Klub MazdaSpeed

Witam.

Jako ,iż mój hamulec ręczny "brał" bardzo wysoko ale trzymał pewnie ,postanowiłem troszkę podciągnąć linkę.
W którymś poście na tym forum wyczytałem,iż najłatwiej to zrobić nakrętką nakręconą na śrubę przy dźwigni hamulca ręcznego.
Faktycznie taka śruba jest dokładnie obok dźwigni.
Wziąłem zatem klucz fajkowy i zacząłem naciągać.
Po kilku obrotach ręczny bierze zdecydowanie niżej niż wcześniej.
Niestety , troszkę przedobrzyłem i przekręciłem kluczem o raz za dużo
Coś pyknęło ... i śruba się delikatnie poluzowała.Teraz przy dalszej próbie dokręcania ,jest luźna.
Ręczny jednak nadal bierze ładnie i niżej niż wcześniej.

Czy ktoś z Was naciągał linkę w taki sposób??
Jakieś rady co dalej mam robić ?

Może wystarczy Ci dokręcić drugą nakrętkę? Pierwsza pewnie zerwana...

Zerwana raczej nie,trzyma się na gwincie.
Puki co,trzyma ładnie, na razie tak zostawię.

I się narobiło

Gdy autko postoi na parkingu przez noc z zaciągnietym ręcznym , podczas ruszania,przy kołach skręcony w prawą stronę /tylko w prawą/
słychać dziwny odgłos,jakby tarcie metalu o metal.Dziwne jest to ,iż dzieje sie to tylko przy kołach skręconych w prawo.
Czy możliwe jest ,że za mocno naciągnąłem linke i to trze ręczny?
Ale dlaczego tylko przy skręconych kołach?

Co można zrobić z ręcznym żeby lepiej hamował? Naciągałem już przy dźwigni i delikatnie się poprawiło ale i tak strasznie słaby jest. Przy naciąganiu doszedłem już do tego że wstępnie hamowały koła ale przy mocniejszym zaciągnięciu niewiele więcej przyhamowywały. Dodam że hamulec "nożny" działa bez zarzutu.

Jeśli naciągniesz linkę przy dźwigni i to nic już nie daje, to prawdopodobnie linki się wyciągnęły już i są do wymiany. Po tylu latach to bardzo możliwe, ja naciągnąłem u siebie na maxa i nie uzyskałem książkowych 5-7 ząbków na dźwigni (maxymalne zaciągnięcie to u mnie jakieś 10 ząbków).

Myślisz że tu o linkę chodzi? Nie jest to sprawka klocków?

Ale zużycie klocków kasuje tłoczek hamulca. Skok mechanizmu ręcznego jest wg. mnie stały.

No to chyba spróbuję. Czy wymiana linki jest w miarę prosta? Nie chce tego rozbabrać i zostawić bo nie będę dawał rady. Ile tak pi razy drzwi kosztuje taka linka?

Linka to jakieś 90zł sztuka, na twoim miejscu pojechałbym na rolki i sprawdził czy obie strony tak samo kiepsko hamują i czy obie linki trzeba wymienić. Przy okazji sprawdzisz czy nożny hamulec z tyłu jest ok (tym wykluczysz awarię zacisku).

Z tego co wiem poprzedni użytkownik zmieniał hamulce w 2008/09 więc myślę że zaciski ok (a wiem napewno że były zmieniane bo kupiłem od szwagra:) ). Jak to w ogóle jest dokładnie – dzwoniłem do ASO i facet mówił że w 323 są 3 linki – przednia i dwie tylne. Jak sprawdzić czy wina jest tylnych czy przedniej jeżeli obydwa hamulce nie będą działać? Chyba że wymienię tylko przednią i jeśli się nie poprawi to dokupię te dwie?

Wyciągają się te przy hamulcach najczęściej, ta trzecia ma regulację przy dźwigni właśnie i przy nowych tylnych, teoretycznie tą regulacją dopasujesz tą "przednią".

Czyli lepiej zainwestować w tylne a ew. potem dokupić prawą tak?

Teoretycznie tak, w praktyce na twoim miejscu sprawdziłbym na stacji diagnostycznej za pare groszy czy obie strony ręcznego masz tak samo słabe, może wystarczy jedna linka. Przyznam się, że tej przedniej linki w zamiennikach nawet nie widziałem, więc nie jest to część eksploatacyjna i zostaje ASO. Te dwie tylne to nawet na allegro są.

I tak chyba zrobię. Dam radę to pod lewarkiem założyć czy musiałby być kanał?

Powinno być prosto

No nie wygląda to źle, zobaczymy w praktyce – jak mi woda z placu wsiąknie w ziemię to się położę pod autem

Witam Ja mam problem z tylnym lewym hamulcem na stacji powiedziano mi ze ani reczny słabo trzyma i nozny to sa podejzenia ze linka lewa do wymiany, Dziiaj rozbierałem zacisk wyczyscilem co sie dało tloczek tez wyciagałem i rozerwałem ta duza gume co jest zaraz z tłoczkiem, a ze w Serwisie mazdy 200 zło kosztuje zestaw naprawczy to nie przejmowałem sie nia, złozylem wszystko do kupy i odpowietrzyłem tylko ten lewy tył, no i objawy dalej takie samo chodzi jak pare razy rozpedzilem sie i reczny zaciagałem to bylo slychac ze prawe piszczy a lewe nic, potem to sie juz lewe ta zaczeło hamowac ale nie piszczało moze jak pojezdze to sie wyrobi, dodam ze caly tyl lewa i prawa tarcza taj jak by krzywa byla bo obracajac kolem w jednym miejscu idzie ciezej, i nie wiem gdzie mam isc zeby mi te tarcze ktos przetoczył w Gliwicach zna kots moze gdzie sie tym zajmuja??