TYLNE HAMULCE SŁABY RĘCZNY I GRZANIE TARCZ

Witam.
Od roku borykam się z problemem tylnych hamulców. W zeszłym roku w Grudniu okazało się na przeglądzie że ręcznego prawie nie ma a nożny też słaby. No i ręczny przy lekkim mrozie potrafił nie puścić. Że to była zima poczekałem do wiosny i wymieniłem linki hamulca ręcznego. Może i ręczny był troszkę lepszy ale wiosną też zdarzają się przymrozki i pewnego razu z ranka zostałem zaskoczony że po spuszczeniu ręcznego koła dalej trzymały.(przypomnę że nowe linki) Postanowiłem się udać do mechanika i stwierdził że zaciski już czas wymienić. Troszkę z tym zwlekałem i miesiąc temu kupiłem zaciski : HZTMZ BEZ JARZMA. Mechanik wymienił mi ale jak przyszedłem po odbiór auta w ogóle nie dało się jechać, po przejechaniu 300m tarcze były tak gorące że nie dało się dotknąć. Zostawiłem auto u mechanika i na drugi dzień mechanik stwierdził wadę zacisków. Nie odbija tłoczki w zaciskach. O dziwo niby dwie sztuki miały wadę. Wysłałem do reklamacji, po 2 tyg przyszły nowe zaciski. Teraz we wtorek mechanik wymienił mi znów i powiedział że teraz powinno być dobrze. Ale jeżdżę już trzeci dzień i niestety tarczę się grzeją, najgorzej prawe koło że dotknąć się nie da. Nie wspomnę już o ręcznym że słabo trzyma i trzeba zaciągać go prawie Pionowo aby "dobrze trzymał." Nie chcę naciągać linki bo i tak tarcze się grzeją z nieznanego mi powodu.
proszę o pomoc bo nie wiem czy to wina dalej zacisków czy problemu szukać gdzie indziej.
Dziwne dla mnie jest to że na luzie samochód można swobodnie przepchać nie czując żadnych oporów a po przejechaniu 10 km ( dystans do pracy) tarcz nie da się dotknąć ( przednie tarcze są ok. )
Od roku borykam się z problemem tylnych hamulców. W zeszłym roku w Grudniu okazało się na przeglądzie że ręcznego prawie nie ma a nożny też słaby. No i ręczny przy lekkim mrozie potrafił nie puścić. Że to była zima poczekałem do wiosny i wymieniłem linki hamulca ręcznego. Może i ręczny był troszkę lepszy ale wiosną też zdarzają się przymrozki i pewnego razu z ranka zostałem zaskoczony że po spuszczeniu ręcznego koła dalej trzymały.(przypomnę że nowe linki) Postanowiłem się udać do mechanika i stwierdził że zaciski już czas wymienić. Troszkę z tym zwlekałem i miesiąc temu kupiłem zaciski : HZTMZ BEZ JARZMA. Mechanik wymienił mi ale jak przyszedłem po odbiór auta w ogóle nie dało się jechać, po przejechaniu 300m tarcze były tak gorące że nie dało się dotknąć. Zostawiłem auto u mechanika i na drugi dzień mechanik stwierdził wadę zacisków. Nie odbija tłoczki w zaciskach. O dziwo niby dwie sztuki miały wadę. Wysłałem do reklamacji, po 2 tyg przyszły nowe zaciski. Teraz we wtorek mechanik wymienił mi znów i powiedział że teraz powinno być dobrze. Ale jeżdżę już trzeci dzień i niestety tarczę się grzeją, najgorzej prawe koło że dotknąć się nie da. Nie wspomnę już o ręcznym że słabo trzyma i trzeba zaciągać go prawie Pionowo aby "dobrze trzymał." Nie chcę naciągać linki bo i tak tarcze się grzeją z nieznanego mi powodu.
proszę o pomoc bo nie wiem czy to wina dalej zacisków czy problemu szukać gdzie indziej.
Dziwne dla mnie jest to że na luzie samochód można swobodnie przepchać nie czując żadnych oporów a po przejechaniu 10 km ( dystans do pracy) tarcz nie da się dotknąć ( przednie tarcze są ok. )