Tyrkotanie silnika | MX-3 1.8 V6
Strona 1 z 1
Witam. Na forum jestem nowy ; ) Od razu się ładnie przywitam. Posiadam Madzie mx-3 z silnikiem 1.8 v6, samochód zakupiony tanio no i teraz trzeba go trochę podszykować. Tematów na forum takich jest sporo, lecz wszystkie stare i nie znalazłem w nich dokładnie mojego przypadku. Na początku myślałem, że padł któryś z hydropopychaczy, ale teraz sam już nie wiem. A więc tak, silnik nie zależnie czy zimny czy ciepły ciągle ta przypadłość jest. Słychać tak jakby cykanie w okolicy 2 cylindra w górnej głowicy, a co najdziwniejsze silnik pracuje ok, oleju bierze bardzo mało, stan jest wysoki, cichutko chodzi i te trykotanie słychać nawet w kabinie, rośnie równo z obrotami silnika. Dodaje gazu i trykocze szybciej ; P Silnik ma bardzo ładny dźwięk i to strasznie irytuje. Tylko za co się zabrać w pierwszej kolejności? Z góry dzięki za pomoc ; )
-
wiiteekk
Zacząłbym od znalezienia kogoś, kto jest oblatany w temacie i posłucha czy to panewka obrócona czy popychacze.
Hmm... jeśli poszła panewka to auto na złom praktycznie, dziwne jest to że nie ma żadnych innych objawów, trykocze ciągle tak samo, mocy nie ubyło. I nie jest to głośne ale jednak uciążliwe ; )
-
wiiteekk
Niby czemu auto na złom jeśli obróciła się panewka?
Napinacz faktycznie potrafi terkotać jak najęty, kiedyś ktoś z forumowiczów miał problem z terkotaniem i po wymianie napinacza jak ręką odjął.
Napinacz faktycznie potrafi terkotać jak najęty, kiedyś ktoś z forumowiczów miał problem z terkotaniem i po wymianie napinacza jak ręką odjął.
W czwartek będę przy autku to zobaczę. Na złom ponieważ remont tego silnika to są duże koszta, a kupiłem je dosyć tanio i szykuje się do malowania całości. Więc wtedy byłoby to wszystko już nie opłacalne ; P Mam jednak nadzieje, że nie będzie to nic poważnego ; )
-
wiiteekk
Jeśli buda jest zdrowa to zawsze można wstawić inny silnik, są cztery do wyboru (K8, KF, KL, KL-ZE) – mx bez rdzy nie jest wcale takim częstym zjawiskiem by odsyłać go na złom 
Co nie znaczy że się nie da, jest to kwestia środków.
Dość dokładny remont K8, czy czegokolwiek z serii K ma szanse zamknąć się w kwocie 3k zł. KL-ZE po remoncie można wyrwać za 4k. Malowanie auta jeśli nie robi się tego samemu też coś koło 4 – 5k będzie kosztować.
Z tego co się orientuję niezajechany KF jest na sprzedaż, ale nie dam sobie uciąć ręki, że nie jest już zarezerwowany. Pytaj Waldiego, to silnik z jego BA.
Dość dokładny remont K8, czy czegokolwiek z serii K ma szanse zamknąć się w kwocie 3k zł. KL-ZE po remoncie można wyrwać za 4k. Malowanie auta jeśli nie robi się tego samemu też coś koło 4 – 5k będzie kosztować.
Z tego co się orientuję niezajechany KF jest na sprzedaż, ale nie dam sobie uciąć ręki, że nie jest już zarezerwowany. Pytaj Waldiego, to silnik z jego BA.
U mnie raczej panewka jest ok, nie jest to mocne trykotanie... Własnie maluję go sam z pomoca kuzyna w jego lakierni ; ) Również mam dostęp do warsztatu, więc wiele rzeczy wychodzi znacznie taniej. W przyszłym tyg biore sie za przegląd rozrządu, bo ten silnik jest w miarę ok. Oleju sporo nie bierze, musze tylko wymienić aparat zapłonowy.
-
wiiteekk
Gared napisał(a):Dość dokładny remont K8, czy czegokolwiek z serii K ma szanse zamknąć się w kwocie 3k zł.
Malowanie auta jeśli nie robi się tego samemu też coś koło 4 – 5k będzie kosztować.
Malowanie samemu za 4-5kzł
Graty na remont czyli kpl uszczelek, pierścienie, panewki, uszczelniacze to ok 1000zł i drugie tyle za obróbkę głowic ale chyba lepiej kupić narzędzia i samemu to zrobić, oddając czapki tylko na planowanie.
- Od: 7 lis 2010, 22:21
- Posty: 295
- Skąd: Warszawa
- Auto: mx-3 1.8v6 turbo '94
janiszzz_mx3 napisał(a):Ja zapłaciłem chyba 160zł za 2l akrylu i z 60zł za podkłady, do tego jeszcze max 300zł na papiery, szpachle, utwardzacze itp
Jak ja liczyłem za same materiały wyjdzie mi koło 1k za wszystko ; P 2 l bazy + ze 2l bezbarwnego plus podkład jeszcze i inne graty.
-
wiiteekk
Coś koło tego. Sorki przeczytałem że jak się robi samemu to 4-5k.
- Od: 7 lis 2010, 22:21
- Posty: 295
- Skąd: Warszawa
- Auto: mx-3 1.8v6 turbo '94
Witam co do tyrkotania to problem z hydraulika, jeszcze jest sprawa na jakim oleju jeździsz, ja miałem taki sam problem, stuki ustają jak wymienię olej, przejadę ok 3000 tys km i znowu zaczyna tykać zalewam 10w40. Nie dawało mi to spokoju wiec zmierzyłem ciśnienie i wszystko jest ok zrobiłem już tak ponad 30 000 tys km i madzia śmiga wiec zbytnio bym się tym nie przejmował i jeździł aż stanie, głowice z walkami kupi już za 150 – 200 zeta wiec myślę ze nie ma co płakać pozdrawiam
- Od: 1 wrz 2011, 20:53
- Posty: 4
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość