Strona 1 z 1

sworznie w przednim zawieszeniu

PostNapisane: 21 lip 2008, 23:23
przez DZAREK
witam mam takie oto pytanko w mojej madzi pare dni temu zaczelo cos lekko popukiwac z przodu od strony kierowcy wszedlem pod auto zeby sprawdzic i okazalo sie ze guma na sworzniu przy wachaczu jest bardzo wyrobiona i pewnie stad te pukanie a moje pytanko to jak to sie dokladnie nazywa nie chodzi mi o ta przy kole tylko ta co jest jakby na koncu juz prawie pod fotelami szukalem na necie ale nic z tego nie znam dokladnej nazwy jak by ktos znal angielska nazwe to bym mial wiecej mozliwosci A jak co to jakie firmy polecacie bo w jakies tanie podrobki to sie bawic nie bede pozdrawiam i DZIEKI

PostNapisane: 21 lip 2008, 23:42
przez MariuS
sam mam podobny problem, u mnie puka jeszcz ełacznik stabilizatora, a c odo części – ostatnio widiząłem sworzeń przód do 323F po 15zł na allegro :D – ciekawe jaki desperat kupi takie coś.

PostNapisane: 31 lip 2008, 21:47
przez sps-snipers
No akurat ja kupiłem 4 miesiace temu i padło badziewie .Byl to sworzen z firmy Dachstein . Niepolecam !!! ;) Dzis wymienialem z ojcem na nowy 1,5 godziny czasu roboty :P I musialem łącznik rozcinac zeby [waaaco?] spuscic bo nieszło założyć

PostNapisane: 31 lip 2008, 23:07
przez MariuS
nie kupuj firmy JC ani innych hińskich podróbek, bo to żaden sworzeń nie jest <lol>
kup jakies dobre japonskie zamienniki, pojedździsz znacnzie dłużej, a wymiana co chwila tych chińskich to przeciez koszt i strata czasu. Ja kupiłem japońskie i jak narazie po 400 km wszystko oki.

PostNapisane: 1 sie 2008, 07:51
przez sps-snipers
A co ty porównujesz 400 km,przeciez to niejest przebieg ;)

PostNapisane: 1 sie 2008, 08:36
przez KyRy
DZAREK popraw temat na zgodny z regulaminem.

PostNapisane: 1 sie 2008, 21:35
przez flashmaniac
Ja kupilem sworznie Kager.....jak narazie kilka tysiecy za mna i sporo dziur przy okazji jak to w Polsce. Bylem ostatnio na szarpakach po tym jak rozwalilem dwie felgi ....i o dziwo sworznie wogole luzow nawet nie maja.

PostNapisane: 1 sie 2008, 22:22
przez MariuS
sps-snipers napisał(a):A co ty porównujesz 400 km,przeciez to niejest przebieg ;)


pisze tyle ile przebyłem, wiadomo że 400km to nic, ale ciekawe jaki stan chińskich po takim przebiegu

PostNapisane: 1 sie 2008, 22:36
przez sps-snipers
Nieważne czy Chinszczyzna czy nie to 400 km to nieporównuj.Ja zrobilem na jakims badziewiu w 4 miesiace jakies 6 tys km.Mozna by jeszcze jezdzic ale po co jak sie juz tłukło.Jak dla mnie porzadny sworzen to na naszych drogach powinien wytrzymac ze 100 tys km a ty tu o 400 <lol> A porządny sworzen to np; Deplphi,NKK,Febi, czy TRW ;)

PostNapisane: 1 sie 2008, 23:15
przez problemz
DZAREK na końcu wahacza masz tuleje. Do podłogi przykręcona opaską na 3 śruby, a potem do wahacza jedną. Na allegro nie znajdziesz, bynajmniej ja szukałem wczoraj ale tulei w miejscu mocowania wahacza do wózka, nie wiem czy są identyczne. Na allegro są tuleje ale do stabilizatora

PostNapisane: 1 sie 2008, 23:41
przez topik
DZAREK napisał(a):moje pytanko to jak to sie dokladnie nazywa nie chodzi mi o ta przy kole tylko ta co jest jakby na koncu juz prawie pod fotelami


Witam!Tak jak napisał problemz a dokładniej przednia i tylna tuleja wachacza. W serwisie AZ w Warszawie przednia orginalna tuleja kosztuje 40 zł. a tylna 72 zł.Pozdrawiam