Jakie mogą być skutki jazdy z klekoczącym silnikiem?
Napewno musisz kupić zaworek i sprężynkę w Mazda Motor Poland ( Rydygiera ) no i zwalić miche, smok i.t.d. Miłej pracy !
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
A tam mamy upust 
To mam jeszcze pytanie do praktykow, czy HLA kupowac dowolne, czy powinienem sie nad tym powazniej zastanowic. Prosze brac pod uwage, ze az 9 sztuk bylo miekkich, a samochod jest wart coraz mniej.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
the right man in the wrong place...
tco_tm napisał(a):To mam jeszcze pytanie do praktykow, czy HLA kupowac dowolne, czy powinienem sie nad tym powazniej
Ja powtórzę za Jaksą, warto wyjąć te zabawki i wymyć.
Ale jeżeli jednak wymienisz, czy mógłbyś mi te stare podarować?
Ostatnio edytowano 30 mar 2004, 03:20 przez nightcomer, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
tco_tm napisał(a): Bylem pomacac HLA i okazalo sie (na cieplym silniku), ze 9 sztuk (z 16) niestety nie trzyma cisnienia i ugina sie pod nieduzym naciskiem.
naciskanie ręczne jest niewiele warte, bo niektóre "miękkie" po uruchomieniu się natychmiast wypełniają a inne z nieznanych mi powodów nie. Wiem o czym mówię – u mnie większość z 24 szklaneczek jest miękka a stukają chyba 3 szt. w tym jedna permanentnie.
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
Witam ! Mogę dodać że w silnikach V6 " stukają " koła rozrządu ( te zębate )Po 100 tyś km powstaje luz między zębami są tam dwie podkładki metalowe które po tym przebiegu ulegają odkrztałceniu koszt takiej podkładki 53 zł Roboty sporo ale warto ( no chyba że ktoś ma fałke z małym przelotem ) Pozdrawiam
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Witaj ! Jak chcesz to mogę oddać caly worek takich szklanek ( mam nawet 16 niby nowych z JC takie dobre że po 200 km już stukaly ) Pozdrawiam!Ale jeżeli jednak wymienisz, czy mógłbyś mi te stare podarować?
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Jaksa napisał(a):mam nawet 16 niby nowych z JC takie dobre że po 200 km już stukaly

pozdrawiam
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
A ja jeszcze silnika nie rozbieram. Wstepnie wyliczono, ze za te 9-10 popychaczy, oryginalna uszczelke pod dekiel, plus wymiane (samego) paska rozrzadu bede musial wylozyc ~900PLN. Do tego trzeba dolozyc poduszke skrzyni (juz zamowilem, mam nadzieje, ze przybedzie niezniszczona i pasujaca), kopulke aparatu, przewody WN, troche pracy (i czesci?) z pompa paliwa, przeczyszczenie kanalow dolotowych i sterowania, byc moze slynny zaworek pompy oleju... to razem wychodzi troche... nie licze. Do tego wszystkiego zaczelo mi w przekladni kierowniczej przy drazku stukac... Mowilem juz o skrzyni?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
the right man in the wrong place...
OK ZAPRASZAM !w takim razie wpadnę w przyszłym tygodniu
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
witam
postanowiłem odświeżyć temat.
nie tak dawno nabyłem 323f 1,8BP , niestety z ułomnością, stuk stuk.
według poprzedniego włściciela zaworek lub cos z pompą oleju było już robione.
stuki u mnie są takie: silnik zimny- jest ok, przejeżdżam np. 100km potem auto postoi na wolnych obrotach np. 5min i wtedy zaczyna sie stuk. wyraźnie słychac tylko jeden popychacz, gdzieś blisko kopułki.
oczywiście jak zgaszę stukający to potem po odpaleniu też stuka, po 5 min jadzy przestaje.
pytania:
1-nikt nie sprecyzował czy (jak długo) bezpiecznie mozna tak eksploatować silnik
2-czy to oznacza że mam do wymiany tylko ten jeden popychacz?
3-jak napewno ocenić ktury to?
4-czy płukanie silnika w takim przypadku coś da?
5-wymiana popychacza wiąże się ze zdjęciem wałka czyli paska rozrządu równiż?
6-jeżeli to tylko z żadka występujący problem to przejmować się nim mimo wszystko?
będę wdzięczny za odpowiedzi
pozdrawiam
postanowiłem odświeżyć temat.
nie tak dawno nabyłem 323f 1,8BP , niestety z ułomnością, stuk stuk.
według poprzedniego włściciela zaworek lub cos z pompą oleju było już robione.
stuki u mnie są takie: silnik zimny- jest ok, przejeżdżam np. 100km potem auto postoi na wolnych obrotach np. 5min i wtedy zaczyna sie stuk. wyraźnie słychac tylko jeden popychacz, gdzieś blisko kopułki.
oczywiście jak zgaszę stukający to potem po odpaleniu też stuka, po 5 min jadzy przestaje.
pytania:
1-nikt nie sprecyzował czy (jak długo) bezpiecznie mozna tak eksploatować silnik
2-czy to oznacza że mam do wymiany tylko ten jeden popychacz?
3-jak napewno ocenić ktury to?
4-czy płukanie silnika w takim przypadku coś da?
5-wymiana popychacza wiąże się ze zdjęciem wałka czyli paska rozrządu równiż?
6-jeżeli to tylko z żadka występujący problem to przejmować się nim mimo wszystko?
będę wdzięczny za odpowiedzi
pozdrawiam
- Od: 11 kwi 2007, 13:58
- Posty: 51
Stuka metalicznie, czy to raczej takie bardzo głośne tykanie? Jaki masz stan oleju i co wlałeś?
Ja miałem tykanie, pojawiało się po powrocie z dłuższej trasy (coś >100km właśnie, nigdy po mieście), i też na wolnych już – np. pod garażem. Przyuważyłem to po raz pierwszy po zmianie oleju na Mobil S 10W-40...
Niestety, starzejące się HLA w BP potrafią być wybredne na gatunek i ciśnienie oleju. Na początek warto zalać czymś innym (i niekoniecznie syntetyk 5W jest dobrym pomysłem), kupić w ASO oryginalny filtr oleju (30zł?).
Obecnie tykanie jakby nie występuje, albo nie przyuważyłem.
Ja miałem tykanie, pojawiało się po powrocie z dłuższej trasy (coś >100km właśnie, nigdy po mieście), i też na wolnych już – np. pod garażem. Przyuważyłem to po raz pierwszy po zmianie oleju na Mobil S 10W-40...
Niestety, starzejące się HLA w BP potrafią być wybredne na gatunek i ciśnienie oleju. Na początek warto zalać czymś innym (i niekoniecznie syntetyk 5W jest dobrym pomysłem), kupić w ASO oryginalny filtr oleju (30zł?).
Obecnie tykanie jakby nie występuje, albo nie przyuważyłem.
Większość osób nie doszła do siebie po zlocie w Koninie więc trochę cierpliwości 
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
a moja madzia wlasnie po zlocie w koninie nabawila sie stukania (jakby ktos kluczem nasuwal po silniku). najpierw autko przegonilem kilkadziesiat km z zamknieta szafa po autostradzie [odpuscilem jak sie grzac zaczal], a potem pociagnalem prawie do 7000 obr. jadac na 1/4 mili. i to wlasnie od tamtej pory stuka. jak wracalem to nawet stukanie ucichlo, ale w wawie wrocilo i stuka dalej :/
Dr Jaksa zdjagnozowal popychacz, ale powiedzial, ze jezdzic mozna.
nie powiedzial tylko jak dlugo... na wszelki wypadek szykam innego silnika (mam na oku 2.0 16V)
Dr Jaksa zdjagnozowal popychacz, ale powiedzial, ze jezdzic mozna.
nie powiedzial tylko jak dlugo... na wszelki wypadek szykam innego silnika (mam na oku 2.0 16V)
- Od: 8 lis 2005, 23:16
- Posty: 152
- Skąd: wawa/london
- Auto: MX-6 2.5 V6
Emiel – a którym autem jechałeś, bo w porfilu masz dwa, silniki chyba również są różne.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość