Strona 1 z 1

Świst na niskich biegach, przy niskich obrotach

PostNapisane: 17 lis 2009, 00:50
przez czerwony
Witam serdecznie,

Dopiero rozpracowuję historię zakupionej przeze mnie mazdy, ale po wizycie w warsztacie, lekko się zaniepokoiłem.

Wymieniony został rozrząd (komplet: pasek, rolki, uszczelniacze itd.), pompa wodna, filtry, oleje, paski wieloklinowe. Narazie to wystarczyło.

Mechanik stwierdził, że z autem jest wszystko OK. Według mnie, nie jest. Na niskich biegach (szczególnie 1/2), na niskich obrotach, przy wciskaniu gazu, oprócz normalnego hałasu związanego z pracą silnika, pojawia się dziwne świszczenie. Nie jest to pisk. Nie umiem tego opisać, ale tak, jakby załączał się jakiś dodatkowy element (jak np. w dieslu turbina). Co to może być? Pierścienie?

Jest to gwizd, który ustaje przy zmianie biegu na 3/4/5 i po poczęstowaniu silnika większymi obrotami. Na początku, zaraz po zakupie, podobny dźwięk wytwarzał stary pasek klinowy, lecz po jego wymianie problem nie zniknął.

Dzięki za pomoc.

PostNapisane: 17 lis 2009, 20:15
przez gregorius 323 F
Możebyć słabo naciągnięty któryś z pasków klinowych – alternatora albo wspomagania.
Może być też tak że mechanik zbyt mocno naciągnął rozrząd lub zostawił starą suchą rolkę.
Pozdrawiam

PostNapisane: 17 lis 2009, 23:43
przez maniakk5
Może po prostu wyje alternator – u mnie tak było – ładował,ale wył.Hałas nie pochodził od łożysk,ale po prostu elektronika była uszkodzona.

PostNapisane: 17 lis 2009, 23:50
przez Suloo
u mnie tez czasami taki dzwiek slychac,nie wiem czym to jest spowodowane bo wszystko jest raczej ok.ale to taki cichy dzwiek,kup sobie radio :] (lub jak masz to podglos)chyba ze u ciebie slychac dosyc mocno.

PostNapisane: 18 lis 2009, 00:34
przez grabu122
Wymień filtr oleju :D Mówię poważnie :P
Znajomek (NIE w Mazdzie ;) ) też walczył z bliżej niekreślonym "dziwnym dzwiekiem" :P Wiele było diagnoz i warsztatów- rozrząd, pompa wody........itd..... i kupa.

W końcu stary emerytowany mechanior nie pracujący już w zawodzie (szerze mówiąc nie mający pojęcia co to np. ECU, TPS, czy nawet wtrysk wielopunktowy) który przez 40lat naprawiał Warszawy, Żuki, Duże Fiaty, stare Polonezy i Maluchy polecił mu aby wymienił właśnie filtr oleju, bo ponoć wadliwy może dawać taki pisk :D I o dziwo pomogło <lol> <lol> <lol>

PostNapisane: 18 lis 2009, 00:50
przez Suloo
w sumie dopiero co olej zmienialem i jakos nie slychac tego,bo nie gwizdalo u mnie ciagle tylko czasami.moze byc to

PostNapisane: 18 lis 2009, 12:29
przez czerwony
Dzięki za odpowiedzi, ale teraz was zdziwię! :P

Stawiałem podobne diagnozy PRZED wizytą w warsztacie, więc rozwiązania, które zaproponowaliście (wymiana oleju, wymiana/naciągnięcie paska) nic nie dały.

Wszystkie w/w elementy zostały podmienione i świst nadal jest :) Dziwaczne!
Wystarczy włączyć radio, faktycznie, nic wtedy nie słychać, no ale staram się tego docieć już z samej ciekawości.

update: do tego doszedł mi znowu pisk paska klinowego przy uruchamianiu silnika po dłuższym postoju na zimnym powietrzu. Był już dwa razy naciągany (po wymianie na nowy), cóż za nonsens!

PostNapisane: 18 lis 2009, 12:33
przez maniakk5
nooo,ale jaka jest ostateczna diagnoza...?

PostNapisane: 18 lis 2009, 12:50
przez Paweł Mo
Paski klinowe Mazdy (323F BJ miałem DiTD) są troszkę do kitu. Ja też wymieniłem na nowe, oryginalne. Rano, zwłaszcza w dni jesienno-zimowe słyszane było po pierwsze dudnienie a po drugie mlaskanie (coś jak strzelanie skórzanym paskiem od spodni). Pomogło smarowanie pasków preparatem PRESTONE (najlepiej jak silnik nie pracuje popsikać, uruchomić silnik, zgasić i ponownie popsikać. W przeciwnym przypadku zachlapiesz silnik i komorę.
http://www.prestone.pl/produkty/produkt ... owych.html
Koszt chyba 11 zł. Rozwiązanie najprostsze i najtańsze na początek.