normie)
Dodam że mam czujnik ciśnienia oleju i jest w normie, temperatura oleju podskoczyla aż do 110 stopni choć nie wiem czy to dobrze czy źle.
Najważniejszym problemem jest bardzo głośno grający zawór i gotujący sie olej.
Podrzućcie jakis pomysł co mogło się stać i jak poważne to jest, ewentualnie jak się pozbyć problemu
Po ostygnięciu tłucze jakby miało silnik rozwalić. Zaczynam się zastanawiać czy o własnych siłach do mechanika ją zabiorę.
Pozdro i nie krzyczcie za mocno.
Od 3 dni jestem szczęsliwym posiadaczem Mazdy Mx-3 2.5 v6 (KL06 wg znajomego mechanika).
Dziś rano podczas jazdy zwróciłem uwagę na dość głośne tykanie pod maską (2 dni pracowała jak marzenie), coś mnie tknęło żeby stanąć na stacji i sprawdzić olej, dolałem 0,7l. I tu zaczął się pierwszy problem:
Poprzedni właściciel łaskawie zadzwonił i powiedział, że pomylił się i jednak lał tam fullsynt. a nie jak mi powiedział semi. Dokładnie zaraz po tym jak zdążyłem wlać minerał. Szybko pojechałem do mechnika na zmiane, w drodze z powrotem do domu hałas zrobił się dużo większy.
Koleny problem:
Po odkręceniu korka oleju zobaczyłem dym a silnik gorący jak diabli (temp silnika w normie)
Dodam że mam czujnik ciśnienia oleju i jest w normie, temperatura oleju podskoczyla aż do 110 stopni choć nie wiem czy to dobrze czy źle.
Najważniejszym problemem jest bardzo głośno grający zawór i gotujący sie olej.
Podrzućcie jakis pomysł co mogło się stać i jak poważne to jest, ewentualnie jak się pozbyć problemu
Po ostygnięciu tłucze jakby miało silnik rozwalić. Zaczynam się zastanawiać czy o własnych siłach do mechanika ją zabiorę.
Pozdro i nie krzyczcie za mocno.