Strona 1 z 3

Gaśnie, falują obroty

PostNapisane: 16 lip 2007, 12:50
przez michasiek
Cześć

Zapewne moderatorzy zacierają rączki jak widzą ten temat, aż ćwiczą przyciski i symulacje wywalenia posta do kosza hehe :) Pragnę na swoją obronę zaznaczyć, że przestudiowałem większość tematów związanych z gaśnięciem silników, falującymi obrotami, a ten temat zakładam, bo wciąż został niedosyt informacji.. Będę wdzięczny za wyrozumiałość :–)

Moja madzia odkąd ją kupiłem sprawia mi same radości.. Jej wygląd to inna para butów, ale stan techniczny to coś, z czym walczę od kupna i powoli zaczynam żałować zakupu :(

Ok po kolei.. auto było u mechanika. Naprawa a w zasadzie regeneracja silnika i większości jego elementów wyniosła mnie ponad 2tyś zł.. Zanim wrócę auto do mechanika, opier*olę go że wziął kasę a auto znów nie działa to chciałem sam coś popróbować, popytać bo to przestaje być zabawne.

Objawy Mazdy MX3:

– pierwszy i podstawowy problem.. auto na benzynie gaśnie. Jak stoi w miejscu, przegazuje wszystko jest ok, pali, warczy, wyje. Jak ruszam z miejsca przejadę 20-30metrów auto gaśnie. Nie szarpie, tylko przy zmianie biegu, wciśnięciu sprzęgła albo odpuszczeniu gazu obroty spadają spokojnie do '0', zapalają się kontrolki na czerwono sygnalizujące, że zapłon jest, blokuje się wspomaganie kierownicy i jadę jak mnie kierownica poniesie. Auto ma instalację LPG, jadąc na gazie auto jedzie i niby jest ok. Czasami jak stoję na światłach na przykład, to obroty potrafią spaść do 100-200obr i wrócić do góry.

– czytałem o gasnącym silniku przy skręcaniu kołami. Myślałem, że mnie to nie dotyczy. Auto stoi na parkingu, zapalony silnik i kręcąc kołami w miejscu obroty spadają. Spadają drastycznie, bo jak dołożę do tego zapalone światła to auto gaśnie. Na LPG sytuacja wygląda tak samo. Nie ważne czy lewo czy prawo.. Maksymalny skręt i pach, zgasł.

Wydaje mi się, że jak rozwiążą się problemy z jazdą na benzynie, to podczas jazdy na LPG problemy też się skończą, ale kto wie.

Moje przemyślenia.. mechanikiem nie jestem, dużo nie wymyślę, ale.. Skoro auto na LPG jeździ, to znaczy, że coś albo z układem paliwowym albo nie wiem. Podejrzewam pompkę paliwa. W aucie były wymieniane filtry powietrza i paliwa. Nie był wymieniany filtr gazu na instalacji LPG. Poziom płynu chłodnicze jest na poziomie FULL, ale nie wiem czy to ma znaczenie, skoro auto na LPG jeździ.

Proszę o porady, co robić, czego szukać.. Jestem zdruzgotany, MX3 mnie kończy psychicznie, fizycznie i finansowo... :)

Pozdrawiam

PostNapisane: 16 lip 2007, 18:22
przez michasiek
od godziny 11 rozkręcamy z ojcem silnik a w zasadzie przepustnice i silnik krokowy.. wszystko przeczyściliśmy i będziemy składać.. napiszę wieczorem czy to coś pomogło.. tymczasem temat uważam nadal za otwarty :)

PostNapisane: 16 lip 2007, 18:56
przez Briareos
Jak dla mnie to przepływka umarła – pewnie od gazu zresztą.
Ogólnie to zaczyna się od odczytania kodów błędu, bo po to jest diagnostyka żeby naprowadzić na przyczynę problemu. Jakie są obroty jałowe w trybie diagnostycznym?

Silnik gaśnie nagle jaka przyczyna ? POMOCY!!

PostNapisane: 11 kwi 2008, 20:18
przez mlody1921
Witam ciężka sprawa jade w pewnym momencie akuto jak umarło staje probuje odpalić nić kręci ale nie odpala ;/

poczekam chwilkę odpali przejadę kawałek gaśnie i tak non stop

odpaliłem ściągałem przewód wysokiego napięci jest iskra jest i nagle iskry brak auto gaśnie

czujnik impulsów , aparat , czy mogół jakiś ?

PostNapisane: 11 kwi 2008, 21:43
przez mlody1921
nikt nic niewiem na ten temat ????

PostNapisane: 11 kwi 2008, 21:50
przez BratCukierka
nie masz od kogo pożyczyć aparatu na sprawdzenie??
ja bym obstawiał moduł...
sprawdzałeś kody błędów?

PostNapisane: 11 kwi 2008, 22:03
przez mlody1921
a mozesz mi powiedziec jak to sprawdzic :( da sie modół załatać jakoś

PostNapisane: 12 kwi 2008, 00:03
przez Q.Q
Witam bardzo możliwe że moduł chociaż u mnie jak padł to zgasł i już go nie mogłem odpalić może komputer pokładowy przynajmniej tak było w moim przypadku najlepiej jak byś podpoił Madzie pod kompa

PostNapisane: 12 kwi 2008, 00:04
przez Q.Q
Witam bardzo możliwe że moduł chociaż u mnie jak padł to zgasł i już go nie mogłem odpalić może komputer pokładowy przynajmniej tak było w moim przypadku najlepiej jak byś podpoił Madzie pod kompa

PostNapisane: 12 kwi 2008, 02:00
przez mlody1921
najchętniej podpiołbym aparat zapłonowy od kogoś ale nie mam od kogo :(

Q.Q nie chce flaszki 0,7 zrob sobie do Sandomierza przejażdżkę przełożymy i spróbujemy

Falujące obroty.

PostNapisane: 30 lip 2009, 23:13
przez martin88go
witam. od ponad pol roku mecze sie z falujacymi obrotami w mojej mazdzie! przegladalem cale forum wzdluz i wszez, wielu rad posluchalem, duzo rzeczy nawymienialem itp ale... kilka dni temu postanowilem majac wszystkich "mechanikow gdzies" sam za to zabrac! tak na powaznie, gdyz za duzo pieniedzy juz poszlo na wymiane czesci! zrobilem diagnoze komputera. wyskoczyly 3 bledy, zwiazane z przeplywomierzem (wszystko na biezaco dowiaduje sie z forum). tej czesci sie najbardziej obawialem gdyz chyba najdrozsza! no ale jak trzeba to trzeba. zamowilem ta czesc z alegro, sprawna, z gwarancja. odrazu dzisiaj jak ja dostalem zabralem sie za wymiane. przelozylem przeplywki, zresetowalem kompa, sprawdzilem bledy (bylo ich 0), ustawilem w trybie serwisowym obroty... no i wszystko ok chodzi! zero falowan! ale do czasu az nie wylaczylem trybu serwisowego. ok! myslalem ze cos zle zrobilem. i cala czynnosc wykonalem jeszcze raz. dalej jednak to samo. Tak wiec moje pytanie! (odpowiedzi nigdzie dotychczas nie znalazlem): czemu w trybie serwisowym obroty dzialaja tak jak powinny? (nie faluja) przejechalem kilka kilometrow w ten sposob i 0 zastrzezen! poza trybem serwisowym majac 0 bledow obroty dalej szaleja. Czy w trybie serwisowym sa pomijane jakies czujniki, uklady itp? mogace miec wplyw na falowanie? czy moze cos zrobilem ja nie tak? i wkoncu czy ostatecznie mozna ciagle by bylo jezdzic na trybie serwisowym majac wlozona zworke w kostce diagnostic? ...bo wdl mnie z czesci juz wymienilem wszystko co trzeba, lewego powietrza tez nie bierze, reset kompa zrobiony no to juz MUSI dzialac! ale czemu tylko w tym trybie! bardzo prosze o pomoc! pozdrawiam!

PostNapisane: 30 lip 2009, 23:22
przez matysh
martin88go – nie chcę być upierdliwy, ale sądzę, że powinieneś zapoznać się z regulaminem tego działu i poprawnie nazwać temat oraz jego opis. Takie tematy szybko lądują w koszu, a przecież wszyscy poszukujemy w nich pomocy i szkoda by było stracić ku temu okazję :)
Pozdrawiam

PostNapisane: 31 lip 2009, 10:41
przez Marcin1990
nie wiem jak w Twojej, ale w Z5 z tylu za kolektorem ssacym jes czarna puszka, i w niej ktos mial z forumowiczow nieszczelnosc i od tego obroty falowaly.

PostNapisane: 31 lip 2009, 16:52
przez Pioteq25
W trybie serwisowym obroty są stabilne jak skała, bo ecu nie koryguje wyprzedzenia zapłonu. Jak nie wierzysz sprawdź lampą stroboskopową :)

PostNapisane: 31 lip 2009, 18:46
przez martin88go
to w takim badz razie za co jest nastepna kolej zeby sie zabrac?

PostNapisane: 1 sie 2009, 19:13
przez sebas0026
na twoim miejscu sprawdzil bym lampom stroboskopowa ustawienie zaplonu. Idelenie musi byc na 10 stoniach. Pojezdzij na tym ze 100km ustawi sie wszystko i bedzie ok. Jesli nie masz bledow i dolot jest szczelny to jest jedyne rozwiazanie. A wiem cos o tym :)

PostNapisane: 2 sie 2009, 12:34
przez martin88go
z tego co wiem to zaplon jest dobrze ustawiony, po byl ustawiany po kapitalce silnika lampa, a obroty wczesniej takze falowaly... ale sprawdzic mozna jeszcze raz :]

PostNapisane: 2 sie 2009, 14:20
przez sebas0026
postudiowalem sobie o tym problemie troche a ze mam wojka w serwisie mazdy w warszawie to i do ksiazek problemowych od mazdy 323f tez mam wglad ;) zawor egr tez moze byc przyczyna

PostNapisane: 2 sie 2009, 15:42
przez Pioteq25
sebas0026 napisał(a):postudiowalem sobie o tym problemie troche a ze mam wojka w serwisie mazdy w warszawie to i do ksiazek problemowych od mazdy 323f tez mam wglad ;) zawor egr tez moze byc przyczyna


To jeszcze go nie zaślepiłeś? <lol>

PostNapisane: 2 sie 2009, 15:48
przez sebas0026
po to zostal wymyslony i zainstalowany zeby spelnial swoje zadanie (recyrkulacja spalin). czy nie prawda ? a zaslepienie to jest pujscie na latwizne. Ja osobiscie nie potrzebuje zaslepic bo nie mam ze swoja mazda zadnych problemow, ani oleju nie bierze ani zadnych bledow nie ma, ladnie sie wkreca serwisuje ja na orginalnych czesciach jednym slowem bajka.