Strona 1 z 2
Poślizg na ręcznym a wariowanie elektroniki hamulców

Napisane:
2 sty 2010, 22:34
przez paff
Witam,
z okazji zimy (pierwszej z tym samochodem) miałem ochotę trochę się poślizgać. Pierwszy poślizg na ręcznym mocno mnie zdziwił – w momencie gdy tył samochodu pięknie popłynął, natychmiast na desce zrobiła się "choinka" – włączyły się chyba wszystkie kontrolki związane z hamulcami – ręczny, abs, tcs, tcs off...
Po zatrzymaniu samochodu i ponownym odpaleniu palił się jeszcze abs i ręczny. Dopiero po przejechaniu paru metrów i użyciu hamulca wszystko zaczęło działać. Po drugiej próbie było dokładnie tak samo
Czy to normalny objaw, czy też wina mojego zapiekającego się ręcznego? Dodam, że kiedy używam ręcznego w normalnych warunkach, nic podobnego się nie dzieje.
Paweł

Napisane:
2 sty 2010, 22:41
przez Jacekm_
Norma, komputer ABS'u się gubi w takiej sytuacji.

Napisane:
2 sty 2010, 22:45
przez paff
Dzięki za info, skoro to norma to następnym razem bez stresu będę kontynuował zabawę


Napisane:
2 sty 2010, 23:26
przez tomciokr
U siebie przy poślizgach na ręcznym hamulcu nigdy nie obserwuje sytuacji żeby kontrolki zaświecały się. TCS jak najbardziej sprawy, ABS również. Nawet przy poślizgu jakbym chciał dohamować przodem ABS momentalnie skrobie poprzez wykrycie poślizgu między tyłem a przodem, ale choinki ze światełek nigdy nie mam.
Choinka jedynie u mnie występuje w momencie kiedy samochód przekroczy ponad 200km/h.

Napisane:
3 sty 2010, 09:15
przez Jacekm_
Powiem tak, ja nigdy na ręcznym nie hamuje. Także mogę się mylić, ale przy pomiarze auta na hamowni, kiedy przednie koła kręciły się ze sporą prędkością podchodzącą pod 200km/h, a tylne stały w miejscu choinka się zapaliła. Po przejechaniu kilku metrów wszystko zgasło. Moim zdaniem, gdy przednie koła się kręcą, a tylne stoją, komputer głupieje i dlatego, odłącza te systemy. tomciokr osobiście podczas normalnej jazdy ponad 200km/h nigdy żadna kontrolka mi się nie paliła.

Napisane:
3 sty 2010, 10:52
przez grabu122
..... prawdziwi faceci dają w piz...ę, a nie jeżdżą na ręcznym


Napisane:
3 sty 2010, 12:11
przez tomciokr
To że u mnie kontrolki zapalają się po przekroczeniu 200km/h świadczy raczej o błędzie odczytu z czujników, a to może być spowodowane zabrudzeniem ich i przy takiej prędkości nie nadążają zczytywać impulsów. Będąc na hamowni nie miałem z tym problemów z ABS. Zapalenie się kontrolek jak u paff nie jest raczej dobrym objawem. W zeszłą zimę przejeździłem ponad 50km na oblodzonej, ośnieżonej płycie przy znacznych prędkościach, z jazdą bokiem, różnymi obrotami itp. i ani razu kontrolki od ABS nie zaświeciły się.

Napisane:
3 sty 2010, 13:11
przez świeżak
grabu122 napisał(a):.... prawdziwi faceci dają w piz...ę, a nie jeżdżą na ręcznym

h dobre:D

Napisane:
3 sty 2010, 13:31
przez Jacekm_
No jak ja byłem na hamowni to BJ'ką był też Borys. Z tego co pamiętam, u niego było identycznie jak u mnie, a poza tym, ja żadnych problemów z ABS ani TCS nie mam, także uważam, że mam sprawne te systemy i tak jak działa w mojej BJ prawdopodobnie powinno działać w każdym sprawnym aucie tej kasty.
Poza tym ja nie mówię o różnych prędkościach kół, tylko całkowitym zatrzymaniu tylnych kół przy jednoczesnym obrocie przednich. Jeśli wtedy kontrolki się nie palą, to możliwe, że ręczny wcale ich nie zatrzymuje, tylko działa jako spowalniacz...

Napisane:
3 sty 2010, 13:41
przez lesiux
..... prawdziwi faceci dają w piz...ę, a nie jeżdżą na ręcznym zeby łoł
jak masz napęd na tył to czemu nie....
w maździe raczej ciężko...

Napisane:
3 sty 2010, 13:47
przez Jacekm_
lesiux napisał(a):..... prawdziwi faceci dają w piz...ę, a nie jeżdżą na ręcznym zeby łoł
jak masz napęd na tył to czemu nie....
w maździe raczej ciężko...
Mazda nie Mazda, zawsze można na masce...

Napisane:
3 sty 2010, 14:17
przez Grafit
Ewidentnie jest coś nie tak

może Ci auto zgasło i temu się kontrolki oświeciły? (przekręcony kluczyk). U mnie nigdy się nic takiego nie działo a nie raz się ślizgalem po parkingach.
Nie powinno się nic oświecać a elektronika nie ma prawa głupieć jak przednie i tylne koła się kręcą z inną prędkością bo po to jest stworzona! Gdy kola zaczynają się kręcić z różnymi prędkościami to ona się wtedy powinna włączać i działać. A widać ona się włącza ale nie działa....

Napisane:
3 sty 2010, 16:06
przez fazzi
Ja też mialem choinkę jak się ślizgalem. Nie przejmuj się – ABS trochę glupieje i tyle.

Napisane:
3 sty 2010, 22:56
przez jacki15
ja wyciągam bezpiecznik od ABS u mnie jak czasami gdzieś jade się celowo poślizgac tylko


Napisane:
3 sty 2010, 23:14
przez tomciokr
Ciekawa rzecz że jednym głupieje ABS a innym nie. Nie powinno tak się dziać. Co w przypadku kiedy samochód wpadnie w niekontrolowany poślizg? Brak ABS?

Jak tu awaryjnie hamować?

Napisane:
3 sty 2010, 23:34
przez paff
Odnośnie sprawności systemów sytuacja wygląda następująco:
Ostre hamowanie włącza ABS
Ostre przyspieszanie włącza TCS
W zwyczajnym poślizgu (zbyt szybkie wejście w zakręt) można używać zarówno jednego jak i drugiego systemu.
Tak więc wydaje się, że wszystko jest sprawne.
Podczas wejścia w poślizg na ręcznym, kiedy czuć że tylne koła zostały już zablokowane – w tym momencie włącza się choinka – czyli jest to zgodne z niektórymi opiniami tutaj – że tak się dzieje, gdy przednie koła się toczą a tylne stoją w miejscu.
Na drodze chyba nie może dojść do takiej sytuacji, jeżeli sam nie próbuję do niej doprowadzić


Napisane:
3 sty 2010, 23:55
przez tomciokr
A jak się zachowuje przód w czasie poślizgu tylnych kół. Czy w czasie poślizgu wciskając hamulec nożny skrobie ABS, czy twardo hamuje?

Napisane:
4 sty 2010, 12:49
przez paff
jak doprowadzić do takiego poślizgu ?
przednie się ześlizgują, jak za szybko skręcę, tylne wprowadzałem w poślizg właśnie ręcznym – jak bez ręcznego spowodować poślizg tylnych kół ?

Napisane:
4 sty 2010, 12:56
przez zahariash
Jadąc po łuku na granicy przyczepności i puszczając gaz.

Napisane:
4 sty 2010, 16:33
przez radekko
U mnie po takiej zabawie (poslizg na recznym) juz tak zostalo (kontrolka ABS i recznego) chociaz hamulce nadal dzialaja. Mam jednak wrazenie ze ABS sie wzial obrazil i wylaczyl (nie mam "skrobania" juz).