Problem który mi się przydarzył jest następujący. Mazdę kupiłem z uszkodzonym ABS'em. Tzn jak się powypinało wtyk i wpięło to wszystko grało na jakiś czas. Później już nic nie pomagało. Po odczytaniu błędów jakiś czas temu otrzymałem błędy 12, 14, 43, 44, 53, 54, 63. Najlepsze jest to że nie dało się ich skasować.
Szczęściem jest to że elektronikę z mojej pompy da się odkręcić, więc po rozeznaniu sprawy zabrałem się do roboty.
Teraz składamy wszystko w odwrotnej kolejności, Po włożeniu płytki do obudowy, czyścimy dokładnie brzegi i odtłuszczamy je czymś. Następnie na część obudowy a dokładnie to krawędź, pociągamy po całym obwodzie silikonem jakimkolwiek, ja użyłem sanitarnego akurat beżowego bo taki mi został z remontu łazienki. Nie zapominamy też o środkowej części tam gdzie jest otwór na śrubę, tu dajemy też niewielką ilość dokoła. Kolejną czynnością jest zamknięcie wszystkiego. Czekamy parę godzin aż silikon wyschnie. Ja zostawiłem na noc.
Następnego dnia składamy, przed montażem wyczyścić trzeba otwory na śruby w elektronice, można je czymś wyskrobać albo rozwiercić wiertłem chyba 6. Ja użyłem nożyka, W moim przypadku to że śrubki naprawdę ciężko szły było właśnie blokowanie się ich w tych otworach. Kolejna rzeczą o której warto pamiętać to wyczyśzczenie gwintów w śrubach, albo szczotka drucianą albo nożykiem.
Teraz montujemy całość, delikatnie przykładamy elektronikę do pompy. Ja przyłożyłem i z powrotem wyjąłem żeby sprawdzić czy się coś nie zagieło. Powinno nam to wejść bez problemów i oporów. Jak tak się stanie to ok. Teraz tylko gimnastyka aby włożyć śrubki i dokręcić je. W zasadzie resztę składamy w odwrotnej kolejności.
Teraz wsiadamy włączmy zapłon, czekamy aż pogaśnie wszystko. ABS pewnie świeci, bo trzeba błędy skasować. Wieć mostkujemy TBS z GND w gnieździe diagnostycznym

Wsiadamy do samochodu, włączamy zapłon i czekamy aż wybłyska kody. Gdy pierwszy kod się powtórzy, wciskamy 10 razy pedał hamulca w ciągu mniej niż 10 sekund i od razy wyłączamy zapłon. Błędy się powinny skasować, co nastąpiło u mnie. Kolejnym krokiem jest wyłączenie zapłonu, wypięcie mostka między GND i TBS. No i kolejne załączenie zapłonu ABS powinien się już nie świecić. Tak też było u mnie, jednak gdy się przejechałem to zapalił się bo mam uszkodzony czujnik prawego tylnego koła. Po ponownym sprawdzeniu błędów się potwierdziło, błąd 43 i jest tylko jeden, żadnego innego. Więc uznaję że naprawiłem sobie ABS. Teraz tylko zamówienie czujnika i znów można bezpiecznie jeździć. Mam nadzieję że pomogłem
Podziękowania dla xedos1972 nakierował mnie w temacie http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=452&t=160143&p=2707997#p2707997
Pozdrawiam