Gorące felgi, piasty, tarcze po jeździe z niewielką prędkością i bez hamowania

Cześć,
Mam taki problem:
nawet po krótkiej i spokojnej przejażdżce na przednich felgach można smażyć jajecznicę,
oczywiście również tarcze i piasty rozgrzewają się znacznie, nawet kiedy specjalnie starałem się nie hamować inaczej, niż tylko silnikiem i ręcznym.
Najgorzej jest po zrobieniu paru kółek np. na rondzie.
Zaciski hamulcowe są po serwisie, kiedy podniosę auto na lewarku i zakręcę kołem klocki nie obcierają.
Czy winą mogą być stare łożyska, pamiętające poprzednią dekadę?
Chociaż pracują cicho i bez zacięć?
A może mogą mieć luz i na skutek znacznych sił działających na zakrętach koło przekrzywia się i w tym momencie tarcza ociera o klocki?
Mam taki problem:
nawet po krótkiej i spokojnej przejażdżce na przednich felgach można smażyć jajecznicę,
oczywiście również tarcze i piasty rozgrzewają się znacznie, nawet kiedy specjalnie starałem się nie hamować inaczej, niż tylko silnikiem i ręcznym.
Najgorzej jest po zrobieniu paru kółek np. na rondzie.
Zaciski hamulcowe są po serwisie, kiedy podniosę auto na lewarku i zakręcę kołem klocki nie obcierają.
Czy winą mogą być stare łożyska, pamiętające poprzednią dekadę?
Chociaż pracują cicho i bez zacięć?
A może mogą mieć luz i na skutek znacznych sił działających na zakrętach koło przekrzywia się i w tym momencie tarcza ociera o klocki?