Problem z hamulcami – cos nie tak z klockami ?

Witam mam pewien problem z hamulcami na wstępnie podam jednak info o samochodzie.
Mazda 323F 2001 1.6 bęzyna.
W maju wymieniałem klocki na przedniej osi. Powodem wymiany było zdarcie klocka na lewym kole.
Objawem tego było bicie podczas jazdy i drżenie kierownicy. W ostatniej fazie metaliczny pisk podczas hamowania.
W maju wymieniłem komplet wszystko pięknie…..i miałem małą akcje…. Dziecko wyskoczyło mi na czerwonym świetle na pasach wyhamowałem samochód…..ale widziałem tylko ciemny unoszący się dym z lewej prawej strony…..Szybkie dotarcie klocków. Oczywiście wtedy pomyślałem na pewno węgliki przepalone.
Cały czas od tamtego momentu czuje przepalone węgliki na lewym układzie. Tydzień temu podobny objaw…drżenie kierownicy, pisk….zero lewych klocków. Mechanik wymienił klocki dodatkowo stoczył lewą tarcze. Jeżdżę ostrożnie żeby nie przegrzać klocków i tarcz….ale cały czas z lewego koła czuc spalone węgliki. Na prawym kole niema takiego „smrodu”. Nie mam pojęcia co naprawiać, zaraz będę musiał wymieniać klocki…..czyli jakieś 100 zl na minusie. Proszę powiedzcie mi co może być przyczyną?
Ps. Bloczki są czyste niema rdzy sprawdzałem olej hamulcowy, jeszcze jest zdatny nie pochłania wody.
POMOCYYY???????
Mazda 323F 2001 1.6 bęzyna.
W maju wymieniałem klocki na przedniej osi. Powodem wymiany było zdarcie klocka na lewym kole.
Objawem tego było bicie podczas jazdy i drżenie kierownicy. W ostatniej fazie metaliczny pisk podczas hamowania.
W maju wymieniłem komplet wszystko pięknie…..i miałem małą akcje…. Dziecko wyskoczyło mi na czerwonym świetle na pasach wyhamowałem samochód…..ale widziałem tylko ciemny unoszący się dym z lewej prawej strony…..Szybkie dotarcie klocków. Oczywiście wtedy pomyślałem na pewno węgliki przepalone.
Cały czas od tamtego momentu czuje przepalone węgliki na lewym układzie. Tydzień temu podobny objaw…drżenie kierownicy, pisk….zero lewych klocków. Mechanik wymienił klocki dodatkowo stoczył lewą tarcze. Jeżdżę ostrożnie żeby nie przegrzać klocków i tarcz….ale cały czas z lewego koła czuc spalone węgliki. Na prawym kole niema takiego „smrodu”. Nie mam pojęcia co naprawiać, zaraz będę musiał wymieniać klocki…..czyli jakieś 100 zl na minusie. Proszę powiedzcie mi co może być przyczyną?
Ps. Bloczki są czyste niema rdzy sprawdzałem olej hamulcowy, jeszcze jest zdatny nie pochłania wody.
POMOCYYY???????