Strona 1 z 1

Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 14 cze 2011, 20:30
przez Sewer
Od pewnego czasu ciekla mi pompa wspomagania – jezdzilem , dolewajac niewielkie ilosci plynu do wspomagania z uszczelniaczem. Jadac dzis ( szybko ok 160km/h) stracilem wspomaganie.
Podjechalem na parking myslac ze strzeliła pompa i uciekł caly plyn – jednak okazalo sie ze "zniknął" pasek napedzajacy ktory szedl od silnika do pompy i do jakiegos kolejnego urzadzenia.
Pytania:
Co to jest za sprzet ponizej pompy wspomagania ktory tez ten pasek napedza?
Czym grozi jazda bez tego paska?
Ile moze kosztowac i trwac naprawa ?

Aha na desce rozdzielczej nie swieci sie kontrolka ladowania wiec to nie jest chyba alternator?

ehh zly jestem...

Re: Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 14 cze 2011, 21:11
przez Micha3l
O ile mnie pamieć nie myli, to napędza jeszcze kompresor klimy

Re: Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 14 cze 2011, 22:09
przez Mako
Naprawa trwa doslownie 5 min po kupnie odpowiedniego paska, luzujesz jedna srube na pompie a druga dokrecasz aby "szla" w strone silnika wtedy z latwoscia mozna zalozyc pasek, w odwrotny sposob naciagasz z wyczuciem pasek aby nie byl zaluzny. Ot cala filozofia.

Re: Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 14 cze 2011, 23:00
przez Sewer
Ja znam sie niestety tylko na komputerach ... W autach to tylko teoria – no udalo mi sie naprawic zatarta tylna wycieraczke :)
Tylko teraz nie wiem czy tez zakupic pompe uzywke – czy nadal dolewac plyn.... I czy to na pewno jest kompresor na tym pasku tez ponizej pompy wspomagania?

Re: Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 14 cze 2011, 23:07
przez twardy103
Tak, to jest kompresor poniżej pompy wspomagania :) Alternator jest na drugim pasku i znajduje się najbardziej z tyłu silnika, wśród tych wszystkich kół pasowych. Tak jak powiedział kolega Mako, naprawa trwa dosłownie 5 minut, kup odpowiedni pasek, najlepiej Bando (ja zapłaciłem 70zł za obydwa paski). Wyczyść dokładnie pompę, wtedy będziesz widział gdzie płyn ucieka, bo być może z węża doprowadzającego płyn ze zbiorniczka do pompy – u mnie tak było. Po założeniu nowej opaski problem zniknął, pompa przestała się "pocić". Pamiętaj zajrzeć do serwisówki i sprawdzić nominalne ugięcie pasków. Jeśli dobrze pamiętam w tym pasku ugięcie powinno wynosić 1,5 cm. Tak więc życzę powodzenia! :)

Re: Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 15 cze 2011, 06:47
przez Sewer
Sam tego nie zrobie na pewno – bo sie nie znam na takich sprawach. Prawo jazdy mam od stycznia a auto od roku.
Kolejne pytanie – czy moge tym autem pojechac na niewielkie odcinki rzedu 10-30 km ?
Oczywiscie klimy nie wlaczam

Re: Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 21 cze 2011, 07:14
przez Sewer
Dzis wstawiam auto do mechanika.. Rzeczywiscie ten pasek odpowiadał za pompe wspomagania i klimatyzacje. Teraz ciekawe czy pekł bo nasiąknął olejem , czy ze starosci , czy tez np zatarł sie kompresor od klimy.....
Mam "nową" uzywaną pompe od kolegi z forum ( DZIEKI krzysztof-m123) no i zobaczymy co bedzie dalej.
W sumie nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo – bo w piatek jade nad morze i jakby mi to trzaslo w trasie....

Re: Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 21 cze 2011, 08:27
przez decadent
Jak wymienić pasek wspomagania i jak go naciągać opisałem chyba na jednym z wątków...
Przy moim silniku nie jest to znów takie banalne – nieobeznany długo będzie szukał właściwych śrub do poluzowania... Pasek od altka znacznie prościej naciągnąć/wymienić... lepszy dostęp

Re: Pompa wspomagania – pasek – problem :(

PostNapisane: 21 cze 2011, 23:35
przez Sewer
No i tak:
Koszt calosci operacji – 375 pln. W tym : uzywana pompa wspomagania , oba paski , wymycie wszystkiego z wychlapanego plynu wspomagania i wymiana.
Co ciekawe ale albo mi sie wydaje albo wspomaganie lzej dziala niz na poprzednie pompie..
W piatek jade nad morze ...
Kurde tak sobie lookam to troszke do auta dolozylem przez rok od zakupu:
rozrzad, sprzeglo , termostat , uszczelka pod głowicą , łacznik stabilizatora , simmerblocki...

Nie powiem by mi sie trafil bezawaryny egzemplarz . Mam nadzieje ze to co wymienilem to narazie nie pierdyknie.. Ale juz mam cos do zrobienia w zawieszenie i auto lekko sciaga na prawo... :(