Skręcanie kierownicą a zwiększone obroty?

Witam wszystkich
od jakiegoś czasu śledzę forum, ponieważ w moje posiadanie weszła mazda 323
Samochód kupiłem w opłakanym stanie. Po zakupie wymieniłem kompletne (wszystkie kompletne wahacze tył/przód, końcówki drążków kierowniczych, łączniki, nawet amortyzatory i poduszki z tyłu- ile ja się tego naszukałem) zawieszenie. Później przyszedł czas na napęd wymieniłem świece na denso, kable NGK, cewki janmor, pasek od alternatora (alternator poszedł do sprawdzenia- jest ok), wyregulowałem luzy zaworowe, przepływomierz wyczyszczony- aż się rezystorki świecą. Na szczęście rozrząd ktoś zrobił 10 tyś km temu. Oczywiście o komplecie filtrów i zmianie oleju nie wspomnę. Ale niestety problem z którym się borykam jest nadal, a mianowicie drżenie kabiny na jałowym. Czytałem, że ten typ tak ma... no ale dziś zauważyłem, że podczas skręcania kierownicą na postoju przy włączonym silniku drżenie kabiny się zwiększa i na jakieś 1,5-2 sekund zwiększają się obroty by później unormować się na poziomie 800/min. Czy któryś z forumowiczów wie, co może być przyczyną takie stanu? Dodam, że miałem permanentny problem z dławieniem się przy dodawaniu gazu, podczas przyśpieszania jakby w pewnym zakresie tracił moc, ten problem powiedzmy, że został zażegnany. Ciekawi mnie jeszcze jedno... przed wymianą cewek termometr zewnętrzny (którego wyświetlacz jest nad panelem klimatyzacji) wskazywał ciągle -40 stopni. Wiem że ostatnio było zimno, ale aż tak? Po wymianie najpierw kabli WN później cewek wskazuje poprawną temp. Co to za zależność. Drżenie przy większym obciążeniu na postoju gdy włączę klimę, ogrzewanie tylnej szyby i nawiew na 3-4 to już praktycznie silnik wyskakuje z komory.. Do tego jeszcze te chwilowe skoki obrotów przy skręcie kierownicą. Czy może ktoś pomóc?
od jakiegoś czasu śledzę forum, ponieważ w moje posiadanie weszła mazda 323