Strona 1 z 1

Siadnięte tylne zawieszenie

PostNapisane: 4 lut 2012, 17:42
przez ewemarkam
Witam, mam problem... Otóż jak w tytule, od paru dni, jeżdżąc problem się nasilał. Samochód stawał sie coraz twardszy, tzn tył. Jazda wyglądała tak jak na taczkach, drobna nierówność i cały samochód skacze. Tył leży, tak że aż koła się lekko schowały w w błotnikach. Twardy jak diabli. Dopiero dziś to zauważyłem, tzn to ze tył usiadł. Jadę tak czy siak do mechanika w poniedziałek, świeczki wymienić. Czego mogę się spodziewać? Amortyzatory, sprężyny. Zobaczyłbym ale zimno na dworze -15, nie bardzo chce mi się samochód podnosić.

Re: Siadnięte tylne zawieszenie

PostNapisane: 4 lut 2012, 18:15
przez smile
Amortyzatory – tzn jedna lub dwie strony. Miałem to w tym tygodniu z lewej tylnej strony...
viewtopic.php?f=127&t=130898&p=2203019#p2203019
Czeka Cie wymiana jednego lub dwóch amortyzatorów, oczywiście wraz z osłonami i odbojnikami,
od razu zaopatrz się w łączniki tylnego stabilizatora bo za cholery ich nie odkręcisz...
To zapewne rozwiąże Twój problem.

PostNapisane: 4 lut 2012, 19:44
przez ewemarkam
U Ciebie jeden, u mnie oba... Trudno jak wymieniać to wszystko. Staram się szukać oszczędności, wymienię to co powinno sie wymienić, czyli to co napisałeś. W poniedziałek pojadę do mechaniora to oceni ale jak piszesz ze miałeś to samo to nie ma co kombinować w podgrzewanie. Tylko wymienić

PostNapisane: 4 lut 2012, 21:38
przez black_pablo
co od amorów polecam wymieniać parami zresztą jak każda taka rzecz w zawieszeniu...

Re: Siadnięte tylne zawieszenie

PostNapisane: 4 lut 2012, 21:49
przez surbannippal
Nie pocieszę ale z robocizną i wymianą górnych mocowań mnie to kosztowało 1000 PLN! Ale musiałem bo z jednej strony urwało się mocowanie

Re: Siadnięte tylne zawieszenie

PostNapisane: 5 lut 2012, 19:37
przez chelios
mam taka sama sytuacje, czy mocowanie amortyzatora tez trzeba wymieniac ?

PostNapisane: 5 lut 2012, 19:46
przez xedos1972
przy wymianie amorów to nie, chyba że jest uszkodzone , raczej osłona i odbojnik, ja wymieniałem wszystkie cztery amory +odbojniki +osłony koszt wymiany 60zł sztuka

PostNapisane: 10 lut 2012, 10:39
przez ewemarkam
Kupione już mam, Amortyzatory Daichi 180 pln sztuka ale plusem jest to ze maja 2-letnia gwarancje. Odboje i oslony Monroe i laczniki stablizatora ale firmy juz nie pamietam. Dzis lub jutro juz na pewno pojade wymienic, czekam az beda miec wolny garaz. W poniedzialek jak wymienialem swice zarowe, podgrzalismy je, puscily ale co z tego jak we srode i bylo juz to samo. Dam znac co i jak z wymiana.

Re: Siadnięte tylne zawieszenie

PostNapisane: 10 lut 2012, 10:50
przez decadent
Opowiedz koniecznie jak sprawują się te daichi – to nowość na rynku. Cena kusząca. Czy wyglądają na porządnie zrobione ?

Re: Siadnięte tylne zawieszenie

PostNapisane: 10 lut 2012, 11:11
przez Micha3l
też się cieszyłem z 2 letniej gwaracji na Kayaby, <czytaj> tyle tylko że jest ona ważna tylko gdy montaż potwierdzony jest pieczątką i podpisem autoryzowanego (nie wiem co to dokładnie oznacza, ale tak było napisane) mechanika :| . Dla mnie sprawa była prosta zaufałem firmie i założyłem sam ;P .

P.S Komplet 2 mory i odłony z odbojami 490 PLN.

PostNapisane: 12 lut 2012, 19:33
przez ewemarkam
Witam, no i założone. Stare amory były raczej fabryczne. Pordzewiałe trochę, Ale dało się odczytać w zasadzie informacje żeby nie podgrzewać ect, no i oznaczenia które pewnie was zainsteresuja
BJ3D 28900D pod tym 9527 i pod tym UNISIA JECS. Daichi, wyglądają na dobrze wykonane, zobaczymy ile posłużą. Stare pewnie jakby się zadbało o stan osłon to by pewnie jeszcze posłużyły. Jeden jeszcze niby sprawny tzn odbija, ale drugi, prawy już niestety nie. Łączników nie wymieniałem bo były w bardzo dobrym stanie, ciężko było nimi poruszyć.

PostNapisane: 13 mar 2012, 23:42
przez elkanguro
Chciałem zapytać jak po miesiącu spisują się amortyzatory Daichi. Warto zakupić (100zł tańsze niż Kayaba)?

PostNapisane: 19 mar 2012, 17:46
przez ewemarkam
Dają rade, dobrze się jeździ, nie są za sztywne. Przy przejazdach przez śpiących policjantów nie bujają. Nie jeżdżę sportowo. Moim zdaniem są ok.

PostNapisane: 19 mar 2012, 18:59
przez Don Gregorio
Ehh
Ja powiem tak: miałem kiedyś BA 2.0 V6 i również nastała pora na wymianę amorów, pokusiłem się o tańsze, bo zawsze to jakieś oszczędności. Zakupiłem SLR 120zł/szt z początku również je chwaliłem, ale do czasu. Po roku zaczął tłuc się jeden po chwili drugi....
Drugi raz już tak się w butelkę nie nabiłem.
Do nowej Madzi BJ zakupione już czekają na montaż KYB <serduszka>

[Usunięte]

PostNapisane: 19 lut 2014, 14:54
przez Mc'Fly
PostTen post został usunięty przez black_pablo 20 lut 2014, 10:28.
Powód: trzeci dubel posta